Witam Wszystkich!
Chciałbym wymienić okna w mieszkaniu w bloku, ale im więcej o tym wszystkim czytam, tym bardziej nie wiem co zrobić. Obecnie mam okna PCV, ale były one zakładane kilkanaście lat temu, gdy był w Polsce wielki boom na takie okna. Były one zakupione bez żadnego rozeznania, przez osobę która w żaden sposób nie ogarniała tematu, u sprzedawcy który niedługo potem się zwinął... Okna są powypaczane i nieszczelne. Zimą zaczyna się prawdziwy horror, dmucha z każdej strony jak przy starych oknach drewnianych, a woda z parujących szyb leje się strumieniami, tak że trzeba podkładać ręczniki.
Chciałbym żeby ktoś zorientowany w temacie poradził na co konkretnie zwracać uwagę. W każdym salonie mi mówią że do bloku wystarczy zwykłe okno dwuszybowe, ale jak słyszę "zwykłe okno" to mam przed oczami obecnie zamontowany złom a teraz konkrety
1. Proszę o poradę jakie obecnie firmy są na topie, które oferują solidny produkt i montaż. Byłem w salonie Oknoplastu i Drutexu, ale czytam że są to firmy produkujące typową masówkę i nie zawsze dbają o indywidualnego klienta.
2. Na co konkretnie zwracać uwagę jeśli chodzi o okna do bloku (podobno nie muszą być energooszczędne, bo niedużych strat i tak się nie odczuwa). Z czego można zrezygnować, a za co warto dopłacić?
3. Czy mocno parujące szyby zimą to wina nieszczelnych, pozbawionych gazu okien, czy dużej wilgotności w mieszkaniu? Dodam że balkon mam zabudowany, dzięki czemu temperatura na nim jest znośna nawet zimą i okna od tej strony prawie w ogóle nie parują, natomiast od strony kuchni, gdzie okna są wystawione bezpośrednio na działanie mrozu (duża różnica temperatur między mieszkaniem a dworem) okna parują w stopniu ciężkim do opisania dlatego skłaniałbym się raczej w stronę teorii że to wina okien, a nie wilgotności... ale czekam na opinie ludzi bardziej ogarniających temat
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi