Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Afrodyzjak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Afrodyzjak's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Oczywiście, że liczą się papiery, a nie bajanie, jednakże jeżeli nie ma projektu nigdzie, to jestem zdany na to co mówi właściciel, a w tym przypadku uważam, że jest prawdomówny. To jeżeli kontrola wygląda w ten sposób, że różnica z przed pięciu lat, to szkoda sobie tym zawracać gitarę, nawet nie będę zlecał inwentaryzacji, drożej mnie to wyniesie niż ta różnica z przed pięciu lat. Jeżeli chodzi o szukanie "dziury w całym", to bardziej chodzi o to żeby ktoś za parę lat nie szukał tej dziury u mnie. Dziękuję Wam bardzo za pomoc
  2. "Uruchomienie" kubatury podpiwniczenia raczej bym odrzucił, na posesji jest również budynek gospodarczy, który jest podpiwniczony i również w wypisie z rejestru budynków nie ma piwnicy, oznaczony jest jako 1/0, budowany w podobnych latach. Może faktycznie nie trzeba było wpisywać w tamtych latach. O właścicielu mam dobre zdanie, starszy miły Pan, żona naciska żeby do miasta. Rozmawiałem z nim wielokrotnie, to co mi powiedział na temat domu, później analiza eksperta potwierdziła, nie wykazała nic więcej (oczywiście ekspert nie wiedział co mi powiedział właściciel). Pytałem o piwnicę i jak to było, powiedział, ze od początku był dom budowany z piwnicą, więc właściwie nie mam powodów by nie wierzyć. Czyli kontrola z gminy w sprawie podatków nie może od tak przyjść i mierzyć, czy nie jest zaniżona powierzchnia do podatków?
  3. Na jakiej podstawie to nie wiem, ale czytałem i słyszałem o kontrolach w sprawie podatków od powierzchni użytkowej domu. Z gminy chodzili i mierzyli, jak im pieniążków zbrakło. Jest wysoki fundament, który sugeruję istnienie piwnicy. Nigdy nie byłem przy takiej kontroli, i nie wiem jakimi oni papierami dysponują, i co na tych papierach widnieje. Nie mam doświadczenie, stąd ten post.
  4. Co do zasypania, to wolałbym nie, zależy mi na niej, czyli zostaje cieszyć i się używać Tylko jedno mnie jeszcze zastanawia, bo jeżeli jej wpisanej nie ma, to i podatki nie są płacone od niej, to co w razie jakiejś kontroli podatkowej?
  5. W tym, ze nie ma wpisanej kondygnacji podziemnej w wypisie z rejestru budynków, a faktycznie ona jest.
  6. Dom jest odebrany i właściciel ma dokument odbioru, czyli ślad jest. Mnie też rozbieżność tych lat zdziwiła, ale dowiedziałem się, że odbiór domu, a oficjalne zakończenie budowy to co innego. Ci Państwo dom odebrali, ale mieszkali jeszcze około 10 lat w mieście, w mieszkaniu spółdzielczym, później gdy wykończyli dom to zakończyli oficjalnie budowę i w nim zamieszkali. Z tego co zrozumiałem, to gdyby się przeprowadzili na wieś, to by im zabrali mieszkanie spółdzielcze, jak dzieci wyrosły to się przeprowadzili. Tak, pozwolenie jest z końcówki lat 80. A jeżeli chodzi o projekt to właściciel dał projekty to gminy i starostwa, ale obecnie ich tam nie ma, fakt faktem zbierali, ale nie mają projektów z tamtych lat.
  7. Witam, mam na oku dom, który mi się bardzo podoba, lecz nie do końca wiem, czy mam się czego obawiać. Do rzeczy, pozwolenie jest, dom odebrany w roku 1994, zakończenie budowy 2004. Księga wieczysta w porządku, mapa zasadnicza jak i wyrys z mapy ewidencyjnej również okej, wypis z rejestru gruntów też jest okej. W wypisie z rejestru budynków jest tylko powierzchnia zabudowy, która się zgadza, ale nie zgadza się liczba kondygnacji, wpisane jest 2/0, czyli dwie kondygnację nadziemne, a jednak jest wysokie podpiwniczenie. Projektu właściciel nie posiada, tłumacząc, że komuś pożyczył, i do niego nie wrócił. W gminie jak i w starostwie, projektu również nie mają, nie archiwizowali wtedy. Powierzchnia użytkowa jest zaniżona, ale byłem w urzędzie gminy i Pani powiedziała, że jako nowy właściciel, nie ponoszę odpowiedzialności za to. Dzwoniłem do nadzoru, oczywiście bez nazwisk itp, przedstawiłem sytuacje, to uzyskałem odpowiedź, ze jeżeli tam nie ma wpisanej kondygnacji podziemnej, to nie znaczy, ze jest źle, dalsza rozmowa nie przyniosła żadnych konkretów. Zapytałem jeszcze, czy jak zlecę inwentaryzację i zaniosę do starostwa, czy mi to uregulują i będzie w porządku, bez żadnych kar, to odpowiedział, że po co mi to. W starostwie Pani powiedziała, że jak zlecę inwentaryzację, to ona wpiszę to co jest w inwentaryzacji bez problemu i żadnych kar z ich strony, zapytałem a z której strony może kara być, to nie wiedziała nic na ten temat. Więc teraz pytam Was, czy mam się czego obawiać? Może i trochę za bardzo panikuje i aptekarsko do tego podchodzę, no ale jednak ma to być dom, spokój i bezpieczeństwo domowników. Dodam jeszcze, że stan techniczny sprawdzony przez eksperta i jak najbardziej w porządku. Z góry dziękuję i pozdrawiam Co prawda już końcówka świąt, ale wszystkiego dobrego Wam życzę
  8. Dziękuję wszystkim za pomoc Znalazłem alternatywne wyjście z sytuacji, strop nie będzie w żadnym wypadku narażony na obciążenie. Temat można zamknąć, jeszcze raz dziękuję Pozdrawiam.
  9. Dopatrzyłem się jednej rzeczy, mianowicie, pod miejscem, w którym miałoby stanąć akwarium jest ściana ceglana dokładnie pod akwarium. Bardzo możliwe, że jest to ściana nośna, ale ręki nie dam. Jutro spojrzę na projekty i stare zdjęcia z przed remontu i dam znać Tak czy inaczej w takim wypadku wydaję mi się, że sytuacja jest bardziej klarowna i ponowię pytanie co do 200 litrowego akwarium, czy takie może stanąć ?
  10. Ok, dziękuję za wszystko A gdyby akwarium miało 120 litrów a nie 220, wtedy waga spadłaby do 200kg, było by to bezpieczne ? Już wcześniej miałem zapytać tylko jakoś wylatywało mi z głowy. Jaka obsada akwa?
  11. Tak drewniany w pierwszym poście zostało opisane, belki są co 100cm. Belki 6m.
  12. 15-20cm grubość legarów, są to belki o takiej grubości. Akwarium będzie pod ścianą, nad belką (legarem). Strop to tylko i wyłącznie deski sosnowe, nie ma żadnej izolacji. Jest to pierwsze piętro.Akwarium jest 220L wagę 300kg podałem już w zaokrągleniu z szafką na której będzie ono stało. Filtr zewnętrzny. Zmierzyłem legar, jest to belka 15x15.
  13. Tak 35mm, legarów nie mierzyłem, ale na oko 20 cm na pewno więcej niż 15cm. Akwa Rozgryzłeś mnie
  14. Dziękuję za zainteresowanie. Masz rację tego nie wziąłem pod uwagę, ze ktoś przy tym będzie. To chyba raczej odpada :/ Jeżeli jakiś konstruktor czy osoba o dużym doświadczeniu w tym temacie zainteresuję się postem to proszę o opinię
  15. Witam Do rzeczy, podłoga z desek sosnowych 35mm grubości i 13cm szerokości, zbijane na felc, odstępy między legarami wynoszą 100cm. Czy mogę bezpiecznie ustawić na tej podłodze mebel ważący 300kg o wymiarach 120x50 ? Dodam jeszcze, ze mebel będzie stał w poprzek desek, nie wiem czy ma to znaczenie techniczne Z góry dziękuję i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...