To zależy… Jak dla mnie to obrzeża miasta zdecydowanie odpadają. Szczególnie kiedy w godzinach szczytu trzeba się przecisnąć na drugi koniec miasta lub do centrum. Ja preferuje rowerek A mogę tak robić bo kupiłam mieszkanie w Pułaskiego Park. Wszędzie blisko, jest gdzie wyjść wieczorem, a blisko znajduje się dużo zielonych terenów na spacerki i właśnie rower. Ogólnie to zastanowiłabym się czy chcecie mieszkać na skraju miasta… To prawie odludzie.