Witam. U mnie (okolice Jeleśni w Beskidach) zapłaciłem 5 tys. za odwiert 21m. Zanim zdecydowałem się na konkretną ekipę to 2 tyg. trwały poszukiwania. Przyznam, że to ciężki temat bo firm się narobiło bardzo dużo i większość "naciąga na metry" i dobija straszne procenty na usługach instalacji. Ja wybrałem firmę Specjalwiert Janusz Czerwiński. Działają na rynku około 20 lat. Robią odwiert wiertłem bodajże 220 mm. Rurę studzienną mam 160 mm a osłonową 200 mm jakieś 10 m od ziemi do skały. Wody jest dużo, wydajność około 2,5 m3 na godzinę. Sąsiedzi dom wyżej też chcą wiercić jak zobaczyli ile u mnie wody. Pytanie teraz do fachowców w temacie. Czy wywiercenie u mojego sąsiada studni oddalonej jakieś 40-60m od mojego odwiertu nie spowoduje spadku wydajności u mnie lub braku wody ? Większość fachowców twierdzi, że nie ale ja byłem świadkiem czegoś takiego, że podczas intensywnego wypompowywania wody z mojego odwiertu, u sąsiadki w studni kopanej 5m, lustro wody spadło jej (w deszczowy dzień) do 50cm Czy mam się czego obawiać?? U mnie lustro wody jest na 7 metrze od ziemi. Czy istnieje jakaś wymagana odległość między studniami aby nie było problemów? Dodam, że studnia kopana u tego sąsiada znajduje się jakieś 20-30m od mojego odwiertu. Pompowałem co 2 godziny przez 30 minut. Myślę, że nie było to aż tak intensywnie biorąc pod uwagę, że niektórzy pompują przez kilka godzin bez przerw.