Wkrótce będę odbierać nowe mieszkanie i zastanawiam się nad wykończeniem łazienki w taki sposób, aby płytki połozyć tylko na podłodze. Ściany chcę pomalować farbą BM Aura® Bath & Spa Matte Finish 532 (to nie jest reklama BM, po prostu nie ufam polskim wyrobom, a Tikkurila też mnie nie przekonuje tworząc sztuczną konkurencję poprzez markę Beckers). Początkowo będę miał tylko wannę, do której później być może zamontuję parawan nawannowy. Przed pomalowaniem trzeba położyć gładź na ścianach i suficie - trochę poczytałem o gładziach i wynika z tego, że najlepsza będzie wapienna, bo jest "oddychająca", lub cementowa, bo jest odporna na warunki atmosferyczne. Potrzebuję rady, czy lepsza będzie gładź cementowa czy wapienna do łazienki. Byłbym również wdzięczny za doradzenie marki gładzi, zależy mi na dobrej jakośc, cena gra drugorzędną rolę. Czy ktoś z Was robił już łazienkę w ten sposób, że ściana przy wannie jest bez płytek? Jakiej farby użyliście? Czy są z tym jakieś problemy po latach? Czy farba fasadowa lub basenowa pod prysznic to dobry pomysł? Wiem, że można położyć tapetę z włókna szklanego, ale chciałbym tego uniknąć z racji rakotwórczości tego materiału.