Po dwóch miesiącach użytkowania mogę powiedzieć że cena kotła Kalvis 2-16-N nie jest wygórowana. Kocioł ten jest wart każdej wart każdej wydanej złotówki zwłaszcza biorąc pod uwagę jego sprawność 82% i łatwość obsługi , czyszczenia itp. Musimy zdawać sobie sprawę że cena kotła to tylko niewielka część wydatków poniesionych na ogrzewanie. Cena jednej tony dobrego węgla to przecież 800-900 zł. Niestety , większość polskich producentów oferuje "skrzynki na opał" nazywając je kotłami centralnego ogrzewania. Konstrukcje kotłów w Polsce mają swój rodowód w latach 50-60 ubiegłego stulecia i są ciągle powielane. Dlaczego Litwini potrafią wykonać ruchomy ruszt żeliwny, regulowane doprowadzenie powietrza wtórnego , pojemną komorę zasypową , wężownicę schładzającą itp. a nasi producenci ciągle klepią kopcące i mało wydajne kociołki. Nielicznym wyjątkiem jest krajowy kocioł MPM ale wymaga jeszcze dopracowania (patrz wątek o kotłach MPM).