Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Milka959

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Milka959

  1. Za pierwszym razem to było tak zalatwilam się i już wstać z toalety nie mogłam nie mogłam się wyprostować wszystko mi dretwialo mama mnie zbierała z podłogi zadzwoniła po karetkę . przyjechali podali mi nospe dożylnie nic mi nie przeszlo tylko krecilo mi się w głowie ledwo doszła do karetki i od tego momentu nie pamiętam nic wiem że robili mi badania podawali caly czas kroplowki przeciwbólowe i nic nie ustępowało mdlalam (tyle wiem z opowieści tak naprawdę) no i na drugi dzień operacja po operacji już mnie nie bolal tyle że ta rana no i wymioty po narkozie ale to normalne przy operacji . w październiku tak samo było w szkole poszlam się załatwić doszła do klasy i był koniec już podnieść się nie mogłam iść też i znowu tak naprawdę można by powiedzieć że film mi się urwał i wtedy po podaniu 12 kroplowek i 3 zastrzyków i badania oczywiscie no i na operację .. Też później mi to wszystko opowiadali ją pamiętam do momentu kiedy upadlam na ścianę i już nie wstalam . i po operacji stwierdzili przypuszczenie porfili
  2. Mam 20 lat w ciągu pół roku mialam juz 2 operację , z powodu ostrego bólu brzucha . karetka na sygnale i te sprawy. Szczerze nie pamiętam nic z tamtych dni . tyle co mi opowiadali już po fakcie . badania wszystkie dobre USG, zdjęcie brzucha , badania ginekologicznie badanie krwi,moczu wszystko oprócz tomografu . po 1 operacji stwierdził lekarz że mam za długie jelita w stosunku do mojego ciała. Otworzyli zamknęli zostawili bliznę na całym brzuchu od pempka w dół i koniec . komentowali później bo w miejscu przecięcia zrobił mi się krwiak "że tak to jest jak się otwiera zdrowy brzuch" to było dokładnie w maju . październik znowu karetka na sygnale . szpital podawanie z 12 kroplowek i operacja znowu otwieranie i zamknięcie i nic nie zrobione . lekarze rozkładami ręce . stwierdzili że to może być porfilia lecz oni nie maja takich możliwości wykonania badań. Przy czym dostałam atak całą się trzeslam tak że mnie chłopak nie mógł przytrzymać na łóżku , nie mogłam opanować swojego całą , uspokoić drgawet podobno wyglądało to jak padaczka (lecz ją byłam świadoma to znaczy nie zupełnie bo nie pamiętam prawie nic wiem tyle że za wszelką cenę na siłę probowalam uspokoić ręce nogi aby przestały się trzeslam bez skutku) lekarze to widzieli nic nie zrobili .. Stwierdzili że to do objawy psychiczne że sobie nie radze z nerwami (gdzie nic wtedy mnie nie zdenerwowało . lezalam w na szpitalnym łóżku chłopak przy mnie . pielęgniarka przebiła mi nowy wenflon i antybiotyk który dostawalam po operacji i zaczęło się.) hmm . i skierowanie do Warszawy do szpitala bo rozkładami ręce . a najbliższy termin dopiero w styczniu najprawdopodobniej . poszlam prywatnie zwykłą rozmowa z lekarzem mowilam mu że mi z dłoń schodzi skura , powiedzialam o drgawkach , o tym co mnie w przeciągu tych lat co mnie bolal brzuch (bo boli już od 7 lat ) się działo typu schodzenie z jamy ustnej naskórka i tak dalej powiedział że mam ta chorobę na 95% i jakoś on potrafił dać skierowanie na badania które w moim mieście się robi i oni zaworza do laboratorium w poznaniu .. Zbierała mocz przez 24 h w ciemny słoik i trzymała w lodowce . lecz badania są w normie.. Nio i co teraz .? Hmm nikt nie wie co za pół roku znowu powtórka z atrakcji karetka szpital operacja i do domu..?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...