Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Główek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Główek's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam Mam następujący problem.Najpierw opis instalacji. Posiadam na dosyć znacznej powierzchni domu tj. około 80 metrach kwadratowych ogrzewanie podłogowe. Do tego mam jeszcze kominek z płaszczem wodnym, który dostarcza mi ciepło do całej instalacji. Oczywiście mam do kominka sterownik, wymiennik ciepła, dwie pompy jedna przed wymiennikiem ciepła rozprowadzająca wodę w obiegu wewnętrznym (płaszcz wodny - wymiennik) i druga za wymiennikiem rozprowadzająca wodę po całym domu (wymiennik - cała instalacja) - nazwijmy ją pompa nr 2. Pompy włączają się po osiągnięciu w płaszczu wodnym temperatury 55 stopni i poniżej się wyłączają. Do podłogówki jest oddzielna pompa również z oddzielnym sterownikiem, która włącza się po osiągnięciu temperatury 30 stopni na wejściu do instalacji ogrzewania podłogowego. Oprócz podłogówki mam tradycyjne grzejniki w sypialniach sztuk 3 oraz w pomieszczeniu na piętrze sztuk 2. Teraz na czym polega problem. Z chwilą zakręcenia grzejników na piętrze lub całkowitego odcięcia ogrzewania na piętrze. Zaczyna mi "wariować" pompa od rozprowadzania wody po domu, czyli rzeczona powyżej pompa nr 2. Kiedy temperatura w płaszczu wodnym kominka opadnie poniżej 55 stopni pompy stają i wtedy w pompie nr 2 zaczynają się kręcić koła zębate przeraźliwie charcząc gdyż silnik je napędzający nie jest włączony. Mam wrażenie, że podłogówka zasysa z taką siłą wodę w obiegu, że zębatki w pompie same zaczynają się kręcić. Ustaje to w dwóch przypadkach: kiedy zawory grzejników x2 na piętrze całkowicie otworzę lub kiedy na reduktorze temperatury od podłogówki, który jest przy "wejściu" do podłogówki, zmniejszę temperaturę poniżej 30 stopni. Standardowo mam ustawione na około 45 stopni na reduktorze i na wyjściu jest wtedy około 35. Proszę o informację w czym jest diabeł pogrzebany, że ta nieszczęsna pompa nr 2 mi rzęzi i czy muszę mieć otwartą instalację na górze żeby tego uniknąć, bo może coś źle ustawiłem. Dla przypomnienia temperatura włączenia się pomp płaszcza kominka 55 stopni, temperatura włączenia pompy podłogówki 30 stopni, temperatura na reduktorze temperatury wejścia wody w podłogówkę 45 topni.
  2. Witam. Mam następujący problem. Do łazienki przez rurę wentylacyjną dostają się przykre zapachy, a raczej smród. Zlokalizowałem źródło problemu i okazuje się, że wystąpiły błędy w sztuce. Na dachu w pobliżu kalenicy mam zamontowane cztery grzybki (wywiewki). Ustawione są po dwa koło siebie, tworząc kwadrat. Niestety na tej przestrzeni sąsiadujących czterech dachówek-wentylacyjnych, podłączone są następujące przewody: do dwóch górnych (czyli bliżej kalenicy), wentylacja od łazienki oraz poddasza, a do dolnych, a w zasadzie jednego dolnego, odpowietrzenie do kanalizacji (przydomowa oczyszczalnia). Niestety smród z kanalizacji zaciągany jest do łazienki. Wokół grzybka od kanalizacji jest mokro i śmierdząca ciecz spływa po dachu, ale z tym nie będzie problemu gdyż do okien jakichkolwiek jest daleko, ponad 4 metry. Wentylacja łazienki jest prowadzona rurami spiro fi 100 mm, potem przejściówka fi 110 i grzybek (jeżeli kształt jest ważny mogę podać. Wiem, że odpowietrznik od kanalizacji jest za blisko wentylacji z łazienki. Mam jeszcze wrażenie, że powietrze wtłaczane jest do domu (w przypadku innych kanałów). Wszystkie są podłączone rurami spiro fi 100, bez żadnych ostrych łamań. W domu temperatura jest około 21-22 stopnie, a na zewnątrz około 3-6. Dodatkowo w łazience przy kratce wentylacyjnej w przewodzie zainstalowany jest wiatrak, który ma wyciągać mokre i ciężkie powietrze do góry. Proszę o pomoc w dwóch sprawach: 1) w jaki sposób odseparować wentylację łazienki od wywiewki z kanalizacji, czy podwyższyć któryś przewód, gdyż przełożenie grzybka od kanalizacji będzie bardzo problematyczne, a 2) czy wtłaczanie powietrza zimnego jest normalne czy też jest coś nie tak. Aha wysokość do wywiewek od gruntu to około 6 metrów. Z góry dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...