Witam wszystkich w ten niedzielny poranek
W związku z kupnem mieszkania w bloku z wielkiej płyty zaczynam odkrywać "uroki" tych wspaniałych konstrukcji.
Próbując się uporać z klasycznym problemem pękającego sufitu (a raczej wybrzuszonego) po przeczytaniu paru poradników postanowiłem naprawić sufit we własnym zakresie. Niestety - usuwając warstwę tynku oraz fizeliny natrafiłem na sporą ilość luźnych elementów, które usunąłem delikatnie obstukując je młotkiem. Efekty załączam na zdjęciach:
http://imgur.com/a/WRHE0
Rozmiar ubytku na łączeniu płyt przerósł moje oczekiwania i stąd pytania:
-Jakich środków użyć aby uzupełnić duże ubytki (styropian/pianka montażowa/siatka/fizelina?)? Jaki rodzaj zaprawy byłby najlepszy do tego typu prac?
-Czy kontynuować usuwanie luźnych elementów (widoczne na zdjęciu 2)
-Czy zakres prac nie zrobił się zbyt poważny i czy nie lepiej wezwać fachowca?
Niestety w danym pomieszczeniu nie mam możliwości podwieszenia sufitu z płyt GKB
Z góry dziękuje za podpowiedzi.
