Witam. Mam pytanie odnośnie czystego spalania, które staram się wprowadzić w swojej kotłowni od tego sezonu grzewczego. Mamy klasyczny piec górnego spalania 1.2kw ze sterownikiem pomy i ręcznym miarkownikiem ciągu. Głównym paliwem jest sezonowan drewno i mniejsze.ilości węgla. Problem polega na tym iż mimo rozpalania od góry do czasu wypalenia drewna które zajmuje 4/5 całego paliwa w piecu dymu jest stosunkowo dużo. Martwi mnie to iż mimo stosowania tej metody nadal mogą osadzać się w kominie duże ilości sadzy z którą wcześniej mieliśmy ogromny problem. Czy to normalne zjawisko przy drewnie, czy jest to wina ustawiania niższej temperatury ( jest temp plusowa na zewnątrz wiec nie pale z temp taka jak zima)? I czy rzeczywiście sadza się pojawi ponownie? Komin był czyszczony miesiąc temu wiec sprawdzone to będzie jakoś na początku nowego roku. Z góry dzięki za odpowiedź