Witam Mam duży problem i nie bardzo wiem jak podejść do tematu. Posiadamy duży budynek, który został podzielony na dwa mieszkania. Osoba która kupiła od nas drugą cześć wykonywała remonty, przeróbki. Tak to wszystko porobili, że jak u nas przyjdzie większy deszcz to na jednej ścianie pojawiają się zacieki, normalnie duże plamy od wody, że aż farba odchodzi. Po drugiej stronie odkąd pamiętam zawsze była zamontowana rynna odprowadzająca deszczówkę z dachu, teraz jej nie ma. Prawdopodobnie ekipa budowlana coś tam przy rynnie namieszała i woda wpada między naszą ścianę, a ich. Tylko, że zaciek pojawia się tylko u nas. Gościu powiedział, że zajmie się tym i jakoś tego nie robi. Jak podejść do rozmowy o takim czymś? Jakie argumenty mogę użyć, żeby cholernik w końcu się tym zajął. Przecież dopiero co mieszkanie odmalowane, a tutaj znowu trzeba coś robić... Jestem w tym kompletnie zielony, a nie chcę czasem wyjść na głupka i odejść ze spuszczoną głową. Pomocy koledzy i koleżanki.