Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cichy79

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Cichy79's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Pilarka tarczowa na jaką średnicę tarczy będzie wg Was optymalna do użytku typowo przydomowego (tzn od czasu do czasu przyciąć parę desek, jakieś palety na opał przed zimą czy zjeżdżalnia dla dzieci itp) + 1 budowa domku szkieletowego 35m zabudowy (belki max 5x15, płyta OSB, deski elewacyjne) i ogrodzenie typu ranczo, razem jakieś 200 metrów bieżących ogrodzenia z grubych dech + paliki? Czyli nie licząc 1 sezonu gdzie będzie budowa, użycie raczej okazjonalne i do niezbyt ciężkich prac. Mam wstępnie wybranych kilka modeli, ale wiem na jaka średnicę tarczy się zdecydować - 165, 184 czy 190mm? Teoretycznie 165 mm może ciąć elementy do 55mm grubości więc powinna wystarczyć, tylko czy nie zajeżdżę "maleństwa" na budowie? Z drugiej strony mogę kupić coś na tarczę 190mm, tu już można ciąć do 67mm grubości, tylko nie wiem czy mi aż taki zapas potrzebny, i czy raczej później nie będę się wściekał, że do drobnych robótek muszę się męczyć z wielkim i ciężkim klamotem, chociaż mogłem kupić coś bardziej poręcznego? Kupuję na własny użytek i raczej na parę lat, więc nie chcę pluć sobie później w brodę że albo niepotrzebnie oszczędzałem, albo w drugą stronę - że strzelam z armaty do wróbla? Co radzicie, jaki rozmiar będzie wg Was optymalny?
  2. Witam Szukam wiertarko - wkrętarki, głównie do użytku domowego - jakieś skręcanie mebli, przykręcanie płyt kartonowo - gipsowych (stawiam właśnie mały domek letniskowy, więc sporo tego będzie), itp. Oprócz tego od czasu będę jej potrzebował w przydomowym warsztacie - przy 3 samochodach, w tym jednym klasyku i drugim, kilkunastoletnim parchu czasami się coś ukręci i trzeba się posiłkować wierceniem, a dużą wiertarką nie wszędzie się dojdzie. Udar nie jest mi potrzebny, do wiercenia w ścianach i ciężkiego tyrania mam normalną wiertarkę. Zależy mi na poręczności i niewielkich wymiarach, trwałości, szybko demontowalnym zacisku i walizce (za dużo gratów już mi się wala luzem). Ze względu na zastosowanie warsztatowe szukam raczej czegoś niezbyt wielkich rozmiarów, budżet do max 1000zł. W oko wpadło mi AEG BBS-12C2 w zestawie z przekładnią kątową za 900 z hakiem, głównie za sprawą małych wymiarów i przekładni, która (przynajmniej teoretycznie) mocno ułatwi pracę w ciasnych miejscach. Nie wiem tylko, czy tego typu wkrętarka nie będzie za słaba do rozwiercania urwanych śrub itp (moment dokręcania 32Nm)? Da radę, czy do takich zastosowań zapomnieć o tego typu maleństwach, bo i tak nic z tego nie będzie? Ewentualnie jeśli nie ta AEG, to co byście polecili w cenie poniżej 1000zł?
  3. Witam Potrzebuję przedzielić 1 z pomieszczeń, mam zamiar postawić ścianę z płyt kartonowo gipsowych o grubości 10cm, długość ściany to 4 metry, wysokość ok 2.6m, do tego drzwi przesuwne kasetowe (wsuwane w ścianę) o szerokości skrzydła 80 lub 90 cm. Problem w tym, że stelażu do płyt nie mogę zamocować do sufitu - mam drewniany sufit, a ściana będzie tymczasowo (za 3, max 4 lata będę ją likwidował), więc szkoda mi kaleczyć belki. W tej chwili wygląda to tak (pełny rozmiar po kliknięciu w miniaturę): http://naforum.zapodaj.net/thumbs/16f8642f7163.jpg czerwoną kreską zaznaczyłem miejsce, gdzie planuję postawić ścianę, ma być równo z krawędzią belki od strony skosu. Belki na suficie mają 18x12cm, odstęp 71cm. Część sufitu z halogenami zrobiona z karton gipsu, do krawędzi belki ok 8,5cm i 11 cm w dół. Jak się za to zabrać, żeby to miało ręce i nogi? Stelaż przymocowany tylko do ścian i podłogi chyba będzie za mało stabilny? Tak jak pisałem wcześniej, nowa ściana będzie miała ok 4 metrów długości i 2.6 wysokości. Myślałem oparciu ściany z jednej strony o belkę i dodaniu mocowania do stelaża pod częścią z oświetleniem (jeśli będzie taka możliwość, bo nie wiem co jest pod spodem - nie ja to budowałem), coś takiego: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b7925b333826.jpg albo zamocować drugą, cieńszą belkę (np 10x10) do ścian, i nową ściankę zamontować pomiędzy starą belką, a tą dodatkową Jak radzicie to rozwiązać? Nie chciałbym żeby mi dzieciak przewrócił ścianę jak na nią wpadnie podczas zabawy A może zamiast karton - gipsu zastosować jakieś inne rozwiązanie (tylko jakie)? Murowanie raczej nie wchodzi w grę ze względu na tymczasowość konstrukcji i na grubość ściany przy zastosowaniu drzwi przesuwnych. Jak z tego najlepiej wybrnąć?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...