Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GochaW.

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez GochaW.

  1. Jest piękny – urodą, która wzbudza zachwyt… i respekt. Simba Piękno i siła. To wielkie, harmonijnie zbudowane zwierze o mocnej sylwetce i zwinnym ruchu. Simba Spokój i opanowanie. Ma bardzo zrównoważony charakter o przewidywalnych i racjonalnych reakcjach. Jest spokojnym psem o nieco melancholijnym usposobieniu i umiarkowanym temperamencie. Simba Przyjaciel i druh. Lubi ludzi, chętnie towarzyszy człowiekowi, ale nie jest nachalny. Lubi dotyk i pochwały - jednak nie zabiega o uwagę. Z sympatią odnosi się do dzieci. Chętnie bawi się z suczkami, samce toleruje. Chętnie zamieszka w okazałej budzie z dużym terenem, który będzie z oddaniem patrolował. Nie jest szczekliwy i używa głosu w uzasadnionych przypadkach. Jest jednak psem ufnym, absolutnie pozbawionym agresji, więc jako bezwzględny stróż raczej się nie spełni. Ale wzbudzi respekt okazałym wyglądem i basowym szczekiem. Dla Simby szukamy domu – nie pracy!!! Domu z odpowiedzialnymi, wrażliwymi ludźmi, którzy zapewnią mu opiekę i godne życie aż po starość. Dobrą. Bezpieczną. Simba ma ok. 3 lat. Jest zdrowy, odrobaczony i zaszczepiony. Nie potrzebuje długich spacerów, ale jego futro wymaga regularnego i częstego czesania. Simba czeka na rodzinę w domu tymczasowym w Miliczu k. Wrocławia Więcej informacji o zwierzaku: zadzwoń: 692 438 657 lub 602-422-576 lub mail: [email protected] http://img95.imageshack.us/img95/8455/8cd05cfacb85ca8cmedsn0.jpg http://img95.imageshack.us/img95/56/t12eh7.jpg
  2. W hoteliku pod Krakowem mieszka Grall, wyrwany śmierci, pies z Ligoty. Grall jest psem szczególnym. W ostatniej chwili zabrany z Ligoty. W ciemnej, ciasnej komórce, bez światła i powietrza, we własnych odchodach umierał. Ma przetrącony kręgosłup w odcinku lędźwiowym, w wyniku czego nie trzyma moczu i kału. Ogon Gralla jest bezwładny. Poza tym ma uszkodzone oko, na które bardzo słabo widzi. Opiekuje się nim wolontariuszka z krakowskiego Amicusa. Zdobywa pieniądze na utrzymanie Gralla. Jeździ do hoteliku i zmienia pieluchy, legowiska, masażem opróżnia jelito. A Grall to posłuszny, kochający człowieka pies, za troskę, zainteresowanie, czułość, spacery, odpłaca prawdziwie psim przywiązaniem, bezwarunkową miłością. Grall nie ma szans na adopcję, bo gdzie znajdzie się drugi człowiek, który potrafi z takim poświęceniem oddać się tym wszystkim wspomagającym fizjologię czynnościom? Może ktoś zechce adoptować wirtualnie tego wspaniałego psa? A może jednak gdzieś chodzi drugi Ludzki Anioł, wszak cuda się zdarzają? My możemy wspomóc Gralla finansowo, wpłacając pieniążki na konto Amicusa. http://amicus.malopolska.pl/ Każda złotówka ma znaczenie i pomoże przyczynić się do poprawy losu psa, tak okrutnie skrzywdzonego przez człowieka. Oto Grall http://images28.fotosik.pl/305/c37eaf4c73df8ffem.jpg To wątek Gralla, gdzie można śledzić jego losy i znaleźć bieżące informacje: http://www.dogomania.pl/forum/f28/krakow-ligota-grall-beznadzieja-radosc-grall-nigdy-nie-zamacha-ogonem-59647/ I miejsce skąd Grall trafił pod opiekuńcze skrzydła Amicusa: http://www.soz.webd.pl/interwencje.html Bardzo proszę o pomoc. Każdy grosz wpłacony na Gralla zostanie przyjęty z wielką wdzięcznością...
  3. Zuza jest aniołem ale pewnie już wiecie o tym Hańcza musi być dzielna!!! wszyscy trzymają za nią kciuki, prawda??? Dobre fluidy niezmiernie potrzebne!!!
  4. cytat: Pawson zielona tylko uwaznie go obserwuj czy nie ma jakis dziwnych i niebezpiecznych zachowan... w sumie w tym wieku pies to juz jest chyba wychowany i ciezko moze byc go czegos nauczyc ... uważna obserwacja oczywiście wskazana, ostrożność także - ale nie mam pojęcia, skąd ten brak wiary w wychowanie dorosłego psa od wielu lat zajmuje się psami "po przejściach" i z całą odpowiedzialnościa twierdzę, że to błąd w rozumowaniu. Każdego psa (zdrowego psychicznie) i w każdym wieku można wiele nauczyć - tyle tylko, że nie każdy (człowiek) do tego się nadaje. I nie ma uniwersalnej metody nauki. Za to praca z takim psem to olbrzymia satysfakcja z z samej pracy i z jej efektów. zielonooka - jesteś po prostu dobrym człowiekiem.
  5. Zuza.... czy podzielimy się wiadomością na temat tego czarnego futrzaka???? http://www.republika.pl/lupe/Hancza1.jpg http://republika.pl/lupe/Hancza4.jpg
  6. bo to zdjęcie zaraz po kąpieli
  7. A to moje misie: Boryś i Belka http://img148.imageshack.us/img148/8730/220pi.jpg
  8. Zuza - ja też nie chcę naciskać Tak siem tylko rozmarzyłam... suczynka w ogrodzie, na słoneczku, kochana i w dobrych rękach zamiast w chlewiku.... (wredota jestem, co??? )
  9. Zuza - jak dotąd - mimo szerokiej promocji Hańczy - jesteś jedyną osobą dającą suczy nadzieję na dom... a Twoje podejście do adopcji psiaka robi na mnie bardzo pozytywne wrażenie Jeżeli mogłabym mieć prośbę - proszę zadzwoń do Kingi 600-870-571, ona najlepiej zna suczę i wspólnie podejmiecie decyzję? Co dwie głowy to nie jedna
  10. No to po kolei: vilemo - oczywiście, że psiaki mają wątki na dogomanni. Obie z Kingą jesteśmy z dogomanii Zuza - Hańcza ma około 2 do 3 lat. Jest na tyle młoda, że szkolenie jej nie zaszkodzi a nawet jest wskazane. Mieszkanie w ciepłej budzie w ogrodzie - to dla czarnuli będzie raj. Dla niej najważniejsze to dobry kontakt z człowiekiem, Hańcza jak do tej pory spotkała jednego dobrego człowieka - Kingę (wolontariuszkę) i jest trochę dzika. Wielkość - jest taka średnio-duża Czy ja wiem... nieco nad "damskie kolano" sprawia wrażenie większej bo ma olbrzymie futro!!! Transport - w które miejsce ew. miała by dojechać? Na dogomanii zawsze staramy się jakoś pomóc w transporcie - nic nie jest ważne jeżeli chodzi o dobry dom dla psa To chyba tyle
  11. kofi - przeniesienie do innego kojca nic nie da... wszystkie są zapełnione ponad miarę. I w każdym znajdzie się kat i ofiara
  12. Zuza - w tej chwili nie odpowiem na to pytanie, bo nie wiem. W schronisku są koty i ew. można by Hańcze zaprowadzić do nich,o ile taki test jest miarodajny. Ale... wyciągnięcie Hańczy z boksu spowoduje poważne zagrożenie dla jej życia!!!! Ona jest tam zdominowana przez takiego "małego skurczybyka" który na 100% potraktuje sucz zębami po powrocie... po pozowaniu do zdjęcia straciła kawałek ucha Dlatego musiałabym wiedzieć na ile jesteś poważnie zaintresowana Hańczą. Oczywiście nie oczekuję odpowiedzi, że jak pozytywnie zaliczy "test kota" to ją bierzesz... ale przynajmniej, że jest to poważna oferta. I że warto narażać czarnulę na stresy... To co napisałam w pierwszym poscie jest niestety prawdą... Ona naprawdę czeka na wybawienie...
  13. Jak na razie zero zainteresowania A wystarczy wykąpać, wyczesać, żeby to śliczne czarne futro błyszczało Hańcza jest taka... słodka, nieśmiała... i bardzo potrzebuje kontaktu z chłowiekiem.. Zobaczcie, co ostatnio o niej napisała Kinga - wolontariuszka: odwiedziłam Czarną Hańczę w schronie, gdy wpadłam na króciutko, już do mnie biegnie po smakołyk ( a dotychczas nie wychodziła z chlewika), ale jest tak bardzo przejęta, ze z wrażenia nie może sobie z nim poradzić - sierota jedna
  14. no właśnie KOMU??? nie dość, że śliczny, wesoły to jeszcze lubi inne zwierzaki
  15. Dziękuję wszystkim - jak zwykle każda pomoc w szukaniu domu dla piechów jest niesamowicie ważna. Jak ważna, chyba nawet nie muszę mówić - sami wiecie jak schronisko działa na zwierzaki, zwłaszcza przy takim przepełnieniu, kiedy poupychane są w boksach do granic... niemożliwości A Lord jest wielki z znim w boksie są jeszcze dwie duże sunie Ciasno, że zwariować można...
  16. z tą białością to... w tej chwili spora przesada ale porządna kąpiel powinna załatwić sprawę koloru futra kastracja - nie mam na ten temat informacji... raczej nie.
  17. Młynarz jest młody - ma niewiele ponad dwa lata. Wygląda na bezproblemowego, wesołego psa. I chyba nie ma skomplikowanych marzeń: dobry człowiek, pełna miska i przestrzeń, gdzie można się wybiegać, nawąchać, naszczekać - zgodnie z prawami młodości. Chciałby mieć swoje miejsce na ziemi. Teraz nie ma nic swojego. Nie ma nic stałego. Schronisko nie powinno być miejscem, gdzie Młynarz się zadomowi. Jeszcze pysk mu się śmieje. Jeszcze pamięta inny świat. Nie pozwól by zapomniał… Pies przebywa w Koszalinie. W sprawie Młynarza: zadzwoń: Kinga 600-870-571, napisz: [email protected] Mój ulubieniec http://img122.imageshack.us/img122/8323/mynarz11px.jpg http://img139.imageshack.us/img139/4381/mynarz29pg.jpg http://img138.imageshack.us/img138/3572/mynarz44bf.jpg
  18. Lord Obok jego boksu trudno przejść obojętnie, bo Lord zachwyca urodą. Onieśmiela potężną posturą. Ujmuje łagodnością olbrzyma. Patrzy mądrymi oczyma, z niemym pytaniem – zaopiekujesz się mną??? Ja cię będę bronił… Ty mnie tylko kochaj. Ten młody, piękny i dumny pies przebywa w Koszalinie i czeka wyłącznie na Dobrego Człowieka. Nie dzwoń, jeżeli masz mu do zaofiarowania budę, łańcuch i plac do pilnowania. W sprawie Lorda: zadzwoń: Kinga 600-870-571, napisz: [email protected] UWAGA - chętny na przyjęcie Lorda musi mieć solidnie ogrodzoną posesje. Pies w schronisku wykazał, że nie lubi być zamykany w ciasnym pomieszczeniu... ma chyba biedak klaustofobie Więcej o psie opowie Kinga http://img116.imageshack.us/img116/6403/lord11qg.jpg http://img207.imageshack.us/img207/4628/lord50nm.jpg http://img103.imageshack.us/img103/3898/lord76vw.jpg
  19. Wtulona w kąt boksu, zastraszona przez współtowarzyszy niedoli, Czarna Hańcza czeka na wybawienie. Rozumne, orzechowe oczy patrzą w dal… powoli tracąc nadzieję. A marzenia ma takie proste: człowiek o szlachetnej duszy, który nakarmi, przytuli czarny łeb, otoczy opieką. Ona w zamian da wszystko co ma – psią wierność. Hańcza jest młodą, dużą i piękną sunią. Nie pozwól by życie spędziła w schronisku. Sunia przebywa w Koszalinie. W sprawie Hańczy: zadzwoń: Kinga 600-870-571, napisz: [email protected] Zobaczcie jaka jest piękna http://img99.imageshack.us/img99/2642/hancza22sh.jpg http://img97.imageshack.us/img97/3000/hancza30gi.jpg http://img58.imageshack.us/img58/3797/hancza61pl.jpg
  20. ech... żeby to było tylko tak, że nikt jej nie chce jest znacznie gorzej Hossa przebywa w koszalińskim schronisku - to rejon raczej rolniczy... nie chciałabym nikogo urazić ale prawda jest taka: są chętni na Hossę z okolicy - do budy na łańcuch, bo przecież to duży pies i w sam raz do tego się nadaje Na razie udaje się odroczyć ten wyrok (dzięki przychylności Pani Dyrektor Schroniska) - tłumacząc, że Hossa nie nadaje się do pilnowania, że jest zbyt łagodna. I chyba jest w tym dużo prawdy - bo pewnie dlatego znalazła się w tym koszmarnym miejscu Ale ile mamy czasu???? Te ogłoszenia są jej jedyną szansą
  21. Hossa przebywa w Koszalinie. Czarna Hossa jest mix-nowofundlandem. Ma 3 - 4 lata i niezwykłą, oryginalną urodę. To delikatna, urocza i troszkę nieśmiała sunia, pełna łagodności typowej dla psiego molosa. Kocha ludzi i jest gotowa znów zaufać. Hossa szuka rodziny pełnej szacunku dla braci mniejszych. Domu, w którym pies będzie przyjacielem i towarzyszem. Jeżeli masz serce tak wielkie, że uniesie dużą dawkę psiej wierności, jeżeli masz dom, w którym znajdziesz miejsce dla Dużej Czarnej Piękności zadzwoń: Kinga 600-870-571, napisz: mail: [email protected] http://img509.imageshack.us/img509/907/hossa31jf.jpg http://img466.imageshack.us/img466/7742/hossa28yw.jpg http://img502.imageshack.us/img502/8311/hossa18uy.jpg No popatrzcie !!! Hossa byłaby ozdobą każdego ogrodu Jeśli przeszkodą w przgarnięciu Hossy byłby tylko transport - zadzwoń, może coś wspólnie wymyślimy ? Ta piękna sunia marnieje w schronisku, wtłoczona do małego boksu z wieloma innymi skazańcami. To nie jest miejsce dla tak wrażliwej suni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...