chalupka jak z bajki,ale tylko z daleka.sciana polnocna cala przegnita,uszczelnienia miedzy balami brak.najgorsze jednak jest zlamanie domku roznica wynosi okolo 25 cm,najprawdopodobniej powstalo w wyniku uzycia roznych materialow jako podmurowki.czesc jest z kamienia a druga polowa z drewna.liczne slady po drewnojadach,komin do rozbiorki,klepisko zamiast podlogi.lecz mimo tego chcialabym go ratowac tylko nie wiem jak i czy taka reanimacja ma sens.rok budowy 1938 metraz 10x5 izba,komora,kuchnia.mialby to byc domek caloroczny z podaszem uzytkowym.a moze lepiej zbudowac nowy?