Są środki niebezpieczne , toksyczne i bardzo toksyczne. A i ilość też robi różnicę.
Ile tej pianki wejdzie nad poddasze? 1 tona? Więcej ?
Tak więc jeśli coś jednak truje, to w takiej ilości jaka jest między belkami dachu, może być tej trucizny sporo.
I jeszcze ta świadomość, że przez kilkadziesiąt lat będziemy pod tym żyć, spać, jeść, wychowywać dzieci.
To nie paranoja, ale jeśli mogę dokonać wyboru, będę szukać mniejszego zła.
Pierwszym kryterium niech będzie choćby fakt, że osoby montujące materiał, nie muszą być w strojach kosmonautów, co już sugeruje z jaką trucizną mamy kontakt. Drugim kryterium niech będzie brak konieczności wietrzenia przez dobę, a może 30 dni? I tak dalej.
Pewnie, że najzdrowszy byłby np. mech, ale poszukam jednak czegoś mniej zdrowego, o lepszych parametrach i większej trwałości.
A do koncernów nic nie mam. Jak zaproponują produkt, który mnie nie zabije, to dam im zarobić. Bo życie i zdrowie mam tylko jedno.