Witam ponownie.
To może ja opiszę jak to wygląda u mnie
Kocioł to GS Dziubarczyk 22kw ruszt wodny z dmuchawa i sterownikiem płomyk wymienniki poziome.
Instalacja w miedzi ,grzejniki panelowe z termostatami ,podłogówka w łazience
Chałupa to 120m2 poniemiecka ocieplona styropian 12cm strop glina a na to dywanik z wełny 15cm wełna tania czyli gówniana ,
ale robi robotę
Temperatura utrzymywana od 21 do 24 w zależnośći od pory dnia i pomieszczenia
W zeszłym sezonie grzewczym palnik Dikij.Petia nr1 i ścianka z suporeksu (o dziwo wytrzymał cały sezon)
spalanie 0,5 - 0,6 kg/h ,aczkolwiek 0,5 kg/h udało się uzyskać kilka razy, wydaje mi się że jak zostawiłem bardziej zapchany ruszt po rusztowaniu haczykiem
to spalanie było mniejsze, pod koniec sezonu powyciągałem cegły z dołu paleniska , powiększając je w ten sposób, bo miałem duży węgiel i wkurzało mnie rozbijanie na mniejsze kawałki o dziwo załadunek 12kg palił się 23 godziny
Byłem bardzo zadowolony raz na 24h do kotłowni ,rusztowanko i dalej wolne 24h
Zaglądałem na forum śledząc poczynania Dikij.Petia, jego palnik nr2 przypadł mi do gustu,ale wrodzone lenistwo i natłok zajęć przy domu nie pozwoliły na wykonanie palnika nr2 w okresie letnim,zresztą kto latem myśli o cieple w domku zwłaszcza tego lata
Decyzja o palniku nr2 zapadła po odpaleniu kotła na nowym węglu ,węgiel niby Bogdanka brany z tego samego zródła co w zeszłym sezonie,
tyle że poprzedni nie gazował tak piorunsko jak ten .
Palnik nr2 i ściankę grodziową wykonałem z betonu Bos145 , udało się wykonać wszystko z 25kg ,ścianka uszczelniona sznurem
Mam obawy co do tego betonu czy aby wytrzyma te temperatury,podczas wczorajszego rozpalania otworzyłem wyczystkę aby sprawdzić zadymienie,
zauważyłem odbijający się blask z palnika na wymienniku koloru jasno białego coś ala dioda led.
A teraz jak przebiega palenie z dmuchawą , dmuchawa ustawiona na najmniejsze obroty histereza 3 temp. zadana 50stopni,
rusztowanko pozostałości ,nie robię tego dokładnie zależy mi na tym aby sam ruszt był w miarę szczelny inaczej mam nadmiar powietrza i w podtrzymaniu dymi .
Po osiągnięciu zadanej kocioł jeszcze 2-3 razy załączy dmuchawę , ponieważ wietrze pomieszczenia w tym czasie,po ustabilizowaniu się temperatury w pomieszczeniach,kocioł przechodzi w fazę podtrzymania przeciągając zadaną o jakieś 3-6 stopni , i tak trwa to ok.4-5 godzin do odgazowania węgla.
Następnie następuje cykliczne załączanie się dmuchawy w zależności od zapotrzebowania i tak to trwa 12h na 6kg do następnego rusztowanka
Oczywiście dmuchawa posiada klapkę , najwyrazniej nieszczelność klapki oraz ciąg kominowy zagrały , bo nie kopci podczas podtrzymania ,
gdy otworze wyczystkę podczas podtrzymania nic tam nie ma , po jakiejś chwili pojawia się dymienie
Oczywiście nie wszystko jest takie różowe , czopuch podczas podtrzymania jest tak zimny że można język przyłożyć , w wyczystce nie ma sadzy ale jest osmolenie, z komina wylatuje coś ala dym z papierosa , może to para?
, wymiennik robi się biały po odpopieleniu i sadpalu a nie podczas normalnego użytkowania
O ja pierdziu ale się rozpisałem.