BartekCz

Dziękuję za zainteresowanie tematem. To moje pierwsze doświadczenia z OP, dlatego takie pytania. Ogólnie to niepokoi mnie to, że od dwóch godzin jest rozpalony ogień, natomiast powrót (górna belka w rozdzielnicy jest ciągle zimna. Na zasilającej mam 40 stopni, na powrocie 12. Ogólnie to dom jest bardzo wyziębiony, gdyż to są jego pierwsze godziny od uruchomienia kotła. Czy jest możliwe, aby podłoga pochłaniała z rur tyle ciepła, że powrót jest całkowicie wyziębiony?

Witajcie. Pierwszy raz piszę na tym forum jednak od dłuższego czasu śledzę wątki tu poruszane. Potrzebuję Waszej pomocy. Instalator w ubiegłym roku stworzył instalację co (wszystko, oprócz kotła oraz jego podłączenia). Do dnia wczorajszego wszystko stało nieruszane - zajmowałem się sprawami wykończeniowymi. Sprawy tak się potoczyły, że kocioł podłączyłem sam (instalator do kotłowni wprowadził zasilanie i powrót - wystarczyło podpiąć kocioł). Przyszedł jednak czas na uruchomienie instalacji. Od pionu głównego odchodzi rozgałęzienie na rozdzielnicę, w której znajduje się listwa zasilająca i powrotna do grzejników oraz drugą rozdzielnicę w której jest listwa zasilająca i powrotna a także pompka do podłogówki. Grzejniki działają ok. Co do podłogówki to myślę, że udało mi się ją odpowietrzyć, jednak nie hula tak jak powinno. Zerknijcie proszę na zdjęcie rozdzielnicy podłogowej i oceńcie czy jest wszystko dobrze podłączone. Z góry dziękuję za wszelką pomoc Pozdrawiam Bartosz