Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

marhiw

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

marhiw's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam Jestem posiadaczem tragicznie docieplonego poddasza przez pseudo fachowców. Dom jest stary z lat 70 tych zbudowany z cegły ocieplony z zewnatrz styropianem 5 cm. Poddasze to stary dach przykryty blachą docieplony kilka lat temu wełną mineralną i szczyty = styropian + wełna. Jednak w taki sposób jest to zrobione że jak jest wiatr to w sciennych gniazdkach przy podłodze czuć że wieje. Ci pseudo fachowcy widocznie z mojego toku myslenia zostawili gdzies lukę na łączeniu dachu ze scianą i w ten sposób wiatr jest wdmuchiwany pomiedzy płyte gipsową a ocieplenie. Myślę że ominęli ocieplenia miejsca styku murłaty ze scianą i dachem..... no bo w jaki inny sposob to wytłumaczyc. Dlatego sytuacja wygląda tak ze jak sie pali w CO to jest ok nawet ciepło ale jak wygasnie to jest ziąb. Zdaje sobie sprawe z tego ze poddasza zawsze są chlodniejsze niz parter ale nie az tak... Pojawiła się mysl taka że albo docieple to poddasze od nowa tzn pozrywam plyty gips nascienne i dołoze welny albo zwerbuję firme zajmujacą sie wdmuchiwaniem celulozy w sciany poprzez jej otworowanie co kawałek. Pan z firmy twierdzi że mozna najpierw zrobic jedno pomieszczenie zebym zobaczył róznice a potem dokonczą całe poddasze... to zabrzmiało bardzo wiarygodnie. Twierdził też ze najlepiej byłoby posciagac skrajne połacie blachy dachowej to moze udałoby sie wdmuchac celuloze bez wiercenia od góry pomiedzy mur a płyte ale czy to bedzie mozliwe skoro jest tam murłata.... a nie pamietam nawet czo ona czasem nie jest dostawiona do sciany na wspornikach- wtedy to juz musztarda po obiedzie. Czy macie jakies sensowne wyjscia dla mnie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...