Ja zrobiłem to w ten sposób, że na stropie położyłem drewniane listwy i dopiero na tym zamocowałem isobostera. Zachowałem więc zalecaną szczelinę.
Ja nie bawiłbym się już w ocieplanie krokwi jedną warstwą i stropu drugą. Na twoim miejscu 2 warstwy maty położyłbym na strop. To chyba bardziej efektywne, bo przestrzeń między krokwiami a stropem pewnie jest wentylowana i część ciepłego powietrza ci "wywieje".
Oczywiście wtedy musisz zrezygnować z graciarni w części nieużytkowej bo mat nie powinno się obciążać.
U mnie efekt takiego prostego zabiegu sprawił, że do tej pory nie dający rady piec centralnego ogrzewania, ma jeszcze zapas mocy .
Ewentualnie przyszło mi do głowy, że jak zależy ci na tej graciarni, to na isobooster możesz położyć listwy i na to np. jakąś płytę albo deski.