inwestor2014

witam po świątecznej przerwie, cel został zrealizowany, spalanie przez ostatnich kilkanaście dni utrzymywało się na poziomie 21kg/d (a póki co CWU hula non-stop), tak sielsko było do czasu gdy dosypałem węgla, wtedy spalanie skoczyło na 28kg/d, skąd taka zmiana? węgiel pochodził z otwartych bezpośrednio przed dosypywaniem worków PCV, tym właśnie sposobem przekonałem się jak kolosalne znaczenie ma wilgotność opału i wracamy do tematu planowanych wakacyjnych zakupów węgla. pozdarwiam

piec dostał trochę spokoju w zmianie ustawień, zaglądam do niego dziś, a tu spalanie na poziomie 26.8kg/24h, nie pozostaje nic innego jak ustawić jeszcze słabszy węgiel i zobaczyć jak piec sobie poradzi co do grzania CWU latem: podzielę się tegoroczną historią mimo przyciętej mocy do 50% w trakcie lipcowych upałów, okazało się, że piec(22kW) miał problem z oddawaniem ciepła, radził sobie w ten sposób, że puszczał ciepło na grzejniki, mimo iż było ustawione tylko CWU. W pokojach temperatura nie do wytrzymania, grzejników nie mogłem przykręcić, gdyż woda w piecu by się zagotowała. Problem rozwiązałem w ten sposób, że wyłączyłem piec, zamknąłem zawór wchodzący z obiegu pieca na wymiennik ciepła w zbiorniku CWU, w miejsce zaślepki w zbiorniku zamontowałem grzałkę elektryczną z termostatem, pompę cyrkulacyjną CWU przez przedłużenie kablem zakończonym wtyczką żeńską wpiąłem na sztywno w gniazdko elektryczne i do października nie odwiedzałem kotłowni:-) Większych odchyleń w zużyciu prądu nie było, grzałka 2kW, zbiornik 200l temp CWU 38o, gdyż w lato ogromną popularnością cieszy się prysznic:-)

dzisiejsze fotki palnika, spalanie praktycznie bez zmian. mam pytanie: pogodę obecnie mamy taką jak w okresie przejściowym, który z parametrów trzeba będzie przestawić jak przyjdą mrozy? o lato nie pytam, gdyż wtedy wyłączam piec, a cwu grzeję grzałką elektryczną. pozdr,

z tym wiatrem to ciekawe, gdyż jedyna zmiana to było -2% na dmuchaniu kaloryczność przestawiona z Ekoret 26 na Eko_fin 25 efekty zobaczymy jutro. pozdrawiam

w przyszłym roku więcej uwagi poświęcę zakupowi opału:-) piec pochodził 24h, spalanie 29kg/24h, po zmniejszeniu dmuchawy o 2% spieki są mniejsze i łatwiej się kruszą.(fotki palnika w załączniku) czas zająć się ustawieniami dobowymi CWU. Pozdr,

juz jest min. moc pieca 60%, a max 100%(zgodnie z poprzednimi sugestiami), przykręcę trochę nadmuch i niech pochodzi całą noc, już jest duży sukces, za co bardzo dziękuję. węgiel w tym roku jak się okazało był mokry, kupowałem go w workach PCV z dziurkami, nawet teraz po leżeniu dwa miesiące w ogrzewanym pomieszczeniu, jak wrzucę do zasobnika to na ściankach skrapla się woda, znajomy namawia mnie na zakup w workach jutowych, jakieś sugestie co do opału i jego wilgotności?

to nie jest moja pierwsza podłogówka:-) piec chodzi na 60% fotki w zal. ze spalaniem na bogato, nawet bardzo bogato 4.3 kg/4h

dzięki, zmieniłem, żar wypchnąłem przy rozpalaniu, za kilka godzin sprawdzę. przy moich parametrach domu, jakbym zszedł z zużyciem ekogroszku do 25kg na dobę to graniczyłoby z cudem:-) dziś rano odczytałem 29kg, a na fabrycznych było 38kg, gdyby tylko udało się wyregulować kopczyk i spieki to już byłoby całkiem nieźle. podłogówka: zawór 4 drogowy + pompa sterowane z PIDa(fotka w zal) jak ma osiągnięta minimalną temp na powrocie, to wtedy sprawdza temp pokoju z roomster'a i otwiera bądź zamyka zawór. Przy zadanej temp 21, temp. realna od 20.8 do 21.1, na podłogówkę podaje jakieś ~23o, pompa praktycznie chodzi cały czas, ale czasami ją wyłącza. Zmiana temp pomieszczenia dla mnie nieodczuwalna, zatem chodzi to nawet całkiem zgrabnie. Jest jeden mankament, przy roomsterze nie ma bezpośredniej kontroli nad podawaną na obieg podłogowy temperaturą i juz przyłapałem, jak przy WZRASTAJĄCEJ temp na dworze i takiej samej temp. zadanej na dzień i na noc pompował mi ponad 33o. (ale wtedy miałem uaktywniony czujnik zewnętrzny). Jak wygrzewałem podłogówkę to próbował mi podać 40o, po odłączeniu roomstera i czujnika zewnętrznego, sam zadawałem temp zasilania i mogłem ją precyzyjnie podnosić co dobę. Osobiście uważam, że amplitudę temperatur zasilania podłogówki, powinni w sterowniku lepiej trzymać w ryzach.

Dobry Wieczór, Zachęcony sukcesami śląskich forumowiczów, chciałbym również okiełznać apetyt mojego pieca. Trochę danych: dom 160m2 grzejniki + 100m podłogówka, budowa lata 70, grube mury, brak zewnętrznego ocieplenia, na cieplowlasciwe wyszło zapotrzebowanie 18kw piec kwp2-22s, sterownik pieca pid4d + roomster. czujnik zewnętrzny wyłączony, obudowa palnika uszczelniona silikonem (zdjęcie instalacji w załączniku) obwód grzejnikowy: zawór trójdrogowy ustawiony ręcznie na 50% obwód podłogówki: zawór czterodrogowy + siłownik + czujnik temp wejścia na obwód(umiejscowiony za pompą)+czujnik temp powrotu(umiejscowiony) przed wejściem zbiorczego powrotów do pieca. 1. na ustawieniach fabrycznych. roomster: temp zadana dzień 21o, temp zadana noc 21o, temp obwodu 55o, grzejniki z termostatami(ust na 4), cwu 43o, bez korekt nocnych, węgiel Pieklorz 26.5, korekta powietrza 0%, max moc 70% przy temperaturze zewnętrznej 2-3o spalanie 38kg/24h ogień na palniku 2. po zmianach węgiel 28.5kJ min moc kotła 30%, max 100% moc kotła: - dmuchawa: 30% - 23% 45% - 24% 65% - 25% 80% - 26% 100% - 27% wartości chwilowe: 5s/900 nadmuch podtrz: 20s/30% min podawanie 4s dl. cyklu 45s palnik na podtrzymaniu, po otwarciu drzwiczek pali się chwilę, a pozniej tylko żarzy przygasa(chyba pali go tylko ciąg komina) palący się kopczyk dużo niższy niż na ustawieniach fabrycznych,IMHO wyglądana nieładnie więcej skoksowanego węgla, ale mniej popiołu w piecu(na wymienniku-nie fruwa tyle) w szufelce również mniej przy temperaturze zewnętrznej 5o spalanie ~30kg/24h Macie może jakieś sugestie, które parametry pozmieniać?