-
Liczba zawartości
10 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez inż. K. Milczarek
-
Oczywiście płyty Thermano mogą być użyte do termomodernizacji posadzki, również pod wylewkę anhydrytową. W przypadku jednak wszelkich płyt PIR w okladzinach zawierających aluminium (jak Thermano) należy na nich ułożyć najpierw folię separacyjną aby uniknąć kontaktu płynnej wylewki i aluminium. W przeciwnym razie w przypadku takiego kontaktu wydziela się znaczna ilość gazu, który powoduje powstanie bąbli, kraterów etc. Tutaj znajdzie Pan film z instrukcją montażu: https://balex.eu/baza-wiedzy/instrukcje/39-instrukcje-thermano/155-jak-wykonac-termoizolacje-posadzki
-
Ocieplenie dachu - z czym mogę połączyć płyty thermano
inż. K. Milczarek odpowiedział instron → na topic → Dachy
Witam serdecznie i dziękuję na początku za udział w dyskusji. Tekst jest krótki, ale wymagający wcale nie najkrótszego komentarza … ale zacznijmy od początku, od kilku niejasności. „ja wybrałbym styropian bo osobiście uważam styropian za lepszy izolator - nie ma problemów z jego upychaniem” – Co to znaczy lepszy izolator? Jak domyślam się nie chodziło Panu w tym przypadku o naturalne właściwości termoizolacyjne ale o właściwości użytkowe, aplikacyjne porównywanych materiałów. Jeśli tak to 110 % zgody, ale… jednocześnie na tym samym użytkowym (instalacyjnym) poziomie pojawiają się dla styropianu kłopoty z jego szczelnym ułożeniem i przyleganiem do elementów budynku. Szczególnie konstrukcji drewnianych. Pojawiają się także często niezwykle niepożądane efekty naturalnych skurczów termicznych. O właściwościach akustycznych i pożarowych nie wspominając. Każdy z tych materiałów ma swoje „zady i walety” i zależy to od zadania jakie mają wypełnić w przegrodzie, od przekonań projektanta i objętości kiesy inwestora. Nie ma o czym gadać. W momencie jednak, kiedy jest Pan łaskaw opisywać i kwalifikować zróżnicowane właściwości fizyczne tych materiałów sytuacja zmienia się i gust pozostaje jako nie pierwszorzędne narzędzie analizy. Np. - „Lekkie zawilgocenie nie powoduje tak dużych spadków współczynnika przewodzenia ciepła jak to wygląda w przypadku wełny” . Szanowny Panie a jak Pan to porównał, że dało się wyciągnąć tak radykalne, jednoznaczne wnioski ? Co to znaczy „lekkie zawilgocenie ? Pamiętać proszę, że wilgotność materiału mierzy się stosunkiem masy wody zawartej w materiale do masy samego materiału. Np. wełna mineralna (gęstość ≈ 120 kg.m3), której poziom wilgoci ocenimy na 3 % (to wełna sucha, no… lekko mokra) zawiera w 1m3 ok. 3.6 kg wody. Gdyby umieścić tę samą ilość wody w styropianie o tej samej objętości (gęstość ≈ 20 kg.m3), to otrzymamy styropian o wilgotności ≈ 18 %. Czy to jest „lekko wilgotny” styropian ? To źle wyciśnięta gąbka. Jak to porównać ? Następne zdanie jest prawdziwe, ale … „Styropian ma dużo większy opór dyfuzyjny oraz dużo mniejszą nasiąkliwość niż wełna”. To prawda, tylko, że tych dwóch wielkości nijak się nie da porównać. Opór dyfuzyjny, bowiem dotyczy gazu (para wodna to gaz) a nasiąkliwość jest wielkością opisującą elementarne właściwości interakcji materiału z cieczą (wodą). Jak to połączyć. Nie da się. Nie ma w fizyce takiego równania. To dwie różne fazy tej samej materii, ale o zupełnie różnych właściwościach. Mimo tego, że przeważnie materiały o małym oporze dyfuzyjnym sa wysoce nasiąkliwe, ale to nie prawo. Wyjątków jest cała masa, choćby wszystkie materiały hydrofobizowane. „Przy styropianie zatem jest większa możliwość na pojawienie się wilgoci na zabudowie karton-gips” – to nie jest niestety prawda. Proszę Pana bardzo, jeśli ma Pan cierpliwość, o zapoznanie się z ostatnim wpisem niżej podpisanego w dyskusji z Panem spod „nicka” - „מרכבה” ("Buggy"). Tam szerzej o tej sprawie. „- jeśli w pomieszczeniach będzie podwyższona wilgotność i słaba wentylacja - przy wentylacji mechanicznej takiego problemu nie będzie” - Szanowny Panie niezależnie od tego jaka będzie wentylacja, grawitacyjna, wymuszona mechanicznie, mieszana itp., kondensacja następować będzie na (w) dowolnym elemencie budowlanym zawsze wtedy, jeśli powierzchnia tego elementu (lub jego wnętrze) osiągnie krytyczną dla panującego tam ciśnienia parcjalnego wody (poziom wilgotności względnej) temperaturę (temperaturę punktu rosy). Tak naprawdę liczy się strumień wymienianego powietrza nie dopuszczający do przekroczenia (w dół) tego poziomu temperatur. Jak to jest czułe. Proszę spojrzeć na poniższą tabelę: /źródło - Budownictwo ogóle - J.A Pogorzelski -tom 2/ Wyraźnie widać z niej, że np. przy krotnościach wymiany powietrza 1 wymiana na godzinę punkt rosy dla normatywnego powietrza wewnątrz budynku można określić na ok. 0,5 0C. Gdzie w domu mamy element o takiej temperaturze. Może klamka mosiężnych wyjściowych drzwi w zimę. Ale spróbujmy ograniczyć tę wymianę do 1/3 poprzedniej, tzn. wpuszczajmy do domu 3 razy mniejszy strumień powietrza, a mgła wilgoci pokryje nam się nie tylko klamka, ale futryna drzwi, okien i tylko patrzeć jak pokażą się czarne grzybowo pleśniowe naloty w narożach pokoju. I tak być musi, albowiem taki kondensat pojawi się na wszystkich elementach, których powierzchnia osiągnęła temperaturę niższą niż 15,20C. I co ma do tego rodzaj wentylacji. Gdybyśmy mówili o efektywności różnych rodzajów wentylacji to i owszem. Wszystkie zamieszczone uwagi należałoby bezwzględnie brać pod uwagę. Mogłoby się np. okazać, że standardowa, typowa wentylacja grawitacyjna realizuje za mało wymian, nie daje rady, „, nie wyrabia” . to wtedy należy zastanowić się nad innym bardziej efektywnym i wydajnym sposobem. To już oczywiście zupełnie inny temat mający mało wspólnego z pokazywaniem się kondensatu np. na styku płyt GK i warstwy termoizolacyjnej. „Oczywiście przy wełnie z dobrze ułożoną paroizolacją wysokiej jakości ten problem również będzie występował,’ - nie , absolutnie nie. Paroizolacja w tym miejscu ma za zadanie zredukować strumień pary wodnej do takiego poziomu dla którego „punkt rosy” znajduje się znacząco niżej niż realne temperatury panujące przy realnej eksploatacji. Zrobić to można prawie zawsze bez kłopotów. Czasem wystarczy opór rzędy Sd≈5-10 m. Dla instalacji z wełna poziom ten rośnie do kilkudziesięciu metrów i wymagania tyczące staranności (szczelności) instalacji tej warstwy są o wiele wyższe. Bywają także instalacje, w których , głównie ze względy na mała możliwość odparowania kondensatu, wymóg ten jest o wiele, wiele ostrzejszy i wymagania Sd sięgają poziomu kilkuset metrów. (np. izolacja tarasów nad ogrzewanymi pomieszczeniami). „Osobiście bałbym się chyba jednak dokładać jakąś izolację pod thermano, które tworzą już bardzo poważną barierę dla pary wodnej. Ale gdybym jednak był "zmuszony" tego dokonać to na pewno bym przyłożył bardzo dużą uwagę do bardzo dokładnego ułożenia dobrej paroizolacji” – 110 % zgody z Pańskimi uwagami. Pozdrawiam najserdeczniej. W razie niejasności, lub różnicy zdań zapraszam na łamy forum. Zawsze starać się będę reagować najlepiej jak potrafię. Krzysztof Milczarek -
Ocieplenie dachu - z czym mogę połączyć płyty thermano
inż. K. Milczarek odpowiedział instron → na topic → Dachy
Witam serdecznie, Po zapoznaniu się z przesłanymi przez Panią zdjęciami, bardzo trudno jest jednoznacznie określić przyczynę problemu, w związku z tym, proszę zajrzeć na skrzynkę mailową, na którą wysłałem propozycję wizyty naszego technika - specjalisty od produktów Thermano, który z pewnością pomoże. Pozdrawiam, Krzysztof Milczarek -
Ocieplenie dachu - z czym mogę połączyć płyty thermano
inż. K. Milczarek odpowiedział instron → na topic → Dachy
Witam szanownego Pana, Reaguję na Pana komentarz, mimo tego, że w zasadniczych sprawach jestem z Panem w pełnej zgodzie. Tak, ale… śmiem twierdzić, że wkradło się tam kilka drobnych nieścisłości na które warto jednak zwrócić uwagę. Pisze Pan – „Do znudzenia będę powtarzał, należy kształtować przegrodę tak, aby największy opór dyfuzyjny był od strony wewnętrznej, a później równia pochyła”. Uwaga ta jest bezdyskusyjna i nudzić rzeczywiście nie należy. Po prostu, jeśli elementy jakiejkolwiek przegrody wypełniają warunek zmniejszania oporów dyfuzyjnych w kierunku na zewnątrz, to przegroda taka nie wymaga żadnych szacunków, żadnego liczenia. Po prostu każda jest sprawna. Może być zimna, ale dyfuzyjny kondensat nie ma prawa się pojawić. Rzecz jednak w tym, że przegród takich w praktyce wykonawczej jest niezmiernie mało, a z użyciem wełny mineralnej praktycznie nie ma (wyjątek stanowi ściana z dowolnego materiału ocieplona wełną, z wentylowana przerwą powietrzną i zewnętrzną elewacyjną osłoną). Nie bardzo chciałbym, aby czytelnik nieco mniej obeznany z problemem doszedł do wniosku, że jak nie może znaleźć rozwiązania literalnie wypełniającego opisany warunek, to już sytuacja staje się bez wyjścia, Nie… Należy wtedy dynamicznie szacować strumienie w kontekście możliwości powstania kondensatu oraz analizować bilans wykroplonej pary do możliwości jej odparowania, np. praktycznie w większości przegród ocieplanych wełną mineralna dyfuzyjny kondensat realnie się pojawia, ale jest go tak mało, że jeśli w „ciepłym okresie” zapewni się o wiele sprawniejsza możliwość transportu pary wodnej (wysychania) na zewnątrz to przegroda taka pracować będzie w pełni sprawnie i to przez wieki. W dalszej część także znaleźć można drobne nieścisłości, np. interesującym może być informacja, że konieczna paroszczelność obłogów zapewnić można oklejając płytę poliuretanowa folią aluminiową o grubości co najmniej 50 µm, choć to niezbyt częste rozwiązanie. Oklejanie zaś cieńszymi, bardziej elastycznymi foliami to już wyższa szkoła jazdy i np. Thermano firmy Balex Metal zabezpieczane jest okleinami składającymi się aż z 7 mikro warstw. W tym, tylko jedna warstwa, to folia Al. Ciekawostka… O wiele poważniejsze uwagi muszę poczynić po lekturze dalszej części tekstu. „I to że jest tam temp +3,2 st .. jeszcze nie czyni tego miejsca krytycznym ... tylko stężenie pary wodnej które osiąga nasycenie, przez to że odpływ z tego miejsca jest prawie żaden ..” – wyczytać z tego fragmentu można dość obiegową niestety opinię, jakoby brak „odpływu z tego miejsca” pary wodnej powoduje wzrost „stężenia” i w konsekwencji pojawia się woda, a bardziej poprawnie dyfuzyjny kondensat. Nie można tak interpretować zjawiska. Wzrost stopnia nasycenia będzie oczywiści zależał od intensywności ruchu konwekcyjnego powietrza, ale najczęściej nie bywa to główną przyczyną pojawiania się wilgoci w postaci wody na ścianie. Oczywiście może być tak, że w pewnych miejscach koncentracja pary wodnej będzie większa, a w innych miejscach mniejsza, ale tylko wtedy jeśli ograniczony jest (głównie konwekcyjny) ruch powietrza. Z fizycznego punktu widzenia aby zjawisko fazowej zmiany (wykroplenia) gazu (pary wodnej) zaszło należy albo podwyższyć wilgotność powietrza (o tym powyżej) albo obniżyć temperaturę tych obszarów (np. poprzez unieruchomienie warstwy powietrza), a najlepiej jak zajdzie jedno i drugie jednocześnie. Ohydne grzybowe zaczernienia przy suficie, w narożach pomieszczeń nie są powodowane jakąś nadzwyczajną kondensacją, zagęszczeniem pary wodnej, wzrostem wilgotności powietrza tam się znajdującego. Wbrew obiegowym opiniom nie zachodzi tam żadna istotna „koncentracja” wilgoci, ale dlatego, że temperatura w tym miejscu jest niższa niż średnia temperatura powierzchni ściany. Czasem nawet o kilka stopni, a to wystarczy aby zjawisko zaszło. „Syf” za szafą nie jest spowodowany tym, że w jakiś nadzwyczajny sposób kondensuje się para wodna, ale tym, że powietrze stojąc prawie nieruchomo tworząc poważną termiczną barierę obniżającą temperaturę ściany w istotny sposób, oczywiście dodatkowo nie pozwalając wyschnąć ścianie, zwiększa efekt. Jeśli np. na jakimś poddaszu nie ocieplimy deskowania zwykłego dachu między krokwiami a w drugim fragmencie tego samego pomieszczenia ocieplimy inną przestrzeń międzykrokwiową wełną mineralną, to okaże się że pod wełną może skondensować para wodna. Ale nie dlatego, ze wzrosła jej prężność, wzrosło nasycenie ( „stężenie”), ale dlatego, że istotnie (poniżej punktu rosy) obniżyliśmy temperaturę wewnętrznej strony deskowania dachu na styku z wełną. Przy bardzo podobnym ciśnieniu parcjalnym w tym miejscu w obydwu przypadkach. A tak jedynie na marginesie – „ zresztą opór dyfuzyjny wełny przyjmuje się ~ni =1 czyli tyle co powietrze” – To drobiazg, ale dla wełny mineralnej, do obliczeń przyjmuje się względny współczynnik oporu dyfuzyjnego różnicy się od powietrza o ok. 30%, wtedy µ≈1.3. Czasami może być to istotne. W naszym przypadku ta różnica jest do zaniedbania, więc przyjąć można, że ciśnienie cząstkowe pod wełną jest podobne jak w sytuacji zupełnie bez wełny. I ostatnia uwaga, a właściwie zagadka pod tytułem „COŚ TU NIE GRA !!!”. Był Pan łaskaw zamieścić w swoim tekście rysunek pokazujący niezwykle częstą i niebezpieczną sytuację tzw. „mostka parowego” tzn. miejsca które ma zupełnie różne właściwości w transporcie pary wodnej niż najbliższe okolice tego miejsca. Na rysunku widzimy szczelinę, jak napisano o szerokości 1 mm. Warunki wewnętrzne 200C i φ=50%. Na zewnątrz 00C i φ=80%. Autorzy tej publikacji oceniają, że w takich warunkach przez szczelinę wydostaje się w ciągu doby 360 g pary. Niestety nie wiadomo na jakiej długości szczeliny transport ten się odbywa i jaka jest grubość termoizolacji. Najczęściej przyjmuje się że szacunki tyczą 1 bieżącego metra szczeliny. Tak też wstępnie załóżmy. Grubość warstwy termoizolacji przyjąłem na poziomie 10 cm. To drugorzędne założenie. Na pierwszy rzut oka wydało mi się, że podana masa wkroplona w ciągu 24 godzin jest chyba nieco zawyżona. Proszę niech Pan sobie wyobrazi jaka masa miała by być transportowana przez taki 1 m.b. szczeliny przez np. 100 dni zimy (a temperatury poniżej 00C to nie rzadkość). Jeśli przemnożymy to jeszcze przez długość wszystkich szczelin to… kolejny potop bez kropli deszczu. Pozwoliłem sobie na maleńkie rachunki. Przyjąłem wszystkie dane jak powyżej. Różnica ciśnień parcjalnych wyszła ok. 7 hPa. Przyjmując wielkość współczynnika transportu pary wodnej w powietrzy na uśrednionym normatywnym poziomie δ ≈ 710 x 10-4 [ g/mgodz.hPa] z szacunku otrzymałem zamiast 360 [g/m dobę] wartość ok. 0.1 [g/m dobę]. Coś tu nie gra. Jeśli to możliwe, proszę o podanie źródła zamieszczonej ilustracji. Może czegoś nie rozumiem, coś przeinaczam, gdzieś się mylę? Gdyby szacunki różniły się 2, 3 razy to ok, ale 3600 razy to coś nie tak i jak w tytule - „COŚ TU NIE GRA !!!” Zapraszam do dalszej dyskusji. Pozdrawiam, Krzysztof Milczarek -
Ocieplenie dachu - z czym mogę połączyć płyty thermano
inż. K. Milczarek odpowiedział instron → na topic → Dachy
Witam serdecznie, Proszę przesłać zdjęcia na adres [email protected] Pozdrawiam. -
Ocieplenie dachu - z czym mogę połączyć płyty thermano
inż. K. Milczarek odpowiedział instron → na topic → Dachy
Witam Panią „kropelk@” Na początek prośba. Proszę uprzejmie przysłać dokładniejszy opis + zdjęcia, a najlepiej szkic przekroju konstrukcji dachu z tym nieszczęsnym wyłazem. Problem przyczyn jest chyba dość oczywisty i jasny, ale aby poradzić poważnie „co z tym fantem” zrobić, to już nie takie proste i wymaga nieco bliższego przyjrzenia się temu fragmentowi. Najbardziej interesujące są fragmenty gdzie konstrukcja wyłazu styka się z termoizolatorem i jak zakończona jest w tych fragmentach paroizolacja (na marginesie, na płycie OSB kompletnie zbędna). Najprawdopodobniej to ta warstwa będzie odpowiedzialna za powstałe kłopoty. Czekam na informację. Z przyjemnością podzielę się swoimi przemyśleniami. Pozdrawiam inż. K .Milczarek -
Ocieplenie dachu - z czym mogę połączyć płyty thermano
inż. K. Milczarek odpowiedział instron → na topic → Dachy
Witam serdecznie Panie ”instron” raz jeszcze. • Na początek pozwoli Pan, że odniosę się do kilku sfomułowań z Pana pytania. „zainstalowanie … pozwala na wyeliminowanie skroplin”. To tak tylko dla ścisłości. Opisane rozwiązanie nie dopuszcza do pojawienia się kondensatu. Słowo” wyeliminowanie” nie daj Boże może być zrozumiane jako proces pozbywania się kondensatu, który już powstał, a to nie jest tak. To drobiazg, ale... • „Ze względu na koszty chciałbym jeszcze raz wróci do połączenia z wełną mineralną.” – nie jestem absolutnie na bieżąco z cenami wszystkich materiałów termoizolacyjnych, ale na Pana miejscu raz jeszcze przemyślałbym pod tym kątem np. styropian. Proszę brać pod uwagę wszystko. Od ceny materiału do kosztów aplikacji. Nie mówiąc o możliwości popełnienia błędów wykonawczych. Jednym, bowiem z elementarnych praw przyrody jest wszechobecna zasada Murphy’ego, która złośliwie w swej klasycznej wersji donosi – „jak coś może się spieprzyć, to się spieprzy !”, a termoizolatory są podatne na to w niezwykle zróżnicowany sposób. • Z uporem, być może wartym lepszej sprawy, raz jeszcze namawiam Pana do instalacji ocieplenia już dzisiaj zapewniającego przenikanie ciepła, mierzone współczynnikiem U nie na poziomie dzisiejszych normatywnych wymagań U= 0.20 ale wyprzedzając nieco czasy dojść już dziś do poziomu U=0.15. Dla Pana oznacza to „dołożenie” do 8 cm THERMANO, w dodatkowej, międzykrokwiowej warstwie, alternatywnie - 4 cm THERMANO, 5 cm STYROPIANU lub podobnie ok. 5 cm WEŁNY MINERALNEJ. Do wyboru. Na aktualnym etapie to ta sama praca , a koszt powiększony jest jedynie o dodatkowe pieniądze jedynie za termoizolator. Jeśli ma Pan zamiar mieszkać w tym domu, to poprzez energetyczne oszczędności się zwróci w kilka lat na pewno, a jeśli zechce Pan ten budynek sprzedać, wtedy koszt takiej instalacji zwróci się i to z dużym zyskiem przy najbliższej transakcji. Jeśli nie zostanie to zrobione teraz, na aktualnym etapie, to potem może się nie już opłacać. • „Dodatkowo, chciałbym zwróci uwagę na to, że na poddaszu nie ma wentylacji grawitacyjnej, jedynie zamontowane w oknach dachowych nawiewniki. Czy radzi Pan zainstalowanie wywiewek?” – Szanowny Panie. To jak będzie Pan wietrzył, wentylował pomieszczenie to jedynie Pana wybór. Szacunki, które ośmielam się Panu przedstawić są robione dla konkretnych (normatywnych) uśrednionych warunków cieplno-wilgotnościowych, tzn. przyjmowane jest założenie, ze wewnątrz pomieszczenia panuje temperatura 200C i para wodna w tym pomieszczeniu osiąga poziom wilgotności względnej φ=55%. Jak Pan te warunki osiągnie ? … to Pana wybór, bywa nie prosty. Czy to jest wentylacja, grawitacyjna, czy mechaniczna, czy mieszana, z rekuperacją ciepła, bez niej to wybór projektanta i możliwości inwestora uzależniony głównie od sposobu użytkowania pomieszczenia. Pamiętać przy tym trzeba, ze zmiana temperatury wewnątrz pomieszczenia ma o wiele mniejsze znaczenie niż wahania poziomu nasycenia parą wodna. Niebezpieczeństwo to wynika z nieliniowego charakteru zmian nasycenia (w wyniku tego także punktu rosy) w zależności od wilgotności względnej powietrza. To czy w pomieszczeniu jest 50C mniej czy więcej, to w konsekwencjach przykrych efektów kondensacji dyfuzyjnej „małe piwo” ale zwiększenie o 5% poziomu wilgotności może zakończyć się niezwykle przykro. Dlatego też na Pana pytanie nie bardzo można odpowiedzieć bez dodatkowych założeń tyczących sposobu użytkowania (inaczej w sypialni, inaczej w kuchni), założonych ilości wymian powietrza (inna zupełnie dla salonu i trochę inna dla WC) itd., itd. Oczywiście można, korzystając z danych normatywnych zaprojektować wartości uśrednione i najczęściej to wystarczy, ale na zadane przez Pana pytanie, przy braku informacji o których pisałem, poważna odpowiedź jest nie możliwa, a ja staram się bywać , w tej materii , poważnym facetem. • Co do głównego Pańskiego pytania-„8 cm THERMANO na krokwiach+ 8 cm wełny pomiędzy krokwiami, + 4 cm pustki powietrznej pomiędzy nimi + paroizolacja” - dodatkowa warstwa nie wentylowanego powietrza o grubości 4 cm minimalnie poprawi właściwości termoizolacyjne przegrody, praktycznie zostawiając właściwości dyfuzyjne na tym samym poziomie. Jedyna uwaga (przepraszam, że się powtarzam, ale to ważne), jeśli decyduje się Pan na międzykrokwiową warstwę sporządzoną z wełny mineralnej, bezwzględnie konieczna jest poprawna instalacja foli paroizolacyjnej, o minimalnym oporze dyfuzyjnym Sd ≈30m. Dla styropianu i Thermano nie jest to tak istotne i już Sd ≈10m (najmarniejsze PVC) tę rolę ograniczającą nadmierny strumień pary, wypełni w dostatecznym stopniu. Gdyby w trakcie prac urodziły się jakieś nowe pytania w tej fizykalnej materii, proszę uprzejmie pisać. Na co dzień, zawodowo jestem odpowiedzialny za szkolenia w dla produktów Thermano, więc chętnie podzielę się posiadaną wiedzą. Pozdrawiam serdecznie, inż. Krzysztof Milczarek -
Ocieplenie dachu - z czym mogę połączyć płyty thermano
inż. K. Milczarek odpowiedział instron → na topic → Dachy
Szanowny Panie „drapek” swoimi miłymi słowami zaspokoił Pan moja próżność już na następne półrocze To bardzo miłe. Pięknie dziękuję za miłe słowa, ale…. Gdyby był Pan łaskaw uzasadnić zamieszczoną tam tezę zawartą w zdaniu - „jeśli na poddaszu o którym mowa będzie wentylacja mechaniczna to ja bym wybrał styropian na docieplenie.” Czy byłby Pan poświęcił kilka chwil i napisał minimalne uzasadnienie takiej opinii. Chciałbym głębiej poznać argumentację dla tej jednoznacznej rekomendacji. Czekać będę na kilka zdań na ten temat. Obiecuję przyjazną wymianę opinii. Może się przekonam, a może nie. Zapraszam do rozmowy. Tym czasem raz jeszcze dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie. -
Witam serdecznie. Bardzo chciałbym podzielić się z Panem swoją skromna znajomością poruszanych problemów fizyki budowli i nijakiego doświadczenia w ich rozwiązywaniu, ale nie bardzo mogę, albowiem mam poważne kłopoty z wyobrażeniem sobie jak wygląda Pana strop. Gdyby Pan był tak cierpliwy i opisał przekrój tej konstrukcji (najlepiej szkic przekroju) to z największą przyjemności spróbuję wyrazić swoją, o tym zestawie, opinię. Nie mogę bowiem zrozumieć Pańskiego skrótu myślowego w którym jest Pan łaskaw łączyć „skosy lane” i „+ pomiędzy krokwie”. Jak to wygląda. Gdzie łączy się beton i drewno? Czy się łączy? Przepraszam za brak wyobraźni w tym przypadku. Proszę nie czytać braku odpowiedzi, jako próbę jego odbicia. Proszę się odezwać, a z przyjemnością powiem co wiem. Pozdrawiam k. Milczarek
-
Ocieplenie dachu - z czym mogę połączyć płyty thermano
inż. K. Milczarek odpowiedział instron → na topic → Dachy
Bardzo trudno odpowiedzieć na pana pytanie w kilku zdaniach. Pozwolę więc sobie na nieco dłuższą wypowiedź. Przede wszystkim jednak bardzo mi miło, że wybrał Pan materiały izolacyjne firmy Thermano. W Pana krótkim opisie i sformowanych pytaniach jest wiele problemów fizyki budowli związanych z aplikacjami mieszanych systemów ociepleń przegród budowlanych. Ogólnie chodzi o wypełnienie dwóch bezwzględnie wymaganych warunków: 1. Przegroda musi być dostatecznie ciepła, tzn. musi pozwalać transportować ciepło na zewnątrz zawsze poniżej określonego normą strumienia. Miarą tego zjawiska jest charakterystyczny dla każdej przegrody opór termiczny R [m2K/W], lub częściej używany współczynnik przenikania U [W/m2K]. 2. W trakcie rutynowej eksploatacji budynku w jego przegrodach (ściany, stropy, podłogi, sufity, dachy itp.) nie może pojawiać się, destrukcyjna w najwyższym stopniu, woda. Ten warunek, często bywa o wiele trudniejszy do realizacji i bardziej złożony przy projektowaniu. Ad. 1) Ochrona ciepła. Na początek umowa: jeśli pisać będę o typowych (uśrednionych) właściwościach termoizolatorów to przyjmuję charakterystyczne dla nich wartości współczynników przenikania ciepła • dla Thermano λ=0.023 W/mK, • dla wełny mineralnej λ=0.037 W/mK • dla styropianu λ=0.035 W/mK. Mowa dziś o dachach. Warto więc wymagania termiczne odnieść do aktualnych wymagań normatywnych w tym zakresie U2015= 0.20 [W/m2K] a jeszcze lepiej do nieuniknienie aktualnych w 2021 r wartości U2021=0.15 [W/m2K]. W przypadku Pana sytuacji jest tak, że 8 cm THERMANO już jest zainstalowane „i fajnie”, jak w reklamie. Zastanowić się należy ile należałoby dodać między krokwiami innych materiałów aby zaspokoić dzisiejsze i przyszłe wymagania norm w tym zakresie. Po elementarnych szacunkach otrzymujemy; dla warstwy 8 cm samego czystego THERMANO U = 0.27 [W/m2K]. Jak więc widać Pana 12 cm wysokości krokwi wystarcza z zapasem na docieplenie do poziomu normatywu dla każdego z opisanych materiałów. Problem zaczyna się w momencie, kiedy zaczniemy analizować możliwość kondensacji pary wodnej w tak projektowanych rozwiązaniach. W trakcie piania niniejszego tekstu odwołał się Pan do tekstu na forum muratordom popełnionego (przez niżej podpisanego) przed 2,3 laty tekst - „Problem wymiany ciepła i pary wodnej przez ocieplony dach” http://m.muratordom.pl/dzial-dedykowany/balex-metal-ocieplenie-domu/problem-wymiany-ciepla-i-pary-wodnej-przez-ocieplony-dach,950_13697.html Nic z jego zawartości nie straciło na aktualności, a bardziej zainteresowanym problemami fizyki budowli dostarczyć może sporo materiałów do przemyśleń i dyskusji. Zapraszam do czytania i dzielenia się swoimi uwagami. Wracamy do problemu - co z parą wodną i jej ewentualnym kondensatem ? Ad. 2) Problem kondensatu dyfuzyjnego • W momencie, kiedy jest zainstalowana jedynie wierzchnia warstwa 8 cm Thermano dziać się nic nie może. Temperatura, bowiem wewnętrznej strony jest bardzo wysoka, bliska temperaturze wnętrza pomieszczenia i bardzo odległa od temperatury nasycenia (punktu rosy) w tych warunkach. Przypomnę na marginesie, iż do obliczeniowych szacunków przyjmuje się temperaturę powietrza we wnętrzu pomieszczenia 200C i obliczeniową wilgotność względną φ=55%. Dla takiego stanu gazu punkt rosy, to temperatura ok 10.7 0C. • 8 cm THERMANO + 7 cm THERMANO Układ bezpieczny pod warunkiem, że umieszczone między krokwiami są absolutnie szczelne. Jeśli nie (a w praktyce tak jest prawie zawsze, z różnych powodów), to istnieje spore prawdopodobieństwo powstania kondensatu dyfuzyjnego w i powyżej wszelkich szczelin, otworów, skurczowych pęknięć itp. Temperatura, bowiem płaszczyzny styku zainstalowanych warstw, także w miejscu nieszczelności, osiąga poziom ok. 3 0C, a więc dużo niżej niż punkt rosy dla powietrza wewnątrz pomieszczenia. Zainstalowanie nawet najgorszej paroizolacji od wewnętrznej stron załatwia sprawę definitywnie i pewnie. Przy dodatkowej instalacji 3 cm THERMANO płaszczyzna styku osiąga temperaturę ok. 9.6 0C, co w praktyce umożliwia taką aplikacje bez instalacji paroizolacji. • 8 cm THERMANO + 10 cm styropian Wszystkie uwagi dla tego zestawu są powieleniem uwag zamieszczonych powyżej, dla dodatkowej warstwy THERMANO. Przy dodatkowej 10 cm warstwie styropianu płaszczyzna styku materiały osiąga temp. 3.50C a przy grubości 5 cm odpowiednio 9.0 0C. W praktyce uwagi jak wyżej. • 8 cm THERMANO + 10 cm wełna mineralna To zupełnie inny układ. Paroprzepuszczalność, bowiem wełny mineralnej jest nieporównywalnie większa niż styropianu, czy THERMANO. Oznacza to, że strumień pary wodnej w przestrzeń styku właśnie wełny i zainstalowanego już THERMANO prawie nie zmniejsza się. A to wprowadza twarde realne ograniczenie na bezpieczną temperaturę tego punku (płaszczyzny). Każda sytuacja, gdzie temperatura w tym punkcie będzie mniejsza od ok. 100C zawsze skutkować będzie pojawianiem się dużej ilości dyfuzyjnego kondensatu (wody) zabójczego dla całej konstrukcji dachu. Z ostrożnych szacunków wynika, że dla dodatkowej warstwy wełny mineralnej o grubości 11 cm temperatura na styku wełny i THERMANO spadnie do poziomu 3.2 0C. Spowoduje to pojawienie się katastrofalnych ilości wody kondensacyjnej (ponad 1 kg/m2 sezon). Dla grubości 7 cm wełny temperatura podniesie się do ok. 6.9 0C. Czyli prawie tak samo niebezpiecznie. W tym wypadku wniosek jest jeden. Można uzupełnić docieplenie dachu wełną mineralną pod nakrokwiowym THERMANO, ale zadbać należy bezwzględnie o w pełni sprawną technologicznie i w pełni profesjonalnie zainstalowana warstwę paroizolacyjną. Wykonanie takiej trwałej i odpowiednio szczelnej dyfuzyjnie warstwy paroizolacji bywa niekiedy nieco kosztowne a wymagania co do kultury wykonawczej aplikacji mogą być dla wielu „fachowców” poziomem nie do zdobycia. I to by było na tyle. Jak widać problem nie jest oczywisty, ale do opanowania. Decyzja należy do naszego miłego interlokutora. Ciekaw jestem, w którą stroną skieruje Pan swoją uwagę. Proszę się podzielić swoimi uwagami, wątpliwościami być może decyzjami. Pozdrawiam inż. Krzysztof Milczarek