Przedstawię pokrótce na czym polega problem: Mam ogrodzenie wymurowane z kostek granitowych. Przy montażu ogrodzenia stalowego i wierceniu otworów w słupkach przez nieuwagę nie zmiotłem opiłków, które spadły na podmurówkę w wyniku czego już po pierwszym deszczu kostki w tym miejscu pokryły się nalotem z rdzy. Słyszałem, że skuteczny w czyszczeniu takich rzeczy jest kwas solny. Miałem jednak pod ręką środek do czyszczenia blatów granitowych itp, który chciałem sprawdzić. Niestety - nie dość, że rdzawy nalot nie puścił to jeszcze kostki na drugi dzień zrobiły się fioletowe. Czy ktoś ma pomysł czym można takie kostki wyczyścić żeby jeszcze nie pogorszyć sytuacji?