Nie dziwcie się, że produkty psują się po okresie gwarancyjnym. Celowe postarzanie roduktów powstało już po wojnie w USA i było konieczne, bo okazało się, że przy gospodarce wolnorynkowej produkowanie wyrobów o żywotności kilku lub kilkunastu lat prowadziła do zastojów gospodarczych, które to z kolei odbijały się nie tylko na przedsiębiorcach, ale i na konsumentach. Faktycznie jednak niektóre firmy przesadzają. U mnie na górze listy jest MPM.