Pomysł świetny i życzę powodzenia. Kredyty są drogie no te długie lata spłacania zakładając, że oczywiście mamy zdolność kredytową. Rozmarzyłem się na chwilę. Stać mnie żeby dokładać do budowy 2500zł miesięcznie i należę do tych co potrafią naprawdę wiele zrobić samemu. Prowadzę swoją niewielką firmę, mam busa i sporo narzędzi. Potrafiłbym dom wybudować właściwie samemu. Jednak, żeby mieć te 2500zł muszę pracować. Nie wracam z pracy o 15, ale 17-18. Mam dzisiaj 40 lat. Zakładając, że materiały kosztować będą 200000zł potrzebuję na to 6,5 roku. Jest to teoretycznie możliwe, ale wiem co to znaczy praca popołudniami i wieczorami. Niedawno remontowałem coś u siebie. Po pracy do domu, zjeść i dalej jazda. Masakra. Coś co normalnie zajęło by tydzień ja robiłem 3 tygodnie, a w niedzielę nie wiedziałem jak się nazywam. Żona się śmieje; Z poślizgami wybudujesz w 10 lat, ale będziesz tak zajechany i zmęczony, że powiesz: Sprzedajemy i idziemy do bloku gdzie nie trzeba palić w piecu, malować podlewać, kosić i odśnieżać. Nikogo nie chcę zniechęcać i życzę powodzenia. Jednak ja dobrze się zastanowię zanim zacznę swoją budowę.