Czakalli

Ktoś coś poradzi proszę?

Dzięki, jakiś konkretny renowator? Jak ja szukam wszędzie dostaje właśnie te lakiery w odpowiedzi. Nie wiem jak wygląda ich konsystencja, ale szkoda mi było by wydać tysiaka na próbę.

Drodzy, Mam na ścianie zewnętrznej dookoła domu na wysokość 2m brązowy tynk mozaikowy CERESIT CT177. Tynk z dwóch stron nasłonecznionej niestety stracił wszystkie właściwości, zbladnął i przy dotyku kruszy się. Poniżej zdjęcia do porównania między zdrową a popsutą warstwą (musiałem dołożyć ok 10cm z dołu gdyż jak kostka doszła było nierówno), tak samo nasłoneczniona, więc podejrzewam majster coś złe kładł miejscami. Czy da się tego jeszcze jakimś preparatem uratować? Jedyne co znalazłem na necie to lakier do tynków mozaikowych (WEBER PC246), czy to się w ogolę nadaję? Podejrzewam za mało klejący byłby sam lakier i na dłuższa metę nie zda egzamin i dalej by się materiał kruszył i ewentualnie wypadł. Może nałożyć jakąś żywicą przezroczystą najpierw - tylko jaką? Bardzo proszę o rady, chciałbym raz na dobrze to naprawić.

Dzieki za odpowiedzi Okolice Łodzi Tutaj juz licze jednak ze to bedzie jedyne ogrzewanie (oprocz sporadycznego kominka) w domu. Zapotrzebowanie na ciepla na papierze wydaję się b. małe ale jak wyjdzie w rzeczywistości okażę się. Troche się właśnie boje takiego rozwiązania, ale wydac ponad 20 tys zł na podłogówke to lekka przesada. Instalacje solarną zainstaluje za parę lat jak na nią zarobię, ale pewnie tylko do przetworzenia prądu by zasilić PC.

Witam, Zaczynam budowę domu o powierzchni 150m2 (~400m3) który ma mieć parametry bardzo zbliżone do pasywnego (wstępnie wyliczone 17-19 kW/m2/rok). Do domu oczywiście będzie wentylacja mechaniczna z rekuperacją, a teraz zostało wymyślać najbardziej opłacalny system grzania i CWU. Z gazu lub ecu-groszku chciałbym zrezygnować, choć gaz jest na granicach działki, więc w całości nie skreślam. Po mocnym przemyśleniu tematu stwierdzam ze najsensowniejsze rozwiązanie do CWU byłoby skorzystanie z powietrznej pompy ciepła. Dobry model wydaje się "viessmann Vitocal 161-A" który pozwala również podłączyć wyjściowe powietrze z reku by osiągać lepszy odzysk pompy. Przy tak małym zapotrzebowaniu na energie, wydaję mi się zbędna pełna instalacja C.O. (grzejniki itp) które potencjalnie mógłbym podłączyć do tej samej instalacji co CWU. Najlepszy pomysł na jakim wpadłem wydaje mi się podłączenie wyjścia C.O. z pompy ciepła tylko do dodatkowej nagrzewnicy wodnej w systemie wentylacji mechanicznej, nagrzewając tym samy całe powietrze w domu bez potrzeby dodatkowych instalacji. A w najzimniejsze wieczory rozpalić w kominku (choć chciałbym z kominka skorzystać głównie w celach rekreacyjnych ). Znalazłem pełne rozwiązanie o podobnej zasadzie "Nilan Compact P Cooling", ale koszt (45k zł + instalacja wentylacyjna) tego rozwiązania przekroczy budżet i zwrot kosztów liczę dopiero za ponad 20 lat. Pytania: 1. Czy podłączenie samej wodnej nagrzewnicy do rekuperatora wystarczy by grzać cały dom do temperatury +22 ºC? 2. Czy podłączenie samej nagrzewnicy wodnej do modułu C.O. od pompy ciepła nie zwiąże się jakimś ryzykiem popsucia pompy? (ewentualnie dodatkowe grzejniki w 2 łazienkach) 3. Nie znam się na tym, więc czy to wszystko w ogóle ma sens? Wszelkie inne pomysły eksperckie bardzo miłe widziane. Dziękuję

Akurat ze samą instalacja grzejników i wyborem odpowiedniej mocy to sobie spokojnie poradzę, najwyżej poszukam jakieś dobre używki, i tak to zostanie montaż dopiero na następną zimę, bo wątpię by mi się udało przeprowadzić się przed końcem kwietnia do tego mieszkania. Mocno mnie zaintrygowałeś tą wentylacją rekuperacyjną, zasadniczo "muszę to mieć", teraz tylko kwestia wygospodarowania na to kasy

daje mi to do myślenia, niby zwiększa ratę kredytu gdzieś o 150zl, ale jeśli zmniejszy koszty licząc 30% odzysku o tyle samo ile mogą wynieść koszty za montaż takiej instalacji?? przy 5 pomieszczeniach (korytarz mały nie będę wietrzył) czy dobrze rozumiem ze to by było zamiast pieców dynamicznych? Taniej niż piece dynamiczne, trochę sceptycznie do tego podchodzę. Taki system przecież nie ma kumulacji wiec by musiał używać droższy dzienny prąd. Jakie koszty za takie cacko?

o OZC czytałem trochę teorii i co moglem znaleźć na necie w ciągu 1-2h, wiec moje wyliczenia mogą być bardzo złe straty tutaj był wyliczony na przykładzie jednego pokoju 40m2 -> 40kW/dobę. później policzyłem na cale mieszkanie 126m2 i wyszło w sumie 135kW/dobę. wzory dla mnie proste (kiedyś lubiłem matmę) na podstawie wikipedii, do moich wyliczeń założyłem λ=0.77 W/mK dla cegły; λ=0.04 W/mK dla wełny; oraz dla okien według starej normy U=1.7 [W/(m²·K)] sufit i podłogę nie wiem z czego są wykonane, wiem ze jest parkiet i pewnie jakiś beton pod tym, wiec otrzymałem : U [W/(m²·K)]Sciany z ociepleniem 15cm 0.225okna 1.7sufity i podlogi 1.424Ilosc okien: 6 x 3m2 = 18 m2 powierzchnia scian zewnetrznych: 35 m2powierzchnia scian do sasiadow: 117 m2powierzchnia mieszkania: 126 m2temp. pomieszczenia: +20 stCtemp. zewnetrzna: -30 stCtemp. sasiadow (boki): +5 stCtemp. sasiadow (gora/dol): +10 stC -- jednak jak teraz patrze w moich wzorach wyszło ze miałem większą wiarę na grzanie sąsiadów góra/dol. Wszystkie pokoje wcześniej policzyłem oddzielnie tak by otrzymać wartości pojedynczego pieca, dla całości wyszły mi straty 141.7 kW/dobę, czyli +6kW/dobę - grube ściany miedzy pokojami. Skoro to robisz na codzień, powiedz mi proszę jaki błąd mam przyjąć w moich obliczeniach (+20% ; +50%??? ; całkowicie źle?) Dzięki,

Dzięki panowie za odpowiedzi, Namówiliście mnie jednak do inwestycji nad piecami akumulacyjnymi, jednak dużo wygodniejsze i ciepło rozprowadzone w jest równomiernie w ciągu doby a nie będzie przypadków nagrzania nocą by w dzień było ciepło. Dzięki za info o OZC, nie znalem tego - racja, zdecydowanie opłaca się, przed ocieplaniem wykonać dokładne pomiary + kamera termiczna by zobaczyć gdzie i jak ciepło ucieka. Z tego co przeczytałem o OZC, wzory proste, policzyłem sobie ze w ciągu doby z największego pokoju po wykonaniu ocieplenia jaka planuje uciekłoby 40kW /dobę przy założeniu zewnętrznej temperatury -30st. i niegrzejących sąsiadów z każdej strony mając tylko +5st. (bez ocieplenia: 62kW/dobę), więc piec z akumulacja 40kW powinno wystarczyć (mam nadzieje) - dokładniejsze liczenia pokażą. Niestety na klimatyzator kanałowy to mnie nie stać (budżet na remont niestety ograniczony), wiem ze to dobre rozwiązanie i bardziej równomierne ocieplenie + chłodzenie się przyda , bez wgłębiania w temat, wyszłoby pewnie minimum 20k zł za takie cacko razem z montażem itd., a do tego nie ma akumulacji ciepla, wiec w zestawie z piecami akumulacyjnymi to ponad 30k zł. W mieszkaniu jakieś kraty wentylacyjne są, jak można dokładnie sprawdzić wentylacje w mieszkaniu, albo lepiej kto? Czy to kominiarz może to sprawdzić? Znacie może jakieś (przystępne cenowo) systemy wentylacyjne z odzyskiwaniem ciepła do montażu do istniejącej kratki wentylacyjnej? dzieki

Witam, wiem trochę temat omówiony już nieraz, ale konkretów nie znalazłem nigdzie. Zmierzam się do zakupu mieszkania w kamienicy: 4 duże pokoje + łazienka, w sumie 126m2 o wysokości 3.2m; grubość ścian zewnętrznych 45cm; 3 piętro + strych mieszkalny nad mieszkaniem. Stan na dziś: - Kamienica jak prawie wszystkie jest nieocieplona. - w każdym pokoju jest piec kaflowy przerobiony na elektryczny (nie znam mocy grzałek) - mieszkanie szczytowe, ale od razu obok jest kolejna kamienica, wiec straty mniejsze - okna plastikowe - bez przewiewów - 3 okna skierowane na południe, 2 północne Domyślam się koszty ogrzewania będą bardzo duże na obecny stan więc zastanawiam się nad obniżka kosztów: 1. zrobić ocieplenie wewnętrzne mieszkania - wszystkie zewnętrzne ściany - plan wstępny: wełna mineralna (10-15cm + karton gips). Podobno wełna jest materiałem przepuszczającym powietrze wiec omijam problemy z wilgocią. - Czy ktoś ma doświadczenia z tym? jakie są minusy takiego ocieplenia? - Czy w łazience mogę to samo stosować (oczywiście odpowiednia płyta k/g)? 2. Lubimy mieć ciepło w mieszkaniu - minimalna temperatura 21-22 stopnie C. Jakie mogą być koszty ogrzewania piecem kaflowym - przerobiony na elektryczny (2 taryfa)? 3. Jak najlepiej rozplanować grzanie? - jak stosujecie u siebie? Czy wystarczy poniższy plan grzania by osiągać i trzymać odpowiednia temperaturę? Moje wstępne wyliczenia (założenie 1 piec = 3kW) + 8h tańszej taryfy (6h noc + 2h południe): 4 x 3kW * 8h= 96kWh/dzień => 2880kWh ~ 800zł przez kazdy zimowy miesiąc Przy powyższych kosztach: 6 miesięcy grzania (4x800zl + 2x400zl) = 4000zl / rok na ogrzewanie mieszkania - średnio 333zl/m (rok). Założenie 4kW/piec: 5400zl/rok => średnio 450 zł/m Jak bardzo się mylę w wyliczeniach? 4. czy opłaca się zmiany na ogrzewanie gazowe piecem dwu-funkcyjnym? - koszty instalacji by wynosiło ok.12 tysięcy zl. ale wtedy był bym bardziej niezależny co do godzin grzania i bym wolał mocniej grzać w dzień niż w nocy jak się śpi. - Jakie koszty miesięczne na takie grzanie? Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i pomoc.