theded

Też mam draco bio compact 12. Niewątpliwą zaletą jest niska cena + małe rozmiary. Akurat do podmianki kotła węglowego w ciasnej kotłowni. Ja wybrałem go też z uwagi na nieco cieplejsze spaliny i brak konieczności przebudowy komina. Czytam, że konstrukcja jest niezbyt fortunna. Sterowniki, szczególnie starsze, są kapryśne. Dało się to spokojnie opanować, trzeba było trochę posiedzieć w kotłowni ale jest ok. Mam tańszy czujnik pokojowy i zewnętrzny. Miałem epizod z tym modułem internetowym vide net, ale odpuściłem. Małe możliwości konfiguracji, żeby coś wyklikać trzeba i tak lecieć do kotłowni. Nadaje się bardziej do celów statystycznych, fajnie widać spalanie. Kocioł jest tańszy w podstawowej wersji, ale dobrze jest go rozbudować o dodatkowe funkcje. Spalanie, przy odrobinie wprawy, można spokojnie ustawić eksperymentalnie. Dostępna jest sonda lambda i wtedy nadmuch ustawi się sam. Może być to fajny gadżet, szczególnie dla kogoś nie potrafiącego konfigurować ustawień kotła. Myślę, że mi to zbyt wiele by nie zaoszczędził, ale takiemu przeciętnemu Kowalskiemu, który do tych ustawień się nie dotyka, to mógłby pomóc. Przydatne jest też autoczyszczenie. Koszt ok 600zł, ale zwiększa wygodę użytkowania. Przy znikomej ilości popiołu z pelletu, pewnie można wyczyścić nawet raz na miesiąc. Ja staram się czyścić raz na tydzień, ale przy tańszym pellecie który się spieka, to trzeba nawet częściej. Autoczyszczenie jest ponoć zawodne, szczególnie gdy nie zadba się o dokładne okresowe czyszczenie palnika, to może się nie chować całkowicie i uszkodzić. Mogli to przemyśleć trochę lepiej, ale lepiej jest w tych droższych konstrukcjach konkurencji. Samo czyszczenie manualne proste, choć droższe konstrukcje mają to wygodniej rozwiązane. Minusem jest mały zbiornik na pellet. W mocniejsze mrozy trzeba dosypać co 2 dni, ale jest to konsekwencja kompaktowej budowy. Na forach są rozbudowane tematy o problemach z tym kotłem. Myślę, że po części wynika to z popularności ale producent ponoć poprawie kolejne wersje sterowników. Ogólnie jestem umiarkowanie zadowolony. Jeśli ktoś chce doposażyć w dodatkowe opcje, to pomyślałbym nad konkurencyjnym kotłem. W wersji podstawowej cena jest bardzo atrakcyjna. Uważam, że warto dołożyć autoczyszczenie i może ewentualnie lambdę. Bez autoczyszczenia jest względnie ok, ale tylko pod warunkiem lepszego pelletu, który się nie spieka. Producent nie ma zabójczych cen części zamiennych. Kupowałem taką szufladę, to było bardzo znośnie cenowo.

Ostatnio w Ikea Janki w dziale dziecięcym widziałem takie przejścia typu mysie dziury między pokojami. Super atrakcja dla dzieci i chciałbym kupić takie drzwi które połączą pokoje dzieci. Dostane coś takiego czy tylko indywidualne zamówienie? Chciałbym żeby były zamykane bo jak jeden się budzi w nocy to aby drugi też od razu tego nie słyszał. Wymiary nie istotne bo otworu jeszcze nie mam. Ewentualnie gdzie coś takiego zamowie, moze byc z wysyłką ale w cenie typu kilkaset zł.

Poszukuję takiego grzejnika Jest to akurat Heizung Rubin ale chodzi mi o wygląd. Ma być grafitowy, żeberka lekko wygięte i rozstaw przyłączy 450mm. Z tym ostatnim jest problem, nigdzie takich nie widzę... Grzejnik ma być do toalety, powierzchnia 3m2. Obecny ma 12 żeberek i jest ok, nawet mógłby mieć odrobinę wyższą moc. Mile widziana cena poniżej 300zł. Jeśli ktoś może podpowiedzieć to poproszę o link.

Jakiś czas temu mieliśmy awarię syfonu w brodziku i zalało nam ganek. Na ścianach były drewniane panele, sufit podwieszany z tworzywa. Kiedyś już była taka sytuacja i pojawił się zaciek, ale bez tragedii, tym razem zdecydowaliśmy się na konkretny remont ganku. Zdemontowałem panele, sufit itp. Tragedii nie ma, nie widać zacieków a tym badziej jakiegoś czarnego grzyba. Rzeczoznawca i znajomy budowlaniec doradzili mi, żeby powietrzyć to z tydzień. Co prawda dopiero drugi dzień zostawiłem drzwi na dwór otwarte ale zapach jest bardzo intensywny. Jak zamknę drzwi na kilka minut to cuchnie konkretnie. Na ścianach nie widzę nic co wymagałoby np szorowania. Mam dosyć mocny ozonator, którym potraktowałem pomieszczenie, niestety niewiele to dało. Zastanawiam się nad użyciem płynu grzybobójczego, żeby to wszystko spryskać. Czy są jakieś skuteczne sposobny na to? Jest tam jakaś 30 letnie farba, od połowy lamperia ale jak już mówiłem nie widać, żeby tam grzyb się rozgościł. Mógłbym to zerwać, ale chcę zostawić drewniane listwy, na których były zamocowane panele, aby łatwo położyć płyty GK. A może po prostu wietrzyć i za tydzień smród zniknie? Nie spieszy mi się z remontem, mogę to spokojnie trochę odwlec w czasie.

Na Rosyjskim węglu kostce się zawiodłem. Na oko to wyszło kosztowo podobnie tylko popiołu się nanosiłem. Liczę, że przy kotle o dużo mniejszej mocy niż moje obecne 22kw będę mógł palić na wyższych temp ale pewnie zawór 3d/4d przedłuży żywot kotła więc czemu nie. Ze zwykłym groszkiem pewnie nie będę kombinował, ewentualnie może domieszka miału ale to chyba paliwo jeszcze "wyższego ryzyka". Zawsze myślałem, że grzanie ciepłej wody z pieca w lato negatywnie wpływa na jego żywotność bo przez pół roku pracuje na niskich temp co skraca jego żywotność. eko-groszek zamierzam kupować luzem- łatwiej mam go zrzucić do zsypu niż nosić worki a słyszałem że dobrze jak może przeschnąć.

8,5 kw wychodzi mi już z CWU ale podpierałem się tylko tym kalkulatorem na cieplowlasciwe. W sumie nie wiem z czego są zrobione moje ściany, zostawiłem beton ale nie wiem czy to poprawnie. Może mi podpowiesz, bo nie mam kogo zapytać a w tamtym czasie to wszystkie domy były mocno jednakowe. Sterowniki oblukam, chodziło mi konkretnie o takim z ethernetem, ale to już sobie doczytam. Zawór 3d lub 4d rozważałem ale stanęło na tym, że jak będę miał piec na wymiar to on będzie średnio potrzebny. Grzejników nie mam na strefy. Ciepłą wodę poza sezonem grzeję przepływowym junkersem co mi bardzo pasuje. W sezonie zimowym jako że jest bojler grzeję z pieca przy okazji palenia. Teraz będę chciał tak zmodyfikować podłączenie junkersa, żeby przy niskiej temp w bojlerze przełączał na grzanie gazem. Ale zakładając zmianę pieca to też w sumie jest niepotrzebne, bo w piecu nie będzie wygasać, także na razie rozważam. W każdym razie jestem otwarty na propozycje, może za mało doczytałem. Obecnie kupuję najdroższą kostkę jaką mają w zaprzyjaźnionym składzie, ostatnio wyszło mi 800zł za tonę licząc na gotowo z transportem. Co do groszku to myślałem, że jest bardziej ustandaryzowany. Nie orientowałem się w cenach, ale jak pytałem to było 100zł na korzyść groszku w stosunku do eko, dlatego pomyślałem, że można szukać pieca także pod tym kątem. Sprawność mój piec ma dosyć dobrą ale na pewnie nie uzyskuje jest w temp 40* na której zwykle pracuje. Ciężko mi operować liczbami.

Rozglądam się za piecem, które zastąpi mój Zębiec KWKD 22KW. Mam dom piętrowy 120m2 z garażem typu kostka z 70tych lat. Ocieplony styropianem 10cm, nowe okna, drzwi, ocieplony dach i piwnica, nowe drzwi garażowe z ociepleniem. Piec jest mocno przewymiarowany, ale dołożyłem 2 cegły szamotowe i tak w nim wędzę. Zwykle palę na 40 stopniach i więc pewnie szlag go trafi szybko. Teraz są mrozy -15 to dochodzę do 50 stopni. Instalacja grawitacyjna ale podczas remontu były dołożone nowe grzejniki więc jest i pompka. W sezonie spalam 2,5t wysokokalorycznej kostki, staram się utrzymywać 20* w nocy i 22 w dzień. Mam CWU, jakiś standardowy bojler dla 4 osobowej rodziny (nie znam pojemności). Według kalkulatora na stronie cieplowlasciwe wychodzi mi zapotrzebowanie ok 8,5 kw. Czy lepiej kupić SCAM-P 7kw czy 12? Bardziej skłaniam się ku temu mniejszemu, bo mrozy -20 to ostatnio się nie zdarzają a jak już to przez max tydzień. Jaki sterownik do tego wybrać? Obecnie mam tylko pompkę CO, ale pewnie będzie jakaś modyfikacja instalacji przy zmianie pieca. Jako że jestem informatykiem i chętnie pobawię się w optymalizację procesu to może być coś z dostępem z kompa czy tam z Internetu. Tyle, ze miejsca na 4 pompki nie potrzebuję. Czy ten piec spala także groszek (ten nie eko)? Jak ostatnio rozmawiałem na składzie opału to mówili, że różnica jest głównie w grubości, gdzie największe kawałki dochodzą do 32mm. W specyfikacji pieca widzę, że wymieniony jest tylko ekogroszek ale granulacja do 31,5mm. Jak jest w praktyce? Groszek to 100zł oszczędności na tonie w stosunku do eko, więc na taki się zapatruję. Chyba że o czymś nie wiem, to proszę o wyjaśnienie. Na jakie realne oszczędności na opale mogę się nastawić po zmianie pieca? Jak rozmawiam ze znajomymi, to i tak źle to nie wygląda ale chciałem "dokończyć" ten piec i dopiero wtedy wymienić na inny. Może warto zrobić to wcześniej bo oszczędności będą bardziej istotne niż myślę.