Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sSiwy12

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    9 990
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez sSiwy12

  1. Raczej ustanowienie (sądowe) drogi koniecznej, bo z tego co pisał, dostęp jest tylko przez tą "wydzieloną" działkę. Sytuację komplikuje fakt, że zgodził się na dzierżawę i faktycznie dostęp do działki już jest - pytanie zasadnicze na jakich warunkach, czyli co może na tej dzierżawionej działce (budowlanej). Nie było prawdą, że zasiedzenie nie "przeszło" na nowego właściciela - ale już pozamiatane bo zgodził się na dzierżawę.
  2. Dylemat ? Jeść gówno w samotności czy tort z przyjaciółmi ?
  3. Tak dla rozjaśnienia sprawy – oczywiście upraszczając: Przyłącze wodociągowe – odcinek przewodu łączącego sieć wodociągową z wewnętrzną instalacją wodociągową w nieruchomości odbiorcy usług wraz z zaworem za wodomierzem głównym. (art. 2 pkt 6 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz. U. z 2015 r. poz. 139) Przyłącze wodociągowe jest własnością inwestora i wykonane na jego koszt. W zasadzie wszystko co nie jest przyłączem, jest siecią (urządzeniem do doprowadzenia wody). I tu mamy sedno sprawy: - Zgodnie z art. 49 § 2 kodeksu cywilnego, osoba, która poniosła koszty budowy urządzeń, służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz innych podobnych urządzeń i jest ich właścicielem, może żądać, aby przedsiębiorca, który przyłączył urządzenia do swojej sieci, nabył ich własność za odpowiednim wynagrodzeniem, chyba że w umowie strony postanowiły inaczej. - Zgodnie z art. 48 k.c. właściciel nieruchomości może być właścicielem przewodów, które są trwale złączone z nieruchomością/gruntem, jedynie w takiej części, w jakiej rzecz ta usytuowana została w granicach jego nieruchomości. Przewody wybudowane na sąsiedniej nieruchomości stają się w konsekwencji własnością sąsiada.
  4. Nie wiedziała - teraz już wie.
  5. Tylko z tego co mi wiadomo, ten prawnik wie co mówi, bo jest cieniutki w tym temacie - np. nie widzi różnicy między siecią wodociągową a przyłączem. Poza tym pozew można odrzucić, bo dotyczy przyłącza a nie sieci. Zainteresowana nie jest stroną, bo sieć jest przekazana, tyle, że nie "odebrana" przez wodociągi/gminę. Tak czy siak, autorka nie jest stroną. Do sądu powinno wyjść pismo o odrzuceniu pozwu w całości - podstawy (moim zdaniem) są mocne.
  6. Ps. I na tym powinnaś oprzeć linię obrony/ataku - oszukał Cię co do posiadania własnej firmy i swoich "uprawnień" budowlanych.
  7. Podaj taką argumentację w sądzie - a sąd odpowie, że to Ty nie wykazałaś należytej staranności w doborze/kontroli wykonawcy. Jakoś czarno widzę przebieg takiej rozprawy - ale to Twój cyrk i to Ty za to płacisz - tak więc z mojej strony finito. Pamiętaj o starej maksymie "prawniczej" - chcesz mieć rację, czy wygrać sprawę ?
  8. sSiwy12

    Droga dojazdowa

    Geodeta przy okazji (prac przy budynku) może wytyczyć. Nie widzę problemu. Ps. Kierbud będzie wiedział jak to zrobić - wszak odpowiada za realizację zgodnie z projektem, w tym za projekt zagospodarowania działki. Jak kierbud kumaty, to nawet niepotrzebna "interwencja" geodety.
  9. Tak się zastanawiam ................. - nie musi mieć uprawnień aby wykonać, nie złamał prawa. Prawo złamałaś Ty nie załatwiając odbiory instalacji przez kogoś z uprawnieniami, oraz nie zgłaszając (domniemanie) tych prac w odpowiednim urzędzie (obowiązek prawny). Znikomy związek ze sprawą. - za odpady też odpowiada zlecający, bo gdybyś zgłosiła w odpowiednim urzędzie (spółdzielni) zakres prac, to w zgłoszeniu odpowiedni organ wskazałby sposób "zagospodarowania" odpadów. Brak związku ze sprawą. - nie musi mieć zarejestrowanej działalności - inna sprawa to obowiązki wobec US, ale to nie jest przedmiotem sprawy, - naciągane, odbiorcą bezpośrednim byłaś Ty, podał Twoje dane bo to mogło być wymagane dla Twoich rozliczeń np. z US albo spółdzielnią ale, mimo tego nie masz obowiązku wobec sprzedawcy do zapłacenia takiej F-ry - też ten fakt nie ma związku ze sprawą. To tylko tak na szybko, co może napisać strona przeciwna, a co uzna na 100% sąd.
  10. Moim zdaniem ta sprawa typówka "o zapłatę" - czyli taka współczesna wersja sporu "o miedzę" - z pełnymi konsekwencjami, czyli; długotrwały przebieg, poniesione koszty sporu wyższe, niż uzyskane (ewentualnie) rekompensata dla którejś ze stron. Argument o wyższej kwocie za sprzedaż - nie do obronienia, bo to jest domniemanie. Wykonawca nie jest stroną ze spółdzielnią - jest nim właściciel mieszkania. Jeśli faktycznie instalacja (zwłaszcza gazowa) przecieka, to może skończyć się na wadzie ukrytej, za którą odpowiada sprzedający. Tu warto przypomnieć, że grzebać przy instalacji gazowej, może tylko osoba z odpowiednimi kwalifikacjami/uprawnieniami + wymogi obowiązującego prawa obciążające właściciela mieszkania. Moim zdaniem więcej ugrasz, zawierając z wykonawcą ugodę (pozasądową), opartą na zasadzie uświadomienia wykonawcy, że dowody złożone przez niego przed sądem, mogą się stać dowodami dla US - nie odprowadzony podatek (w wys. 18%) + ewentualne kary za przestępstwo/wykroczenie podatkowe.
  11. Teoretycznie - prawda. Praktycznie - każdą umowę można jednostronnie zerwać, w dowolnym czasie. Ergo - ustanowienie służebności wydaje się bezpieczniejsze.
  12. To wszystko wyjaśnia - od tego czasu było kilka noweli zaostrzających prawo w omawianym zakresie.
  13. Wiem - dlatego napisałem. Mam pytanie - cała działka jest w MPZP pod mieszkaniówkę (na mapie ewidencyjnej oznaczona jako B ) ?
  14. Tak dla rozjaśnienie w czym problem. Aktualnie obowiązujące przepisy: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROZWOJU REGIONALNEGO I BUDOWNICTWA w sprawie ewidencji gruntów i budynków (tekst jednolity 2017r) ZAŁĄCZNIK Nr 6 ZALICZANIE GRUNTÓW DO POSZCZEGÓLNYCH UŻYTKÓW GRUNTOWYCH To MPZP określa przeznaczenie gruntów - zgodnie z tym rozporządzeniem. Praktyka ogólnie stosowana jest taka, że rygorystycznie przestrzega się tego zapisu w przypadku gruntów pod szczególną ochroną, czyli klasy I - III (+ mały wyjątek). Dlatego jedni mają pod górkę (z klasą I - III) a inni luzik, bo grunty nie są pod "szczególną ochroną". Dodatkowo, w ostatnich 2 latach zmieniły się (zaostrzyły) przepisy o szczególnej ochronie gruntów rolnych - czyli urzędnik nie będzie ryzykował. Dodać do tego należy aspekt ekonomiczny - za klasy gruntów IV i poniżej, często wychodzą "ułamkowe" należności i gra nie jest warta świeczki.
  15. Niby co nowego? Sąsiad nie przyjmie do wiadomości i wytoczy sprawę tak jak chciał. Na pismo procesowe, odpowiesz kopią złożonego oświadczenia o napisaniu oświadczenia woli pod wpływem błędu/podstępu bo nie jest ani nie był stroną w postępowaniu (na co masz dowody, które "ujawnisz" dopiero w odpowiedzi na ewentualne wezwanie sądu (nie ujawniaj niczego sąsiadowi). Sąd zdecyduje, czy uznać czy nie uznać. Jak nie uzna (mało prawdopodobne) to zastajesz dokładnie w takim samym miejscu jak teraz - nic ani niczym nie ryzykujesz. Przytoczę słowa mojego kolegi - "chcesz mieć rację, czy wygrać sprawę ?". Ps. Prześlij mi na PW treść "kwitów" (pisanych), z datami i sposobem doręczenia w tej sprawie między Tobą a sąsiadem.
  16. Dobre firmy są ubezpieczone od takich "przypadłości".
  17. I w sumie o to chodzi - tyle, że już na "naszych warunkach" bo będzie musiał udowodnić, że był stroną - a tego nijak nie dowiedzie, co więcej stronami w takim postępowaniu, będą i wodociągi i urząd i sprzedawca działki. Aż mi go szkoda. Złota zasada - nie wychodzić przed szereg. Niekoniecznie zmniejszy - może zwiększyć, bo sąsiad będzie twierdził że to pomówienie związane z ........ - oczywiście przy braku świadków.
  18. To wszystko prawda, ale: - ale należy mieć na uwadze to co będzie rozpatrywał (ewentualnie) sąd, - będzie rozpatrywał tylko to co znajdzie się w piśmie procesowym,a - a w piśmie procesowym będzie "sprawa" o niedotrzymanie oświadczenia woli, więc - więc nieistotne dla sprawy będzie to, czy były podstawy prawne do żądania zapłaty, czy też ich nie było, bo sprawa dotyczy tylko i wyłącznie "oświadczenia woli". Dlatego uważam, że skorzystanie z tego co pisałem w postach # 18 i #19 w zasadzie zamyka sprawę, bo oświadczenia woli po prostu nie będzie. Oczywiście, sąsiad może wytoczyć następną (nową) sprawę o nieuznanie błędu/podstępu, ale na podstawie tego co napisał autor, jego szanse na wygranie wynoszą 0%. Szanse, że sąsiad wygra sprawę o spełnienie oświadczenia woli (bez oświadczenia błędu/podstępu) są na poziomie większym niż 50%. Moim zdaniem - oczywiście.
  19. Dodam, że takie złożenie oświadczenia woli pod wpływem błędu/podstępu będzie też ułatwieniem w przypadku sprawy sądowej (odpowiedź na pismo procesowe). Przykładowy wzór: https://www.uke.gov.pl/files/?id_plik=983
  20. Kluczowe pytanie. Kto jest właścicielem tego wodociągu ? Jeśli "wodociągi" to rzeczone oświadczenie ma wadę (art. 82 – 88 KC) z uwagi na błąd (działanie pod wpływem błędu art. 84 – 85 oraz art. 88 KC). Oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę- a taka sytuacja miała miejsce. Błąd, w tym przypadku, to mylne przeświadczeniu o stanie faktycznym, które miało wpływ na napisanie tego oświadczenia, bo rzeczony nie jest właścicielem wodociągu i nie ma do niego żadnych praw, choć twierdził coś innego. Można też oprzeć się na stwierdzeniu, że rzeczony użył podstępu – świadomie wprowadził w błąd, twierdząc że ma jakieś prawa do wodociągu,w celu złożenia przez Ciebie, oświadczenia woli o określonej treści. Jest to więc kwalifikowany rodzaj błędu, który wymaga od osoby uciekającej się do podstępu aktywnego i zamierzonego działania, nastawionego na uzyskanie korzystnego dla siebie oświadczenia woli. Jak uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli obarczonego wadami? Złożenie oświadczenia woli pod wpływem błędu, podstępu, nie powoduje, że jest ono nieważne od samego początku. Żeby uznać go za nieważne konieczne jest złożenie przez Ciebie, oświadczenia na piśmie (za potwierdzeniem odbioru) o uchyleniu się od skutków prawnych Waszego oświadczenia. Z chwilą złożenia takiego oświadczenia wadliwa czynność prawna (wasze oświadczenie) przestaje wywoływać skutki prawne już w momencie jej dokonania, czyli z mocą wsteczną. To tylko w uzupełnieniu - ale jeśli sąsiad nie jest właścicielem wodociągu, warto takie oświadczenie mu wysłać.
  21. sSiwy12

    Kupno działki

    + do tego co wyżej. Nie da się wydzielić działki gruntu rolnego mniejszej niż 0,3ha (poza jednym wyjątkiem, który tu nie ma zastosowania).
  22. Upraszczając: - 5 lat podatkowych, a nie kalendarzowych - czyli dla tego przypadku 5 lat upłynie pod koniec 2018r., - stawka podatku to 19% od dochodu - czyli przychód ze sprzedaży nieruchomości minus koszty (koszt zakupu działki, udokumentowane fakturami nakłady inwestycyjne) - rozliczane PIT-em 39, nie łączy się z innymi dochodami, chyba, że była to (budowa) działalność gospodarcza.. US nic innego nie odpowie.
  23. sSiwy12

    Kupno działki

    Jeśli właściciel tej działki uzyska WZiZT na część działki (tzw. podziałowe) to, będzie mógł wydzielić te 20 ar i sprzedać bez problemów.
  24. sSiwy12

    Kupno działki

    Jeśli będzie samodzielną działką to kupi - ale. Ale będzie to musiała być działka przeznaczona przez MPZP lub WZiZT pod zabudowę, bo ziemi rolnej nie można dzielić na działki mniejsze jak 30 ar.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...