Ja zrobiłam najprościej jak się dało. Na początku przykryłam dwa wieka od szamb (jeden obok drugiego) warstwą ziemi i posadziłam nisko korzenne rośliny skalniakowe, ale nie zdało to egzaminu. W miesiącach letnich przy dużym słońcu niestety nic nie chciało rosnąć oprócz chwastów. Dlatego usunęłam tę ziemię i poukładam na denkach betonowych różnej wielkości kamienie z kamieniołomu, a obok posadziłam w jednym kącie trawy ozdobne i inne rośliny skalniowe, których liście częściowo rozchodzą się po tych kamieniach. Nawet wyszedł z tego fajny kącik kamienny, zważywszy na ogólny charakter ogrodu. Na wypadek popwań usuwane są tylko dwa kamienie, także nie wymaga to całej rozbiórki.