-
Liczba zawartości
17 -
Rejestracja
O Winczu
- Urodziny 08.12.1993
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Kominki
Dane osobowe
-
Województwo
świętokrzyskie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
Winczu's Achievements
-
Rozwiązałem problem. Okazał się bardzo błachy - wymienione obie głowice baterii przy wannie i zawór wodny idący od bojlera w piwnicy (zaszło kamieniem najprawdopodobniej z powodu, że pół roku stoi nieużywany bo grzane jest z c.w.u)
-
Winczu obserwuje zawartość → Aranżacja pokoju w bloku , Zanikające ciśnienie wody w baterii , Pomoc w ustawieniu sterowania kotłem Defro Optima Komfort 10 kW i 4 innych
-
Witajcie. Spotkał się ktoś z takim problemem? Ciśnienie wody po odkręceniu spada do zera, bądź od razu słychać strzał jak na filmie i przestaje lecieć wcale. Czy problemem może być głowica baterii? Jak się do tego zabrać? Problem występuje tylko w jednym z kranów łazienki. Z góry dziękuję.
-
Witajcie. W tym roku nabyłem dom z istniejącą już instalacją centralnego ogrzewania. Niestety nie mogę dojść ładu z klotłem i temperaturami, które często lecą powyżej tej zadanej na sterowniku jak i piecu. Przez ostatnie tygodnie bawię się ustawieniami, aby dostosować ekonomię w spalaniu węgla itp, ale niestety bezskutecznie. Poniżej podaję parametry: - Dom pow. 200m (ogrzewanego parteru ok 130m) - w całości podpiwniczony, ocieplenie 5cm ścian, oraz stropu nad piwnicą. Góra nieużytkowa. Rurki CO idące przez jej powierzchnię, aby można było kiedyś rozbudować instalację. - Piec - kocioł dworek (niestety tutaj brak tabliczki znamieniowej, ale podejżewam, że moc to jakieś max 19kw) - zdj 1 - Grzejniki aluminiowe starego typu 8 szt. bez głowic termostatycznych, rozkręcone na maxa. - Układ otwarty ze zbiornikiem wyrównawczym, wspomagany pompą obiegową LFP (zdj 2) - zbiornik CWU bez pompy. - Sterownik TECH ST-28 - przekłamuje temperaturę o 5-6 stopni względem tej odczytywanej z zegara - czujnik w zasilaniu pieca - chyba norma, bo wiele osób ma z tym ten sam problem. Ustawienia sterownika: Zadana - obecnie 48 stopni Temp załączania pompy - 38 stopni (i tak startuje przy 50 na zegarze z pieca - przekłamanie, o którym pisałem wyżej) Histereza CO - 2 Siła nadmuchu - 4/10 Podtrzymanie - 10 min Przerwa w podtrzymaniu - 20 sekund I teraz problemy: 1. Wyżej wspomniana temperatura - leci powyżej zadaną na ok 70 stopni przy obecnych parametrach. W związku z tym wydłużony został czas podtrzymania, zmniejszona też siła nadmuchu, a pompa pracuje non stop na 3 biegu. Mało tego - zasyp nie jest pełny! Podkładam po jednej - dwie małe łopatki, przez co latanie do kotłowni odbywa się średnio co godzinę, co jest bardzo uciążliwe. Parę dni temu, gdy podłożyłem więcej opału (węgiel typu kostka) temperatura zbliżała się nawet do 80 stopni. 2. Bardzo szybkie wypalanie się opału mimo długiej pracy w podtrzymaniu i krótkiej pracy wentylatora (obecnie używany jest tylko do rozpalania i osiągnięcia temp 48-50 stopni na sterowniku) 3. Kolejny problem z jakim spotkałem się to hałasująca pompa na 3 biegu przy charakterystyce stałoobrotowej - słychać brzęczenie w salonie jak i w korytarzu. Zmiana na bieg 2 skutecznie wycisza pompę, lecz powoduje, że temperatura na piecu jeszcze bardziej się zwiększa. Zmiana na charakterystykę proporcionalną nie przynosi żadnego efektu. Ogólnie problem zaczął się w tym tygodniu, kiedy przeszedłem z krótkiego wieczorego "przepalania" do palenia po 6-8h dziennie... Czy istnieje możliwość jakiejkowiek modyfikacji parametrów sterownika, aby móc spokojnie podłożyć parę łopatek i mieć spokój chociaż na 3h? W dłuższej perspektywie czasu takie doglądanie kotłowni co godzinę jest MEGA uciążliwe. Odniosłem wrażenie, że kominek, który kiedyś miałem w poprzednim domu był o wiele mniej obsługowy niż całe to ustrojstwo. Z góry dziękuję za wzięcie udziału w dyskusji. [ATTACH=CONFIG]467023[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]467024[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]467025[/ATTACH]
-
Witam, parę miesięcy temu stałem się właścicielem domu jednorodzinnego i mam dość nietypowy problem... Ciepła woda w kranie prowadzącym do wanny po odkręceniu kurka dostaje po 15-20 sekundach znacznych spadków ciśnienia, które są tym wyższe, o ile wyższa jest temperatura na piecu - przykładowo - przy 45 stopniach jest okej (letnia woda), przy 50 już mamy większy spadek, a ponad 60 skutkuje niemalże tylko kapaniem z kranu... Podejrzewałem na początku kamień, bądź osad w rurkach, czy nawet baterię, aczkolwiek wtedy problem występowałby cały czas, a nie tylko podczas użytkowania pieca... Ratowałem się delikatnym odkręcaniem kurków, bądź zakręcaniem ich i odkręcaniem - wtedy po jakimś czasie woda jako tako leci, a czasem nawet "coś" załapie i działa jak trzeba.... Gdy zakręcę zbiornik CWU i włączę bojler elektryczny - problem ten nie występuje! Tak samo jest w pozostałych kranach w domu - ciśnienie w normie - czy z bojlera, czy ze zbiornika CWU. Jak w piecu wygaśnie - ciśnienie w rurach prowadzących do wanny staje się normalne. Niestety w temacie hydrauliki i instalacji CO jestem laikiem, a ponadto nie chcę ruszać starej instalacji przed samą zimą - zbyt duże koszty. Chciałbym po prostu znać przyczynę tego problemu - może ten jest błahy, albo wiedzieć chociaż od czego zacząć wiosną. Pompa obiegowa wymieniana tydzień temu (stara padła), filtr wyczyszczony. - Instalacja CO w układzie otwartym - kocioł na sterowniku tech z dmuchawą i pompą obiegową - Zbiornik CWU i dodatkowy bojler elektryczny (obecnie zakręcony) - Zimna woda z wodociągu Z góry dziękuję za udział w dyskusji, poniżej zamieszczam zdjęcia instalacji. [ATTACH=CONFIG]466842[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]466843[/ATTACH]
-
Jak najbardziej masz rację i ma to sens. Sęk w tym, że nie chcę pruć płytek ani paneli, gdyż dom jest w stanie "do wejścia" i wystarczy dokończyć elektrykę na piętrze i zrobić instalację C.O, a na pierwszy poważniejszy remont chcę wziąć dach... Niestety póki co ograniczają mnie koszty stąd zapytanie na forum czy piec jeszcze mniejszej klasy niż 5, a bardziej jego montaż jest jeszcze w tym przypadku legalny.
-
Myślałem nad podłączeniem czegoś z 3/4 klasy z dodatkowym rusztem, a z czasem dopiero tego wymianę (jeżeli zajdzie konieczność bo czasy mamy niepewne) Kominek odpada, gdyż dom jest podpiwniczony i ma gotowe miejsce na piec. Jest wręcz przygotowany pod kotłownię. Rurki i grzejniki zdemontowane zostały lata temu, także do zrobienia mam całą instalację. Komin wygląda na suchy, w stanie dobrym. Biorę też pod uwagę zwykły piec węglowy, ale już 5 klasy. PV dopiero za kilka lat, po wymianie poszycia dachowego. W temacie buforu jeszcze nie siedziałem. https://iv.pl/images/aba4e08df03ad5268177ab20825f8461.jpg
-
Witajcie. Mam dość ciężki orzech do zgryzienia i kompletnie nie wiem jak się za to zabrać. Mam ofertę kupna fajnego domu w dość atrakcyjnej cenie, ale jest jeden problem, mianowicie brak instalacji C.O (wszystko zostało zdemontowane lata temu, kiedy mieszkający się wyprowadzili). Z racji, że do wymiany w najbliższych latach będzie dach (eternit) to chciałem na tą chwilę założyć piec 3/4 klasy na węgiel bądź ekogroszek, ponieważ klasa 5 wiąże się już z stosowaniem wkładu kominowego, a często też z remontem starego komina, czego chciałbym póki co uniknąć. Ponadto za parę lat będę chciał na ten już nowy dach wrzucić fotowoltaikę, no ale póki co szukam szybkiego i sprawnego rozwiązania. Jak doskonale wiemy - do 30 czerwca jest ten cały spis piecy i co w przypadku kiedy ja taki dom zakupię i wstawię sobie piec starszego typu? Nie wiem czy poprzednia właścicielka zgłaszała fakt, że pieca tam nie ma (zakładam, że tak) Przeszukałem wiele tematów, niestety odpowiedzi na to nie znalazłem. 5 klasa pieca to kosztowna inwestycja, zwłaszcza kiedy mam w planach inne źródło ogrzewania, także nie chcę pieniędzy wyrzucać wręcz w błoto i robić kilka razy jedną robotę. Macie na to jakiś sposób? Z góry dzięki
-
Ściany pokryte starymi tapetami
Winczu odpowiedział Winczu → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Tak też zrobiłem, po wielu opiniach wyczytanych z sieci. Tyle że absolutnie bez gruntowania! Zbyt dużo mokrych warstw sprawi że tapeta wchłonie grunt i przy kolejnych malowaniach w końcu się zedrze. Pomalowałem na sucho farmą Primacol piasek pustyni, jednak musiałem malowanie robić 2 razy (słabe krycie i słaby efekt po pierwszym razie - tu też się na tym zawiodłem mimo nieposzlakowanej opinii) Po 2 malowaniu jest już lepiej. Ściany delikatnie wyprostowały się i kolejne malowanie (na kolor ciemniejszy - teraz jest szary) sprawi, że reszta nierówności będzie idealnie przykryta, ale taki zabieg zrobię po zmianie kominka. Łączenia tapet widać może w 2-3 miejscach, ale jak wspomniałem - z czasem ciemniejszy matowy kolor przykryje resztę. a oto efekt z dnia dzisiejszego: http://i.imgur.com/Ml0rUun.jpg dodatkowo kawałek ściany gdzie miałem tapetę winylową, (za meblami) zdarłem i dodałem do struktury czerwoną farbę akrylową robiąc przeciery na ścianie szczotką (goła struktura nie trzymała się bez gruntu a akrylowa ją wzmocniła) http://i.imgur.com/nRPyBmq.jpg i reszta z kominkiem (w tym roku będzie większy bądź zabudowany, dopiero później malowanie w kolor) http://i.imgur.com/vpjtowa.jpg tak- ta cegiełka to tapeta ale też będzie do zmiany bo po 2 latach zaczęła się odklejać w dwóch miejscach i podklejanie jej niewiele pomaga. jak na pierwszy raz, ograniczony budżet do 300zł i moje słabe zdolności manualne (23 lata) to chyba będzie, nie? -
Witajcie! Czy mogę pomalować ścianę pokrytą tapetą farbą strukturalną akrylową typu baranek? Zrywanie tapety nie wchodzi w grę, gdyż pod nią jest kolejna tapeta (papierowa) a jedna ze ścian jest ścianą kominową, która jest popękana (robiłem 2 lata temu imitację cegły przy kominku więc wiem co jest pod spodem a zrywanie wszystkiego, położenie siatki, kleju, gładzi to bardzo spory wydatek). Muszę to zamalować jakąś dobrze kryjącą strukturą gdyż tapeta (prawdopodobnie na fizelinie - odkleiłem kawałek i pod spodem jest warstwa elastycznego papieru) przebija starą tapetę pod światło i nawet malowanie na ciemniejszy szary lateksową farbą beckersa niewiele pomogło. Dodatkowo chyba każdy wie w jakim stanie potrafią być ściany w starym budownictwie.... Nie chcę przechodzić gruntownego remontu pokoju, gdyż niebawem (rok, dwa) będzie znowu rozkopany (instalacja C.O.) więc mija się to z celem. Planuję zakupić biały Baranek Primacol i to jakoś zamalować. Dodam, że tapeta bardzo dobrze się trzyma, aktualnie jest w kolorze szarym. Przekopałem prawie całą sieć na temat malowania ścian pokrytych tapetami farbami typu baranek / piasek pustyni i nic nie znalazłem. Może ktoś miał podobny problem?
-
Witam, w związku z faktem, że w lipcu robiłem wylewkę posadzki w piwnicy (podchodziły wody gruntowe) musiałem opóźnić składowanie drewna. Kupiłem trochę ścinek które pociąłem na mniejsze kawałki i wrzuciłem do piwnicy. Tutaj rodzi się pytanie - przez jaki czas i czy jest w ogóle szansa by to "drewno" nadawało się do palenia od początku października? Dodam, że piwnica jest w bloku, więc jest nieprzewiewna a jedyny dostęp do znikomej ilości powietrza mam poprzez otwarcie małego szybru (zdj nr 2) służącego do zrzucania węgla, więc po 2 tygodniach składowania na drewnie pojawiły się śladowe ilości pleśni. Część pociąłem na małe kawałki służące do rozpałki. (zdj nr 3) Czekam na jakieś wypowiedzi, a poniżej zarzucam zdjęcia.
-
Problem ze ścianą pod tapetą
Winczu odpowiedział Winczu → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Droga sprawa te kinkiety, zresztą czekam na decyzję w sprawie ogrzewania miejskiego, wtedy będę myślał o poważniejszym remoncie, gdyż szkoda teraz cokolwiek robić jak w przeciągu roku, bądź najdalej 2 lat wszystko w pokoju rozwalą, dlatego szukam najtańszych sposobów na te ściany by przez ten okres miało to jakieś ręce i nogi. Jak myślicie, taka farba strukturalna na takiej nawierzchni przyniesie jakiś efekt i utrzyma się na tapecie? -
Problem ze ścianą pod tapetą
Winczu odpowiedział Winczu → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
wiem, kombinowałem z przestawieniem oprawek, ale nic z tego. Posiadam jeszcze oświetlenie w wiatraku sufitowym, ale tam są tylko dwie żarówki bez żadnej osłonki i walą strasznie po oczach, zresztą są osadzone nisko więc nie doświetlają pokoju jak trzeba. Wiatraka rzecz jasna nie wyrzucę bo w wakacje zginę od temperatury a w zimie zamarznę bo rozprowadza mi on ciepłe powietrze -
Witam, rok temu kupiłem mieszkanie i mam problem z pokojem, w którym mam położoną tapetę winylową. (została po poprzednich właścicielach) Z racji małych funduszów na remont postanowiłem je lekko odświeżyć poprzez pomalowanie tapety na kolor szary. Farba ładnie przykryła białą tapetę, lecz przy świetle widać pod tapetą wiele nierówności, jakby ściana była odparzona i tynk się jej nie trzymał... Wcześniej tapeta była biała więc nie było aż tak widać tych detali, natomiast po przejściu na szary, przy świetle sufitowym punktowym widać nierówną, brzydką strukturę. (w dzień ściany wydają się optycznie ładne i gładkie) Ściany w świetle dziennym: http://i.imgur.com/V2OHddQ.jpg Po włączeniu żarówek: http://i.imgur.com/3VuKUct.jpg Chwilowo nie mam kasy na poważniejszy remont, gdyż odkuwam się po kupnie mieszkania i stąd moje pytanie, czy jest możliwość w miarę tanim sposobem doprowadzić to do porządku? Myślałem o farbie strukturalnej, ale nie wiem czy będzie wszystko trzymać. Tapet nie chcę zrywać, gdyż pod tą jest kolejna i trzyma się tak mocno, że zrywanie pokoju w pojedynkę to praca na dobry tydzień czasu i koszty związane z ewentualnym remontem całych ścian mnie wykończą. (pokój 6x4m) Panele ścienne odpadają, gdyż zmniejszą pokój, ponadto będę musiał niszczyć cały podwieszany sufit zakończony gzymsem łączonym ze ścianami - jest w idealnym stanie. Myślę też nad tapetą strukturalną, którą mam w kuchni. Jest miękka, idealnie kryje wszystkie niedoskonałości, lecz nie wiem czy to dobry pomysł klejenie 3 warstwy tapety gorszej jakości niż winylowa, której nie pomaluję (kominek w pokoju więc co 2 sezony będzie zmiana koloru) Macie jakieś rady? Z góry dziękuję za odpowiedzi
-
Tak też próbowałem - nic z tego... Wersalka pod oknem się mieści, fakt, ale problem jest ze ściąganiem zasłon z żabek w czasie spania Biurko przy tapecie z barkiem sprawiło, że w pokoju zrobiło strasznie dziwnie - fotel obrotowy na środku pokoju. Zrobił się nieład i straszny chaos.
-
Też tak myślę. Zasłony zmienimy w przyszłym tygodniu. (przed malowaniem ściany były białe i wszędzie mieliśmy pomarańczowe, takie jak na balkonie) Użyliśmy później tych zielonych, gdyż za nimi mam plątaninę kabli i tamte zasłonki nie zdołały ich ukryć w całości. Na narożnik poluję już od dłuższego czasu. Stół będzie dobrym rozwiązaniem, ale jeszcze to przemyślę gdyż niedawno kupiłem stolik do kuchni, a na dwie osoby po co tyle stołów, ław... Co do komputera - używam go codziennie po 17, także wczorajszy brak biurka zaczął mi nieźle doskwierać, zwłaszcza że nie mam już pod ręką papierków. Co do remontu - planuję go w tym roku bądź w przyszłym, jak tylko zmienią sposób ogrzewania i dokończą przyłącza. Wtedy też rozwiążę problem z barkiem odstawionym od mebli. Również pomyślę o zmianie wejścia do pokoju z kuchni (zamiast z przedpokoju) i zagospodarowania kwadratu w korytarzu na drugi pokój, ale to już plan na inne lata. Z tych dwóch aranżacji, które wstawiłem, która będzie lepsza? Z sofą czy z biurkiem?