Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mobe

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    151
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Mobe

  1. Nawoziłem co 3 tygodnie 0.5 kg na 45 m2. Obstawiam raczej gnicie korzeni. W narożniku działki woda wręcz stała na powierzchni. Na trawniku jest kilka zielonych plam wielkości piłki, w tych miejscach trawa normalnie rośnie, czy to może być spowodowane grzybnią pod trawnikiem?
  2. Mnie nie bawi absolutnie nic. Wprost przeciwnie. Po sezonie kocioł wyczyściłem na tyle na ile mogłem sięgnąć w różne miejsca. I zostawiłem go tak jak radziłeś. Wszystkie drzwi pozamykane, do środka wapno jako pochłaniacz wilgoci. Węgiel z podajnika wyciągnięty, kocioł rozkręcałem i czyściłem ręcznie to co czyszczą czyszczaki, wszystko tak jak mówiłeś minertu w trakcie naszej rozmowy telefonicznej. W piwnicy mam wilgoć, ze względu na wysoki poziom wody gruntowej, nic nie poradzę na to, mogę jedynie pootwierać okna i drzwi w piwnicy. A w to lato ciągle padało, co jeszcze pogarszało sytuację. Dzisiaj się dowiedziałem, że nie jestem jedyną osobą, która ma problemy z tymi czyszczakami. Zobaczymy co będzie dalej.
  3. I powiem Wam, że to zaczyna być mało śmieszne, dzisiaj musiałem z roboty wracać do domu, bo kocioł już jest tak "zarośnięty", że kondensat zaczął wyłazić. Obejrzyjcie sobie dzisiejszy wykres pracy kotła. Machanie wajchą coś tam jeszcze pomaga, ale wychodzi na to, że muszę to robić codziennie. Podniosłem nadmuch trochę, wyczyściłem czujnik temp spalin (który mam czyścić dwa razy w sezonie) i jakiś czas pochodzi, ale pewnie będę musiał dzisiaj lub jutro rozkręcać kocioł i czyścić ręcznie. Jeżeli ktoś ma do serwisu/sprzedawcy kotła 300 km, tak jak ja, to niech lepiej się dwa razy zastanowi czy kupować kocioł od tej firmy (no chyba, że ktoś umie sam naprawiać).
  4. Cóż, ja nie wiem co dokładnie się popsuło. Po letnim postoju coś zaśniedziało/zardzewiało i nie dało się wajchy poruszyć. Za radą Pana Wieśka użyłem WD40 i młotek i "puściło" po 3 godzinach moich wysiłków. Ale po miesiącu obserwacji temp spalin stwierdziłem, że coś jest nie tak i ponownie kontaktowałem się z Panem Wieśkiem, a ten zgłosił sprawę do producenta. I teraz czekam na wymianę zawirowywaczy (sprawdziłem nazwę ) i się doczekać nie mogę
  5. Zepsuło się to coś co nazywam czyszczakami (fachowej nazwy nie pamiętam), to coś co jest poruszane w górę/dół za pomocą wajchy. Kocioł działa, pytanie jak długo?
  6. Fajnie, ja czekam już 25 dni i w sumie nie wiem kiedy naprawa dojdzie do skutku.
  7. Bardzo możliwe, że po wyczyszczeniu czujnika spalin będzie lepiej.
  8. Faktycznie się pomyliłem z ceną tego Prestige ale pisałem z pamięci. Przepraszam. Sprawdziłem. Kupiłem Prestige Platinum za 895 zł/t.Natomiast już zdążyli nadgonić cenę. Teraz Prestige Platinum jest za 1129 zł Czas oczekiwania nawet do 3 miesięcy.
  9. 500+ pójdzie na ogrzewanie. To co się dzieje z cenami węgla to masakra. A jeszcze media postraszyły i wszyscy się rzucili na zakupy.
  10. Porównanie cen do tych z zeszłego roku na przełomie sierpnia i września: - Karena Zółta Iskra - 840 zl vs 980 zł - Bartex Gold - 850 zł vs 995 zł - Bartex Rubin - 750 zł vs 890 zł - Energo Extra - 735 zł vs 870 zł - Prestige Platinum - 850 zł vs 995 zł Zadziwia mnie że PGG trzyma cenę Retopalu w swoim sklepie na poziomie 830 zł za tonę. Szczególnie, że wszystko sprzedają na pniu.
  11. Też na początku się tak przejmowałem trawnikiem, ale powiem Ci, że z perspektywy czasu widzę, że to było niepotrzebne. Tym bardziej, że trawa u Ciebie ładnie rośnie. Poczekaj te 6 tygodni czy nawet 8 i wtedy zobaczysz czy robić dosiewki. Chwastami się nie przejmuj, z czasem się ich pozbędziesz. Koszeniem chwastów całkiem nie usuniesz, ale jeśli nie brzydzisz się oprysków to spryskasz w przyszłym roku jakimś chwastoksem i będzie git. Skracanie trawy o 1/3 nie jest wcale takie proste. Nawożona trawa szybko rośnie i trzeba by ją kosić min 2 razy w tygodniu. Ale zawsze pojawi się jakiś problem, a największy problem to opady, które raczej nie przejmują się grafikiem koszenia trawnika. Dla mnie skracanie trawy o 1/3 jest niewykonalne, przestałem się tym przejmować i koszę jak mi pasuje.
  12. No to będzie trzecia podwyżka w tym roku. Chyba mają za dużo klientów.
  13. Mam chyba tę samą trawę co Ty tzn. Barenbrug Uniwersal (chyba bo moja się nie nazywa Trawnik Polski). I u mnie trawnik wygląda podobnie, trawa jest wyschnięta przy gruncie i ewidentnie wymaga wertykulacji. Ja jednak poczekam do wiosny bo trawnik młodziutki (siane koniec sierpnia roku poprzedniego). I też u mnie zakwitła, z tym, że ja nigdzie nie wyjeżdżałem. Chciałem zastosować Chwastox, a tam jak byk piszą, żeby stosować tydzień po ostatnim koszeniu i nie kosić tydzień po oprysku. Niestety dwa dni po oprysku (czyli dziewięć dni po koszeniu) zauważyłem kłosy na trawniku. Pech chciał, że akurat był okres mocnych opadów i musiałem z koszeniem poczekać jeszcze dwa dni. Nie spodziewałem się, że trawa zakwitnie tak szybko. Efektem są brzydkie grube łodygi.
  14. Jak nie będziesz kosić to przekwitnie, zresztą po dwóch dniach i tak nic jeszcze nie wykiełkowało.
  15. Tak powoli rozglądam się za jakimś wertykulatorem. Przy moim małym trawniku - ok 150m2 - zastanawiam się czy jest sens kupować urządzenie mechaniczne za kilkaset złotych i oglądam sobie wertykulatory ręczne. Czy ktoś ma z nimi doświadczenia? Widzę, że występują dwa rodzaje takich wertykulatorów - z kółkami i bez. Po co są te kółka? Czy one ułatwiają pracę i można używać mniej siły? Czy to tylko zbędny dodatek za kupę kasy?
  16. Tu się nie zgodzę, w zeszłym roku dostałem wilgotny węgiel, który cały sezon przeleżał przy kotle w piwnicy i nie wysechł ani odrobinę Hahaha. Retopal u mnie odebrał ktoś z rodziny i właśnie dostałem wezwanie do przesłania pełnomocnictwa, bo inaczej wystawią mi fakturę korygującą za akcyzę.
  17. Ekstra, ja niestety nie miałem tak fajnie. Smsa żadnego nie dostałem. Po kilku dniach dzwoni kurier z rana, że dzisiaj przyjedzie i weź organizuj odbiór. Opakowanie i zabezpieczenie węgla na czas transportu faktycznie bardzo solidne, ale z takim ułożeniem worków się jeszcze nie spotkałem. Zazwyczaj worki są ułożone naprzemiennie, a tutaj w dwóch równych rzędach. Piszę o tym, ponieważ po odfoliowaniu konstrukcja ta prawie na mnie runęła. Dlatego trochę to słabe. A węgiel niestety nie był suchy, woda się z worków nie lała, ale węgiel wilgotny, do tego dużo pyłu, miału. Dwa worki na palecie pęknięte, czyli taka powiedzmy norma. Mam nadzieję, że będzie się palić równie dobrze jak zeszłoroczna żółta iskra.
  18. Tak się właśnie zastanawiam jak to jest z wertykulacją na jesień. Z jednej strony na zimę nie należy kosić trawy zbyt nisko, bo zwiększa się prawdopodobieństwo przemarznięcia, a z drugiej strony przed wertykulacją należy skosić trawnik bardzo nisko. Czyli jak w końcu robimy?
  19. Podrożał dokładnie 1 czerwca, tego samego dnia co podrożała żółta Iskra w karenie. Jestem tego pewien, tego dnia sprawdzałem ceny w obu sklepach i rano i wieczorem. Wieczorem było o 20 zł drożej. Dodam, że weglobud lubi stosować taką sztuczkę, że zamiast podnosić cenę węgla, podnosi koszty wysyłki. Tak robili w zeszłym roku jesienią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...