Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ur8an

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ur8an

  1. Last Rico Mój post był kierowany własnie do "niedowiarków" lub ludzi którym brakuje bodźca do pierwszej próby. Dzięki Cieszę się Powiedz dla mojej ciekawości te zużycie 20-25kg/24h to przy rozpalaniu dwa razy na dobę? Ile osiągasz stałopalności i jaką temperaturę w domu? EDIT k750i Pozwolę sobie odpowiedzieć w imieniu Last Rico. Polano to inaczej szczapa -> https://pl.wikipedia.org/wiki/Szczapa Chodzi pewnie o prostą rzecz, mianowicie kilka kawałków drewna związanych ze sobą i postawionych na sztorc (pionowo).
  2. Witam, Słowem wstępu, zarejestrowałem się tylko po bo by podziękować i być może przekonać kogoś kto wciąż się waha nad spróbowaniem metody palenia od góry. W miniony weekend dołączyłem do grona osób które nie muszą zaglądać do kotłowni Posiadam piec Wasilewski SKI 13kW z rozetą PW oraz miarkownikiem. Pierwsza próba (sam węgiel) w sobotę dała wynik stałopalności = 9h 30min Druga próba (sam węgiel) w niedzielę rano = 9h 15min (bawiłem się regulacją temp i wydaję mi się, że za bardzo rozpaliłem cały zasyp) Trzecia próba (węgiel 70%, flot KWK Marcel 30% - dom był już nagrzany) 12h 30min !! Są to czasy praktycznie na pełnym zasypie, około 10 łopatek węgla - szacuje to na około 12-14kg jednorazowo - przy chwili czasu dokładnie zważę. Temp 'robocza' jak to nazywam, czyli juz po nagrzaniu całej instalacji utrzymuje się w przedziale 55-62*C - tu winny jest chyba nie do końca dobry miarkownik nieznanej firmy. Metraż jaki ogrzewam to około 85m2, połowicznie ocieplone 15cm styro, dach nieocieplony, grzejniki stalowe 5szt + drabinka w łazience + bojler 100L - w domu około 22-23*C. Kilka zdjęć w trakcie pracy, po około 6 godzinach od rozpalenia: Pozdrawiam! EDIT Dodam jedną rzecz, byłem już na 99% przekonany, ze z tego pieca nic nie "wyciągne", paląc tradycyjnie miałem spokój na około 4 godzin, wiecznie niedopalony węgiel i tonę popiołu - byłem już gotów do zakupu sterownika i dmuchawy, żeby sobie ułatwić trochę życie - jednak zdecydowałem się na taką próbę i nie żałuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...