Osobiście daję jeden termostat w pomieszczeniu, które ma największe zapotrzebowanie na ciepło, służący do odłączenia pompy. Przed pompą podłogową daję termostatyczny zawór mieszający (chyba że używany jest gotowy rozdzielacz z zespołem pompowym, wtedy już podmieszanie jest gotowe). Resztę wystarczy wyregulować na rotametrach rozdzielacza i tyle.
Moim zdaniem sterowniki w każdym pokoju nie sprawdzają się, gdyż wystarczy otworzyć drzwi między dwoma pomieszczeniami o różnych nastawach temperatury i aparaturka zaczyna wariować. Żeby miało to sens, sterowniki musiałyby miecz czujniki temperatury zatapiane w jastrychu (sterowanie temperaturą płyty grzewczej, nie powietrza w pomieszczeniu), z czym się jeszcze nie spotkałem.