![](https://forum.murator.pl/uploads/set_resources_1/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Iona żona Kuby
Użytkownicy-
Liczba zawartości
31 -
Rejestracja
Iona żona Kuby's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Parkiet merbau prawie gotowy. Ostatnie olejowanie w poniedziałek czyli jutro.Potem malowanie drugi raz a potem woskowanie. W poniedziałek mają być montowane w końcu drzwi wewnętrzne. Udało się przyspieszyć o 2 dni. STOLARKA WOŁOMIN miała poślizg prawie miesięczny!!!! Listwy do paneli jutro. Kuchnia montaż dopiero 6.09.06. Moje próby brania na litość nic nie dały. IKEA ma jakąś promocję kuchenną , ekipa montażowa ma bardzo napięte terminy. Kostka w piątek. Wczoraj udało się pozbyć reszty gruzu zalegającego na działce, po odkopaniu okazało się,że wykonawca wyczyścił sobie gruszkę i był w ziemi beton, który trzeba było skuć. Przy okazji prac związanych z przygotowaniem podjazdu uszkodzono nam rurę - do odprowadzania deszczówki. Szybko skoczyłam po rurkę i mufkę i sytuacja została opanowana. Wczoraj po próbie bidetu "wyskoczył" zawór od wody , pękła płytka na dole (okazuje się że odpływ wspierał się na płytce, za którą była pustka). Ręce opadają. Sprawdziliśmy wszystkie sanitariaty. Są mocowane na Geberitach i chwieją się. Panowie od łazienki nie popisali się po raz kolejny. W poniedziałek mają przyjść naprawić tę fuszerkę. -
Mamy parkiet , mamy konstrukcję pod schody.
Iona żona Kuby dodał a blog entry → w Iona (żona Kuby)'s Blog
Dzisaj zakończyli panowie układać parkiet merbau. Teraz czekamy 2 tygodnie aby klej porządnie wyschnął. Potem cyklinowanie, olejowanie na zimno i woskowanie. Trudno jest zgrać parę ekip na raz. Drugie malowanie ma ruszyc od przyszłego czwartku (17.08!!!!!) póżno. Facef się spóźnia już w tym momencie o 7 całych dni.My musimy się wprowadzić w tym miesiącu. Nie ma sensu wurzucać pieniędzy do Wisły (wynajmujemy mieszkanie) skoro pokoje moga być gotowe i kuchnia. Nic innego do życia na razie nie potrzeba. Więc cała naprzód.http://foto.onet.pl/upload/12/23/_622056_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/12/23/_622056_n.jpgpanowie pracują http://foto.onet.pl/upload/15/87/_622057_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/15/87/_622057_n.jpgpodłoga prawie gotowa http://foto.onet.pl/upload/24/74/_622060_n.jpg" rel="external nofollow">http://foto.onet.pl/upload/24/74/_622060_n.jpgTo wspaniała konstrukcja, która ma unieść nasze przyszłe schody -
Dzisaj zakończyli panowie układać parkiet merbau. Teraz czekamy 2 tygodnie aby klej porządnie wyschnął. Potem cyklinowanie, olejowanie na zimno i woskowanie. Trudno jest zgrać parę ekip na raz. Drugie malowanie ma ruszyc od przyszłego czwartku (17.08!!!!!) póżno. Facef się spóźnia już w tym momencie o 7 całych dni.My musimy się wprowadzić w tym miesiącu. Nie ma sensu wurzucać pieniędzy do Wisły (wynajmujemy mieszkanie) skoro pokoje moga być gotowe i kuchnia. Nic innego do życia na razie nie potrzeba. Więc cała naprzód.http://foto.onet.pl/upload/12/23/_622056_n.jpgpanowie pracują http://foto.onet.pl/upload/15/87/_622057_n.jpgpodłoga prawie gotowa http://foto.onet.pl/upload/24/74/_622060_n.jpgTo wspaniała konstrukcja, która ma unieść nasze przyszłe schody
-
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
http://foto.onet.pl/upload/9/25/_620936_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/31/35/_620938_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/36/16/_620939_n.jpgFragment bez styropianu to miejsce na drewnianą elewację. Szer. deski 14cm, na gotowo 12,5 cm. Grubość 2 cm. -
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
http://foto.onet.pl/upload/10/40/_620727_n.jpgDrzwi przyjechały http://foto.onet.pl/upload/26/28/_620920_n.jpg Demontaż prowizorki http://foto.onet.pl/upload/19/81/_620923_n.jpg Mocowanie http://foto.onet.pl/upload/9/58/_620924_n.jpgPrawie gotowe http://foto.onet.pl/upload/14/89/_620929_n.jpgWidok z drugiej strony (drugie bliźniacze wewnętrzne http://foto.onet.pl/upload/25/56/_620925_n.jpg -
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Czy pasmo poprawek w naszym domu nigdy się nie skończy? W sobotę po podłączeniu umywalek, sanitaritów była wykonana "próba wody". Okazało się,że rura kanalizacyjna musi być gdzieś przytkana, bo wszystko wypłynęło w piwnicy zamiast do szamba. Ja się pytam kto sprawdzał drożność rur (jest wykonana próba + świadectwo na piśmie). Ja się pytam gdzie był kierownik budowy? Bardzo oczywiście mnie to cieszy. Po sprawdzeniu drożności rur spiralą 15m okazało się,że jest mokra - czytaj w rurach stoi woda. Trzeba dokopać się do rur od strony garażu tam gdzie jest zrobiony odpływ do szamba. W poniedziałek. Na szczęście jeszcze nie położyliśmy kostki na podjeździe. -
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dzisiaj Kuba powiesił pierwsze lampy: 2 w garażu i 2 w piwnicy! My z Szymkiem odkurzaliśmy wielki kurz po gładziach. Posprzątałam dokładnie jedno pomieszczenie w piwnicy (te, które jest wciąż mokre - POKÓJ MUZYCZNY). Wyczyściłam wannę w pralni i umywalkę. Położyliśmy papę na płaski dach, ponieważ we wtorek mają zaczynać elewację. W sobotę zamówiłam transport na poniedziałek z kołkami, klejem, siatką i narożnikami. Styropian już jest w połowie w garażu (TERMOORGANIKA w kropki). Okazuje się, że dobrze zrobiłam,że go kupiłam wcześniej, bo podrożał. Jutro muszę popchnąć b. dużo spraw: 1/ "Domówić 2 pary drzwi - AVANTI do spiżarki i pełne do wiatrołapu 2/ Zamówić panele. - tropikalna bubinga - powinny pasować do ciemnych drzwi Stolarki Wołomin. Zmieniliśmy decyzję. Zamiast wykładziny wełnianej beżowej będą panele, myślę, że przyzwoite, klasa ścieralności AC4, z fakturą. Nic nie jest w stanie podrobić drewna, ale koszty... Mamy w części sypialnej do pokrycia ok. 190 m2. 3/ Zamówić parapety zewnętrzne. Niektóre z nich mają dł. ponad 4m. Zobaczymy czy to jest do przejścia. 4/Zawieść auto do serwisu, ponieważ wjechałam naszym jeepikiem w Toyotkę. Wpadłam w poślizg podczas hamowania na śliskiej nawierzchni. Ewidentnie nie zachowałam zimnej krwi tzn. zamiast hamować pulsacyjnie przycisnęłam hamulec do końca i są efekty. Na szczęście nie była to zawrotna prędkość więc nic nikomu się nie stało. -
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Ta budowa chyba nigdy się nie skończy. Ekipa malarska skłąda się z 2 osób. Ekipa kłądąca płytki 2 osoby. Dzisiaj to nikogo z płytkarzy nie było. Malarze kręcą nosem na poprawki, które muszą wykonać po porzedniej ekipie. Zależy im na czasie,żeby szybko skończyć (czyta : dostać zapłatę). Nie chce im się zabezpieczać okien, kominka (musiałam sama) i pięknej deski z drewna merbau jeszce nie wykończonej. Nie wiem czy sie ich trzymać. W końcu to oni robili gładzie. Woda w piwnicy. Drzwi - teminy się obsuwają. Ogrodnicy i brukarze też bardzo zajęci. TO WSZYSTKO SIĘ STRASZNIE WLECZE!!!! Po fachowcach poprzednich trzeba poprawiać (sufity podwieszane i tynki bo pękają ściany i sufity). Chyba ich wszystkich ... -
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Kilka spraw popchniętych. Farby - wiem, jakie: DEKORAL POLINAK, kolory do wybrania przez rodzinę (mam próbki). Jestem umówiona z malarzem - musi najpierw wykończyć parapety w poniedziałek i do malowania. Musiałam zwrócić uwagę na papranie farbą (kupiłam folię, taśmy). Płytki - akcja wymiana 16 paczek (UDANA!!!) bo nie zgadzał się rozmiar, pomimo tego,że były z jednej partii. Fachowcy od wykładzin na budowie pomierzyli, jesteśmy umówieni na przyszły tydzień - mają podać ilość. Oczywiście kwestia ceny do dyskusji. Liczę na jakiś rabat oczywiście. Stolarz - popchnięta sprawa listwy wykończeniowej na końcu antresoli z drewna merbau - będzie w przyszłym tygodniu, jest potrzebna, aby móc zainstalować barierkę (ślusarz już się skontaktował ze stolarzem, omówią sprawę schodów na budowie w przyszłym tygodniu - jest to niezbędne, bo musi już być montowana konstrukcja stalowa na ażurowe schody). Trochę zmęczona jestem. -
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Oj kotek, nie zawstydzaj mnie. Ja też chcę, aby ta sytuacja szybko się zmieniła. Chętnie zajęłabym się czymś innym np.mężusiem,dziećmi, pracą. MAMY w końcu parapety. Konsultacja na temat kolorów trwała około miesiąca. Ja wysyłałam próbki z drewna marbau a pan z firmy WOLSKI próbował dobrać kolor ich lakieru. Parapety są z meranti, więc kolor musiał być inny. Nie wiedziałam za bardzo do czego dopasować kolor parapetów : 1/ do podłogi (w salonie merbau olejowany), 2/ do drzwi wejściowych i wewnętrznych głównych - materiał meranti , kolor olcha, 3/ do drzwi wewnętrznych mahoń - stolarka Wołomin (w sumie b. ciemne). Po otrzymanych próbkach (firma WOLSKI jest oddalona od Krakowa jakieś 130 km) załatwianych na telefon i przekazywanych przez pracowników, którzy akurat montowali okna na jednym z krakowskich osiedli, postanowiłam pojechać do miejscowości Kluszkowce osobiście (z miłym towarzystwem dzieci). Tam na miejscu panowie profesjonalnie się mną zajęli. Zapytali, czego chcę - i na podstawie moich opisów przygotowali 7 próbek. Musiałam czekać 2 godziny aż wyschną (te próbki). W tzw. międzyczasie mogłam z moimi panami (nie z firmy WOLSKI , tylko z moimi dziećmi) zjeść obiadek nad zalewem Czorsztyńskim. Wybraliśmy wspólnie coś na bazie mahoniu i nusbaum (orzech, tylko niemiecki). I chciałam zgłosić,że dzisiaj już je mam w chałupce. Panowie przyznali, że pierwszy raz montują tak długie parapety w całości (nie jest to chyba rekord Guiness'a jeden z nich ma 416 cm). No właśnie małżonek wrócił z oględzin i powiedział,że są ...ładne. Jest jeszcze jedna sprawka. Dobrze,że się przyznałeś kotek. Masz szczęście, bo jutro by panowie fliziarze narzekali. Trzy płytki w przejściu ....zostały nadepnięte...i ... ściągnięte i wyczyszczone z kleju. -
Uczcie się na błędach! - Podłoga koło kominka
Iona żona Kuby odpowiedział jurasz → na topic → Kominki
Hmmm... możesz miec problem z szybą bo po jajkimś czasie stanie sie matowa, bo nie sądzę że będziesz ją czyściła po każdym otwarciu kominka z którego zawsze coś się wyprowadza na podłogę (popiół). W razie przypadkowego wypadnięcia polana, szyba pomimo hartowania może pęknąć - każde szkło posiada tzw. naprężenia wewnętrzne i pomimo hartowania też mogą one wystąpić. Sądzę że odpowiednio dobrane płytki (a jest ich niemały wybór) spełnią swoją ochronną rolę i wcale nie zepsują Wam estetyki salonu, a nawet zaakcentują kominek który w czasie chłodów zwykle bywa jednym z ważnych punktów życia salonowego... Względy użytkowe mogą zaważyć na wyborze materiału. Nie uśmiecha mi się czyścić tej szybki po każdym zapaleniu ognia. Jeśli chodzi o wytrzymałość szyby hartowanej ,może masz rację. Widziałam to rozwiązanie w pięknych magazynach i reklamach. Całkiem mozliwe,że ci goście wcale nie ''odpalają'' tego sprzętu i po prostu taki kominek tylko sobie tak sterylnie wygląda. Wygląda i już. Wobec tego czy płyta stalowa byłaby lepszym rozwiązaniem ( w dalszym ciągu upieram się przy płycie położonej na parkiet)?Jaka grubość takiej płyty? -
Uczcie się na błędach! - Podłoga koło kominka
Iona żona Kuby odpowiedział jurasz → na topic → Kominki
My planujemy położyć przed kominkiem grubą szybę hartowaną na parkiecie. Myślałam też o stalowej płycie, ale nie chcę, aby zdominowała wnętrze. Płytek wokół kominka nie chcemy ze względów estetycznych. Plan jest taki, aby cały salon był w drewnie. Czy takie szkło hartowane jest wystarczające, aby uchronić parkiet przed rozsychaniem i iskrami? Jaka powinna być grubość takiego szkła? Czy ktoś wie? -
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dzisiaj afera!! Łączenia płyt karton-gips na suficie widać po pierwszym malowaniu!! Malarz czeka na decyzję. Ja za telefon do naszego kierownika. On oglądnął i stwierdzi łże tak -jest to do poprawienia tj. do położenia warstwy gładzi i wyszpachlowania. Ale kto za to ma zapłacić? Kierownik twierdzi, że nie ta ekipa, która robiła sufity podwieszane. Oni nie. Powinien to zrobić malarze zawsze po pierwszym malowaniu to wychodzi i to w gestii malarza leży (czytaj za frez). Malarz po wyjściu kierownika marudzie ma dodatkową robotę a dzisiaj mieli skończyć sufity i nie skończą. Ja na toż jakoś się dogadamy, (co miałam zrobić?) i trudno,że będzie jednodniowy poślizg. I CO TU ROBIĆ???? -
Dziennik Iwony, Szymka, Maćka i Kuuby
Iona żona Kuby odpowiedział kuuba → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
W końcu zamówiłam drzwi wewnętrzne. Proces decyzyjne był długi, proces produkcyjny też będzie długi (5-6 tygodni + tydzień na transport). Opcji było wiele, wygrała zdroworozsądkowa. Przyzwoita jakość w miarę przyzwoitej cenie. Stolarka Wołomin Siena kolor mahoń z pięcioma szybami piaskowanymi. Wersja do łazienki z dwoma szybami. Będą to drzwi trochę inne niż wejściowe i w wiatrołapie (te są robione na zamówienie, bo nietypowe, drewno meranti, kolor olcha - taki sam jak elewacja drewniana będzie (mam nadzieję, że będzie). Dzisiaj rozmawiałam z szefem grupy fliziarskiej (tak się mówi w Krakowie, u nas były po prostu płytki lub kafelki) na temat posiłków w postaci dodatkowych pracowników. Jest u nas od 3 tygodni pan (bardzo sympatyczny, dokładny, rozsądny, sensowny, pracowity...) ale jest sam. Były chyba 2 dni,że pracował z pomocnikiem. Jestem przerażona, robi dobrze, ale mieliśmy się wprowadzić w lipcu a tutaj tylko jedna łazienka nie do końca gotowa oraz pralnia. Wynajmujemy mieszkanie i pod koniec miesiąca miałam dać znać czy jesteśmy do lipca czy do sierpnia. Jestem trochę już doświadczoną optymistką. Nie mam na to wpływu!!!!! I to mnie wkurza!!! Pozostają rozmowy dyplomatyczne. W przyszły wtorek mają wzmocnić swoje szeregi. Parapety będą w przyszłym tygodniu!!!!!No pod koniec tygodnia, więc malowanie pójdzie dalej. Do końca tygodnia panowie malarze (całych dwóch pełnosprawnych panów) mają skończyć malowanie sufitów. Jutro muszę podpisać umowę na wykonanie parkietu. Opcja z kupowaniem samemu drewna chyba odpada. Lepiej chyba wziąć ekipę z materiałem. Będzie to parkiet merbau, olejowany do salonu i fragmentu kuchni.