Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cameleon81

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    chełmno
  • Kod pocztowy
    86-200

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

cameleon81's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Zaproszę innego hydraulika, niech się wypowie ale podobno już gołym okiem widać, że jest tu nieźle namieszane, chociażby fakt zaworu czterodrogowego umieszczonego za wymiennikiem płytowym zamiast przed, czy grzejniki nie w tym miejscu co powinny być (widać na ostatnim zdjęciu). Człowiek się przejmuje, bo zamiast zamknąć rozdział "instalacja CO" i myśleć już o czym innym, to się zamartwia tym badziewiem,
  2. Witam. Zaprosiłem innego hydraulika, żeby mi pomógł ustawić piec (zna się dobrze na sterowniku Multifan) i chwycił się za głowę jak zobaczył moją instalację. Podobno jest przekombinowana, źle zrobiona, zawór czterodrogowy w złym miejscu, za dużo pompek (5 szt w kotłowni plus jedna na górze) itp. Wydałem na to kupę kasy (ponoć sporo przedrożyłem), a się okazuje, że wszystko do poprawki. Dodam że mam podłogówkę w całym domu i układ otwarto/zamknięty, jak polecił mi ówczesny hydraulik. Poniżej zdjęcia mojej instalacji, może ktoś się na ten temat wypowie. http://zapisz.net/images/364_dsc01654_1200x800.jpg http://zapisz.net/images/639_dsc01655_1200x800.jpg http://zapisz.net/images/729_dsc01656_1200x800.jpg http://zapisz.net/images/429_dsc01657_1200x800.jpg http://zapisz.net/images/908_dsc01658_1200x800.jpg http://zapisz.net/images/382_dsc01660_1200x800.jpg
  3. A ja sobie w sobotę wyczyściłem cały piec, wszystkie otwory, a dziś, czyli 3 dni po czyszczeniu, tyle popiołu, że prawie całą retortę zakryło. Obawiam się, czy jak bym dziś nie zajrzał do paleniska, jutro w ogóle by się jeszcze paliło. W niedziele był u mnie gość, co ma taki piec, ale z innym sterownikiem. Ustawił mi podawanie na 6s a przerwę na 40s, przy nadmuchu 35%. Wystraszony taką ilością popiołu oraz zbyt chyba wysokim kopczykiem, dziś zwiększyłem przerwę do 45 sekund. Co ciekawe nie spalił jakiejś niewyobrażalnej ilości groszku, na pewno poniżej 1,5 worka.na dobę. Wam koledzy zdarzyło się, żeby w tak krótkim czasie popiół podszedł prawie pod szczyt retorty?
  4. Witam ponownie. Na razie sytuacja bez zmian, codziennie dolewam bo ciśnienie spada. Ale staram się być cierpliwym i mam nadzieję, że się cały czas podłogówka odpowietrza, w każdym razie śladów nigdzie żadnych nie widać. Jednak mam pytanie w innej kwestii. Jutro planuję pierwsze czyszczenie kotła. W zestawie dostałem tylko pogrzebacz, grackę, szufelkę. Sprawdziłem, że otwory wyczystkowe po bokach pieca są na tyle wąskie, że trzeba użyć jakiejś węższej szufelki i zapewne szczotki do oczyszczenia ścianek. Możecie poradzić co zakupić w tym celu, czym skutecznie czyścicie swoje piece?
  5. Dostosowałem się do Twojej rady i mam aktualnie ok. 35 stopni na zasilaniu. Piec też ewidentnie mniej spala, widać gołym okiem. Jedyna rzecz, która mnie frasuje to spadające ciśnienie praktycznie do 0. Wystarczy rano dolać trochę wody (pewnie ok 0,5 litra) żeby dojść do 2 barów, ale jeszcze tego samego dnia potrafi zejść niemal do zera. Hydraulik kazał sytuację obserwować, dolewać wody, że zapewne się cały czas odpowietrza. W każdym razie jutro mija tydzień od uruchomienia ogrzewania i nie wiem jak długo może się tak instalacja odpowietrzać. Boję się wycieków, choć ich śladów póki co nigdzie nie widać..W zeszłym roku robiona była próba szczelności ale na powietrzu, tak poradził hydraulik.
  6. Wiem już trochę więcej. Temperatura na zasilaniu podłogówki wynosiła 59 stopni, przez co w domu już mam nawet 25st. Więc postanowiłem zawór czterodrogowy ustawić na pozycję 3, zamiast 5. Spowodowało to obniżenie temp na zasilaniu do 46 st. i od razu widać, że odciążyło to kocioł. Teraz dochodzi do 57 st. nie wspomagany drzewem, czyli to już mój pierwszy sukces. Oczywiście, jeśli nadal będzie za ciepło w domu, będzie trzeba zawór jeszcze dokręcić. Człowiek się cały czas uczy Dzięki koledzy.
  7. Na to wygląda, tak dla testu uruchomiłem rano PID, dałem mu trochę czasu ale temperatura tylko spadała. Gdy spadła do 45 stopniu nie wytrzymałem i wróciłem do ręcznego. Jak się okazuje, PID w moim przypadku nie spełnia swojego zadania. Co do zimnego powrotu, mam ustawione pokrętło na środek, czyli różnica temp. wynosi parę stopni tylko. Teraz w domu wręcz jest za ciepło (21 stopni) i myślę, czy dać więcej ciepła na powrót, żeby podłogówkę trochę schłodzić, czy zmniejszyć temperaturę na piecu z 55st na np 50st.?
  8. Witam. Posiadam ten sam piec, tylko z innym sterownikiem, recalart multifun. Nie mogę go porządnie rozbujać. Od 5 dni palę, dom niezamieszkany, zimny. Mimo to temperaturę wewnątrz mam już w granicach 20 stopni. Martwi mnie jednak, że bardzo długo dochodzi do żądanej temp 55st. ale częściej nawet jej nie osiąga, tylko się zatrzyma np na 54st i schodzi w dół. Czasem się nawet uda wejść w tryb podtrzymania ale przeważnie ma z tym problem. Palę sprawdzonym ekogroszkiem, pomagam drewnem w drugim ruszcie, bez czego było by w ogóle ciężko. Kombinowałem z ustawieniami, stanęło na: podawanie w paleniu: 12s postój w paleniu: 70s wentylator na 30% W podtrzymaniu mam odpowiednio 12s i 30min, ale i tak najdłużej zauważyłem, że był w tym stanie ok 13 minut. Łyka niesamowicie dużo paliwa. Bodaj 2 i pół worka groszku na dobę, mimo iż jest wspomagany drewnem. Jakie polecacie ustawienia na sam początek, w takich warunkach jak moje?? Chciałbym go porządnie rozbujać, żeby nie miał problemu z temperaturą żądaną. Mam PID ale nie wiem kiedy będę mógl go załączyć. Instalator polecił na początku używać trybu ręcznego.
  9. Witam, od paru dni grzeję swój zimny dom w stanie jeszcze niezamieszkanym, piecem, jak w temacie. Póki co pali jak smok. Groszku ubywa w zastraszającym tempie. Instalator zalecił ustawienie trybu ręcznego, żeby go porządnie rozbujać. Dogrzewam póki co drewnem, którego mam pod dostatkiem. Instalator zapodał temperaturę żądaną na 55 stopni. Jednak kocioł ma duże problemy, żeby tą temperaturę osiągnąć. Czasem się to udaje i przechodzi w stan podtrzymania, jednak często dojdzie powiedzmy do 54 stopni i stoi, po czym temp maleje. Używam ekogroszka Energo z polecenia znajomego, który wielu różnych już próbował i ten mu się najlepiej sprawdza. Moje aktualne ustawienia to: palenie -czas podawania: 12 sekund palenie- czas postoju: 70 sekund wentylator 30% podtrzymanie - podawanie 12 sekund postój 30min wentylator 35% Przesłony na wentylatorze nie posiadam. Mam lekko uchylone okienko na drzwiczkach od popielnika, bo bez tego słabo się pali. Na podtrzymaniu najdłużej, jak zauważyłem był ok 13 min. Obawiam się, że bez drzewa było by jeszcze gorzej. Jakie polecicie ustawienia w moim przypadku, żeby go porządnie rozbujać? No chyba że zimny piec, w wyziębionym domu zawsze będzie miał na początku takie problemy? Dodam, że od uruchomienia pieca (tj. od 5 dni) temperatura w domu wzrosła z ok 10 do 20 stopni. Ogrzewanie podłogowe góra i dół. Będę wdzięczny za pomoc..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...