mariusz7924

No cóż... kilka lat temu wciągnąłem cały wątek pierwszy raz, potem drugi raz... i co najpotrzebniejsze trzeci raz. dzisiaj jestem zdania, że nie był to czas stracony. Bufor sobie jest, i robi co powinien. Tyko po trzeciej awarii termostatu, połączenie -komnek z płaszczem-bufor. Instalacja została tego elementu pozbawiona. Poza tym nieszczęsnym termostatem, jest idealnie. Kilka zródeł ciepła do jednego bufora i rozprowadzenie jedną pompką 25-60-180 na 280m.kw. podłogi. Pozostaje mi tylko podziękować za wiedzę tutaj zdobytą i za zmuszenie mnie do jej poszerzania. Nawet okupioną wieloma, nieprzespanymi nocami. I nerwami przy tłumaczeniu hydraulikom że się da... Niestety żaden nie uwierzył.... i instalację musiałem zbudować sam. Jak resztę mojego domu. Tak więc dziękuję bardzo wszystkim Wam za wkład w budowę mojego domu. Bez Was nie był by aż tak idealnym jak jest.

Dzisiaj, czyszcząc palenisko, zauważyłem cholernie mocną korozję blach tego wkładu w kilku miejscach. Blacha się tak jakby rozwarstwia mocno. Najbardziej pod drzwiami i nad drzwiami. Jak tak dalej pójdzie to ten wkład rychło zejdzie z powodu naturalnej śmierci wywołanej korozją. Aż poleciałem do starego domu, obejrzeć mój stary wkład stalowy (ok 17-18lat, w sezonie palenia codzienne. po troszkę. troszkę smoły, troszkę sadzy, teściu rzadko czyśći) I tam żadnej korozji nie ma!! To z czego są te wkłady dzisiaj spawane? Mój kupiony kilka lat temu, intensywnie używany ok półtora sezonu. Palone dwa razy w tygodniu . Mniej-więcej co 3-4 dni przez 6 do 8miu godzin na max jego możliwości. I dzisiaj, jak zobaczyłem co tam się dzieje z tą korozją, to zacząłem się rozglądać za następnym wkładem ,(wróżąc rychłą śmierć terazniejszego) Ale trochę mi to za szybko wygląda. Gdyby to był wkład, jakiś marketowo chinski, za trzy czy cztery tysie, to bym nie miał głupiej miny. Ale czuję się trochę wydymany. Uważałem że może to trochę lepiej powinno wyglądać. W starym domu, stary wkład z płaszczem, kupiony w markecie, palone co dziennie w sezonie grzewczym, przez ok. 18cie lat, Wygląda o niebo lepiej.. Tylko szamot przez ten czas wymieniany już trzykrotnie. Korozji stali praktycznie nie uświadczysz. Tak na przyszłość, za jakim wkładem trzebaby się rozglądać, żeby mieć dobrą stal, wysoką sprawność, szamot zamiast jakiegoś wermikulitu (bo ten też woła o pomstę do nieba po półtora sezonu) Długą drogę spalin, małą emisję ciepła przez szybę (Najlepiej jak najmniejszą). Myślałem o aquario z tej samej firmy. Ale jesli jest to spawane z tych samych blach co lucy, to ja dziękuję... Oglądałem też romotopa. Jest nawet pomysł, żeby zamówić sobie coś spawanego z dobrych materiałów u jakiegoś kotlarza, kopiując rozwiązania, uznane za dobre. Np. komora długa i wąska, wyłożona szamotem, z długą drogą dla spalin, jak w jednym romotopie. Producent tamtego, starego wkładu, nie ma niczego co byłoby interesujące. Jak Myślicie, o czym powinienem zacząć myśleć, mając na uwadze rychłą śmierć terazniejszego wkładu? kryteria to- wysoka sprawność, mała emisja ciepła przez szybę, Możliwość palenia ciągłego, łatwość czyszczenia wymiennika, moc około 10- do 12 kw na płaszcz.

Lucy 16 od Kratki. z płaszczem. Który idzie zawsze bez ograniczeń, sterowań itp. Nie jestem pewien jakie tam są szyby.

Szybę mam podwójną. chyba tylko jakaś przesłona zostaje.

Ja mam taki, prawie biały. Wkład z płaszczem. palę raz lub dwa razy w tygodniu, i od dwóch lat nie czyściłem szyby. jest na niej trochę białego nalotu. Ale smoły ani grama. Ja potrzebowałem wielu lat , żeby w koncu do mnie dotarło że jak ma być czysto w palenisku kominka, to on musi iść pełną parą. Stary wkład był zamontowany jak u większośći " kominkowych palaczy" i wiecznie był z tym problem. Dorosłem w końcu do dołożenia bufora, który bierze wszystko co płaszcz daje. I to w grawitacji. Bez pompek itp. Dopiero po buforze jest pompa, mieszacz, i sterownik pogodowy ogrzewania podłogowego. Najśmieszniejsi byli tzw. "fachowcy" wg. nich "to nie będzie chodzić." "gotować będzie" "ja się pod tym nie podpiszę" "przecież to w końcu je*nie i mi rodzinę zabije"... Musiałem zrobić sam. Chodzi pięknie. Wkład ma deklarowaną moc płaszcza 10kw. Obsługuje ok. 280m.kw podłogi.

Temat może stary, ale jak najbardziej aktualny. Też mam podobny problem. Kominek z płaszczem, połączony z buforem. Palę na max jego możliwosci. szyba zawsze czysta i efektywność wysoka. ale, pomimo dużej przestrzeni otwartej, salon się nagrzewa za mocno od szyby. Szukam jakiejś np. częściowej przesłony dla szyby. Cały korpus dobrze zaizolowany. nagrzewa się tylko płaszcz i szyba. A przez szybę, salon. Chciałbym to jakoś ograniczyć.

Może trochę czasu minęło ale.. Ocieplać i nie patrzeć na opinie kogoś kto nie miał ocieplenia celulozą. A są oni w zdecydowanej większości wśród opiniotwórców tego rodzaju ocieplenia. Ja od 15tu lat mieszkam na poddaszu izolowanym wełną miner. 30cm i 35 cm grubości. Buduję dom, w tym nowym domu ociepliłem dach warstwą 30 cm celulozy. Pózniej, w upały latałem tam z termometrem jak dziecko i mierzyłem temperatury to pod samą płytą wierzchniego krycia, to pod warstwą celulozy. Pracowałem tam w te upały z przyjemnoscią. Czego nie mogę powiedzieć o mieszkaniu ocieplonym wełną mineralną. W swoim nowym dachu, w nowym domu, nie mam żadnej (super, extraoddychającej, najlepszej , inteligentnej itp) membrany paro przepuszczalnej czy od środka jakiejś folii (super extra itd...) paroszczelnej. I jest fajnie. Wełna nie ma porównania w żaden sposób do celulozy czy włókna drzewnego (bo tak ocieplony dom też znam)

Adamek_lon1. To dokładnie mój układ warstw dachu. Tyle że ja od strony poddasza daję tylko płytę osb bitą bezpośrednio do dolnej stopki betki dwuteowej. Jakoś ją tylko liznę np. gipsem lub jakimś cienkowarstwowym tynkiem. Ciekaw jestem jakiej grubości płytę uniwersal dałeś. Tam grubość jest zależna od rozstawu krokwi. Z celulozą też racja. Zadna wełna mineralna jej nie dorównuje.

Nie napisałem że to kantówki z tartaku, (co sugeruje mokre, i niedokładne drewno) Lecz m.innymi, Mowo ma zbyt małą przewagę nad drewnem żeby za ten system płacić takie pieniądze. Mówię o dobrym, suszonym, i odpowiednio zaimpregnowanym drewnie. Oczywiście to tylko moje zdanie. A czy w domach drewnianych montuje się w podobny sposób okna wysunięte poza lico ściany?

Mam pytanie na które nie znalazłem odpowiedzi. Będę miał montowane okna na kantówce wysuwającej okna w warstwę ocieplenia. Montaż z taśmami i pianą. montażysta chce do tego użyć takich kotew zapinanych na zew. część profila, (takie płaskowniki montowane prostopadle do profila) i kotwić je w murze. Wiem że istnieje kilka rodzajów wkrętów przeznaczonych do montażu przez dziurę wierconą w profilu. Czy to nie byłby lepszy sposób na zamocowanie okien w tej ramie z kantówek? Jakich wkrętów należałoby użyć? Z góry dzięki za podpowiedz.

Kiedyś też pisałem w ten sposób, drogo z tym smartem itp. W projekcie miałem terivę. coś ok 8 tysi za materiał bez nadbetonu i liczenia jakichs podciągów. Ale w koncu dostałem wycenę ułożenia i zalania tegoż stropu. Fakt że w cenie szalowanie dwóch słupów. 19.700 ! Też sobie usiadłem... Smarta mi wycenili za pierwszym razem na ponad trzydzieści kilka tys. po kilku rozmowach i przejrzeniu projektu miałem wycenę na 14 netto. montaż jakieś 1800 transport 2000 dżwig ok 800. No i teraz tylko czekam żeby się moje biuro arch. wyrobiło z pokazaniem w projekcie które płyty mają być troszkę mocniejsze, dla słupków więżby. Mój proj. to lote g2 z Archipelagu. Za pierwszym razem przy wycenie nie widzieli (nie chcieli widzieć) że garaż i klatka schodowa bez stropu jest. Jak już strop będzie na ścianach to postaram się zrobić kilka fotek.

Witam. Kamilo. Widzę że laliśmy płytę w tych samych dniach, i przejścia z problemami z tym związanymi też podobne. A macie tam też takich np. sąsiadów co to na widok płyty pukają się w czoło? Lub wykonawców którzy przez tel mówią "coś koło 6 tysi" a po wizycie na budowie "no panie-- takok 15 tysi trza dać" Np. miałem 160 m.kw. ściany do postawienia, silikat 18cm. Przez tel. "no 160 metrów postawim w tydzien, jakieś 6 tysi" a po wizycie na budowie " 16 trza dać, bo domy takie na płycie to drogie so..." No cóż... Płytę robiliśmy jakiś miesiąc, z żoną i teśćiem, a ściany postawiłem już tylko z żoną w dwa tyg. Jak najmniej stresów życzę.

Projekt mam, lecz moje biuro wstawiło tam kilka słupów i wielkie płatwie. Pierwotnie była w proj. więżba krokwiowo-jętkowa przy rozpiętości murłat prawie 12 metrów. Widziałem ten dach bez słupów, ale za to ze ściankami kolankowymi wsuniętymi do wewnątrz domu. W oryginalnym proj. murłata jest mocowana do wieńca na wysokości stropu, i jest to konstr. krokwiowo jętkowa. Projekt dość popularny Lote G2. Nawet na tym forum ma 85-cio stronicowy wątek. Z rozpiętością radzono sobie poprzez dodatkowe ścianki kolankowe, wsunięte do wewnątrz. A jednym z kryteriów wyboru było wolne od słupów poddasze. Odnośnie izolacji celulozą, gdzieś widziałem w jakimś poradniku podobny układ warstw. Dachówka-łąta-kontrłata-steico universal nakrokwiowo-celuloza-płyta osb- -Między osb a celulozą folia wysoko paroszczelna w pomieszczeniach tzw. mokrych. I to chyba też u steico. Według w.w. firmy, płyta ta może robić za izolację wiatroszczelną i przeciw wilgociową. Czy w takim układzie dla celulozy też muszę tam w jakiś sposób zrobić szczelinę wentylacyjną? Pochylenie połaci mam 35 stopni, więc z tym osiadaniem może nie będzie tak zle. Dziękuję za odp.

Witam Panie Andrzeju. Szukam porady fachowca przez duże F, a Pan niewątpliwie takim właśnie jest. Jestem na etapie stropu więc czas najwyższy zastanowić się nad dachem. W sieci ciężko znależć informacje dotyczące sposobów postępowania z ociepleniem z celulozy. Chciałbym ocieplać poddasze 30-sto cętymetrową warstwą, i nie wiem czy dobrze chcę to zrobić. Czy z granulatem nic się nie będzie działo jeśli od góry będzie na krokwiach np płyta steico uniwersal a od spodu płyta osb. W tak wykonaną skrzynkęchciałbym wdmuchiwać granulat. Czy np. patrząc od spodu Płyta osb, folia paroszczelna, granulat celulozowy, płyta steico univ. Czy zamiast płyt steico dać jakąś inną? Chciałbym rezygnować z jakichkolwiek folii. Nie wiem jak nie zakłucac prawidłowej dyfuzji pary. Wiem że powinienem od wewnętrznej strony mieć warstwę o największym oporze dla dyfuzji. Czy może na zewnątrz płyta osb, papowanie, a wewnątrz zapewnić wydajną wentylację? Mam jeszcze pytanie odnośnie konstrukcji dachu, Ale to chyba raczej na tel. bo być może będę potrzebował projektu dla mojego dachu. Bardzo byłbym wdzięczny za podpowiedz.

Czy naprawdę nikt z lotkowiczów tu nie zagląda? Ja właśnie męczę strop smart. Tzn nie sam strop ale przygotowuję się do położenia płyt na ścianach z silikatów 18cm. Walczę ze zbrojeniami. Wciąż potrzebuję kontaktu z kimś kto ma lotka 2. Chodzi o dodatkowe słupy na poddaszu których np. u czopucha na fotkach nie ma. Kierbud się kłuci że nie ma innej możliwości a ja ich tam nie chcę. Pozdrawiam lotkowiczów.