Mam gospodarstwo rolne 1,3 h z istniejącym już domem mieszkalnym i budynkami gospodarczymi (stodoła, budynek inwentarski itp.) W podatku rolnym teren zabudowany oznaczony jest jako B-R użytki rolne zabudowane. Być może to fachowo nazywa się to zabudową zagrodową. W każdym razie chcę dobudować do tego istniejącego już domu pokój o pow.zabudowy 40 m2. w 2013r. wystąpiłam o warunki zabudowy gdzie we wnoisku do waruków wpisałam „rozbudowa budynku mieszkalnego jednorodzinnego”. Warunki takie dostałam. Ale jest w nich napisane (w analizie terenu) coś takiego: teren nie wymaga uzyskania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych na cele nierolnicze. Powyższe wynika z faktu iż działka objęta wnioskiem stanowi grunty BRVI, SVI, RIV, RV”. Martwią mnie te cele nierolne, ponieważ dotąd płacę podatek rolny, a wszystkie zabudowania są na użytkach rolnych oznaczonych w ewidencji jako B-RVI. Jeżeli teren zostanie wyłączony z produkcji rolnej to mogę stracić status rolnika i będę mieć duży problem gdyż za budynki gospodarcze będę mieć kilka tysięcy zł rocznie do zapłacenia. W urzędzie gminy, twierdzą, że jedynie owe 40 m2 nowej zabudowy pod budynkiem zyska status B i przestanie być użytkiem rolnym, ale nie są tego pewni… Czy wystąpiłam zatem źle o warunki zabudowy i gdy rozpocznę rozbudowę grunty B-R utracą status użytków rolnych? Słyszałam, że właśnie wz potrafią odrolnić grunty, ale w przypadku gdy prowadzę gospodarstwo rolne jest to dla mnie absolutnie niekorzystne. Geodeta mówi co innego, projektant też, w urzędzie miasta nie są pewni...Proszę o poradę.