Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Arothis

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Arothis's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Wentylacja działa prawidłowo, sprawdzałem już. Otwory mają wymiary 15cmx15cm i świetnie wentylują kuchnię, łazienkę i sąsiadujący jeden pokój (przechodni). Tam na wilgoć nie narzekam. Tylko ten drugi, dalszy pokój... Ciężko tam z wymianą powietrza. Choć okno jest nieszczelne, do tego wietrzymy, to i tak w pokoju wydaje się być nieco duszno. Dlatego chyba tak osadza się ta wilgoć na ścianach, bo powietrze stoi w miejscu. Nigdzie nie znalazłem wzmianki o robieniu kratki między pokojami, ale się tak zastanawiam, może to by usprawniło wentylację?
  2. Dzięki za rady! ; ) Wentylację mam w kuchni i łazience, a pokój z wilgocią dzieli do niej jeszcze jeden pokój. Podpiąć się do istniejącego pionu raczej nie będę mógł, a zgody na kucie drugiego nie dostanę. Czy zrobienie dziury w przeciwnej ścianie od okien (np. takiej o grubości kabla antenowego) poprawiłoby wentylację pomieszczenia? Do tego podcięcie drzwi i zamontowanie elektrycznej kratki w kuchni? A gdy już zamontują nowe okna, to może da się domontować samemu wentylacje okienną?
  3. Wyprowadzka jest niemożliwa, a w tym roku zarządca budynku ma wymieniać okna na plastikowe. Może to jest jakaś nadzieja na polepszenie cyrkulacji pomieszczeń? A gdyby skuć tynk od wewnątrz, użyć porządnego środka grzybobójczego, wymalować cegłę folią w płynie, zatynkować i obłożyć glazurą, kamieniem ozdobnym? Głównie chodzi mi o jedną, najbardziej wilgotną ścianę (w pokoju nad bramą), reszta pomieszczeń nie jest w złym stanie.
  4. Cześć wszystkim, mieszkam w starej kamienicy na 1 piętrze. Budynek jest nieocieplony, a tynk odpada tak mocno, że aż odsłania cegłę. Zewnętrze prace remontowe są niemożliwe, ponieważ budynek należy do ADM (doprosić się ich o coś trwa spokojnie kilka lat). Mieszkanko ma 38m2, dwa pokoje, kuchnię i łazienkę. Posiada dwa piecie kaflowe, po jednym w każdym pokoju, a pomimo porządnego palenia i wietrzenia pomieszczeń, wciąż walczę z nawracającą wilgocią. Głównie butwieją ściany w pokoju nad bramą, gdzie podłoga i dwie ściany są odsłonięte na działanie czynników atmosferycznych. Ostatnio dużo posiedziałem w internecie i czytałem na temat powstrzymania rozwoju grzyba i zahamowaniu wsiąkania wody w ściany przez cegłę. Rozważałem przemalować "po cichu" ściany zewnętrzne impregnatem do murów. Jak myślicie, dałoby to odpowiedni skutek? A może pomalować ścianę od środka folią w płynie? Najlepszą jednak opcją wydaje mi się zamontowanie porządnego ogrzewania w postaci rur w ścianie i dodatkowych kaloryferach przy oknach. Które z opcji ogrzewania wyszłoby najkorzystniej, jednocześnie nie nadwyrężając zbytnio budżetu? Wszelkie rady mile widziane ; )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...