Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

loocago

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez loocago

  1. loocago

    PORADY GEODEZYJNE

    Dziękuje Bertha za rozjaśnienie problemu. Pomału zaczynałem wierzyć że to moja wina - geodeta powiedzial: "wymierzylismy od kamieni, ktore pan wskazal" , i to się zgadza pytali gdzie kamienie to pokazałem, przecież tam są do tej pory... Czyli tłumaczenie sie geodety, że nie jego wina, poniewż 5 lat temu gdy był wytyczany budynek nie było wprowadzonych map numerycznych i nie było widać błędów poprzedniego geodety to bzdura... Brak mi słów....
  2. loocago

    PORADY GEODEZYJNE

    Witam! Czy ktoś mógłby napisać jak wygląda procedura tyczenia budynku? Geodeta miał wytyczyć dom 4 metry od działki sąsiada, dopiero po wybudowaniu domu podczas inwentaryzacji powykonawczej okazało się, że dom wg map stoi około 3,5 m od granicy - po sprawdzeniu w naturze stoi równe 4 m od granicy. I właśnie wtedy geodeta stwierdził, że dwa kamienie graniczne, które wstawiał inny geodeta 18 lat temu podczas podziału i zamiany działek są przesunięte w kierunku sąsiada. Podział ten i zamianę ten wcześniejszy geodeta wykonywał na zlecenie sąsiada, po czym sąsiad wybudował tam dom i postawił ogrodzenie odstępując około 20cm od kamieni. Teraz ja mam problem i nie mogę zakończyć budowy! :mad: Proszę o poradę. 1. Czy geodeta wytyczający budynek mógł opierać się tylko na dwóch kamieniach granicznych? Przecież gdyby odniósł się do trzeciego powinien był od razu zauważyć niezgodność. 2. Czy nie powinien odnieść się do osnowy? 3. Czy powinien być jakiś dokument dot. wytyczenia, czytałem o szkicu tyczenia,ja go nie dostałem, mam tylko wpis do dziennika budowy, 4. Co można z tym fantem zrobić? Geodeta po konsultacji w Starostwie proponuje przeprowadzić ustalenie granic, w celu uznania kamieni które są tam od 18 lat, proszę o rade czy to dobry pomysł, czy sąsiad musi wyrazić zgodę na to? Co jeśli nie wyrazi, przecież zmniejszy się jego działka (przynajmniej na papierze). Jeszcze z nim nie rozmawiałem... Dziękuję z góry za pomoc!
  3. Witam! Mam ten sam problem i nie mogę znaleźć żadnej logicznej odpowiedzi. Na pewno nie jest to przecieranie do pierwszej warstwy, bo wystarczy zacząć szlifować i po chwili w jednym miejscu normalnie się szlifuje i leci pył a obok pojawia się bardo twarda jakby skorupa śliska i błyszcząca... szlifując mocniej to śliskie i twarde miejsce przeciera się warstwę śliską jednak tuz obok robi się to samo. Szlifuje żyrafą i ręcznie bez róznicy. Szlag mnie trafi, masakra syfiasty Stabil... Może ktoś wie co jest grane???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...