Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ewa z Warszawy

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Ewa z Warszawy

  1. Niestety temat plam nieaktualny... bo sufit popękał. Mniej więcej tydzień czasu od wykonania roboty. Czyli muszę wszystko skuć. Mi się w ogóle nie spieszyło, nawet mówiłam facetowi, żeby się nie spieszył, że może być wolno, byle dokładnie... Po prostu nie miałam bladego pojęcia, ze tynk musi schnąć milimetr na jeden dzień. Nigdy się nie interesowałam tynkami, całe życie mieszkam w mieszkaniach, które już ktoś wcześniej tynkował. No i tak... Teraz pytanie do znających się - czym wypełnić skute miejsce?Jest to na łączeniu płyt betonowych. Normalnie piszą, że do naprawy pęknięć na styku płyt fizelina plus uniflott. Tyle, ze wokół jest stary tynk na grubość 1 cm, a uniflott rozrobiony ma podobno konsystencję śmietany. Czy da radę wypełnić nim tak głęboki rów? No i szeroki, na jakieś 10 cm... Inne rozwiązania? Wypełnić wszystko klejem do glazury? Czy może fizelina przyklejona na klej, a niżej tynk (już wiem, że musi schnąć...)?
  2. Tak, ciemne plamki są tylko na suficie.
  3. Tynk (a konkretnie gips Rotband) był jednego dnia, a gładź następnego. Grubość tynku pewnie z 1 cm. Na oko wysechł, tzn zrobił się jasnoszary. Teraz właśnie doczytałam, ze powinno się odczekać. z położeniem gładzi, ale za późno... Jestem kobietą, nie znam się na tym, ale sądziłam, ze pan świadczący usługę naprawy sufitu się zna... Czyli mam oczekiwać, że mi się to nie związało i spadnie?
  4. Witam, mam mieszkanie z lat 70-tycvh, właśnie przeprowadziłam m.in. naprawę pękającego sufitu. W tym celu wokół pęknięć był skuwany tynk aż do płyt betonowych, w szczeliny kładziona pianka, taśma i masa naprawcza, na to znów tynk i gładź. Sufit jest teraz przed pomalowaniem. Spod miejsc potraktowanych gładzią wyzierają gdzieniegdzie ciemne plamy tynku, w dotyku jest to gładkie i niby pokryte cieniutko gładzią - ale chyba za cienko i obawiam się, ze trudno będzie zamalować. Nie chcę dokładać gładzi, bo zaburzę równość powierzchni. Oprócz tego będę mieć do zagruntowania całą ścianę z nową gładzią i miejscowe poprawki z gładzi na innej ścianie (były to miejsca, gdzie odparzył się tynk, zostały skute i "wygładzone"). Czym to wszystko gruntować? Mój pomysł jest taki, żeby na betonowe "plamki" na suficie" oraz na obszar gładzi wokół dać Śnieżkę na zacieki, czy to dobry pomysł? Nie jest to teoretycznie farba gruntująca, tylko na zacieki właśnie - czy sprawdzi się jako grunt? A co z resztą ścian? Z tą nową gładzią nie będzie pewnie problemu, ale boję się gruntowania na tej ścianie, gdzie były tylko "poprawki". Słyszałam, ze Śnieżka grunt potrafi odejść razem z gładzią. Zresztą podobny problem może zaistnieć na suficie, bo gładź przecież częściowo "wjechała" na pomalowany przedtem sufit. Jakieś porady, sugestie? Z góry dziękuję.
  5. Witam, tak naprawdę nie buduję domu, tylko mam mieszkanie do remontu... A to jest chyba jedyne wiarygodne forum o fachowcach, wszędzie pełno kryptoreklam... Szukam kogoś do malowania, wyrównania/drobnych napraw ścian i gładzi. Miałam już dwóch "fachowców" - został mi po nich wybrzuszający się tynk, ściana wyrównana niedokładnie, spod farby po paru miesiącach wylazły zacieki, szczelina na suficie "naprawiona" wygląda już gorzej niż przed naprawą. Więc podsumowując - szukam kogoś do malowania, gładzi i poprawiania ścian. Z góry dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...