Zgodnie z radą zdjęłam gałkę - trzpień daje się przekręcać gołymi palcami, ale z tym samym efektem. Kręcenie do oporu w lewo odcina wodę, potem kręcenie w lewo najpierw ją puszcza, przy przekręceniu maksymalnie w prawo znowu odcina. nawet jeśli woda w środkowym ustawieniu leci, to po zakręceniu i ponownym odkręceniu kranu ciśnienie znowu jest małe. Czy jest szansa naprawienia sytuacji nawet kosztem zniszczenia zaworu? W mieszkaniu mam jeszcze drugi, awaryjny, a nie chciałabym zniszczyć płytek w łazience.