Hej, Na wstępie proszę o nie nabijanie się ze mnie przez to, co napisze. Trochę ze mnie panikarz, ale chcę się upewnić. Otóż wynajmuje mieszkanie. Nie ma w środku żadnego piecyka ani kuchenki gazowej. W łazience tylko grzejnik wbudowany w ścianę. Jest to kamienica. W łazience jest kratka wentylacyjna, w kuchni tez, ale zamknięte drzwi zazwyczaj. Łazienka połączona z pokojem, do łazienki drzwi z kratką wentylacyjną. Otóż zauważyłem, że przy deszczowej pogodzie czuć z prysznica zapach kanalizacji. I moje pytanie: czy możliwe jest, żeby z tej kratki wentylacyjnej w łazience jakoś zawracał dym lub powstawał czad? Nie ma żadnego piecyka w tych pokojach, gdzieś w piwnicach kamienicy chyba piec węglowy. Myślę, że raczej czad nie może się tak latwo dostawać w duzych ilościach do pokoju przez kratkę w łazience. Pytam, bo nie rozszczelniam okna na noc, a boje się trochę, czy przy takiej "ciężkiej" pogodzie nie zawraca może z wentylacji jakiś czad czy cos. Przepraszam, jesli napisałem to nieskładnie, ale nie znam się na instalacjach takich. Proszę o odpwiedź.