OMG przychodzi mi na myśl o ile byłabym mądrzejsza gdybym chociaż przejrzała to forum przed wyborem projektu. Ale to akurat za mną więc zamykam temat. Do aranżacji mam cały parter i poddasze. My to 2 +3 (w kwestii sprzątania, dbania o dom to właściwie 1+4). Moje potrzeby to wygodne wnętrze dla młodych ludzi i trójki małych samców. A i jeszcze koty mamy, właściwie to trzy. Takie sześciomiesięczne> Do tej pory nie mogę uwierzyć jak mój mąż mnie na to urobił. Wracając do wnętrz to ciepłe rodzinne aranżacje kojarzą mi się ze stylem skandynawskim. I to jest ok, ale nie chce mieć w domu całej Ikea. W swoim kodzie genetycznym mam też zbieractwo "wszystko się może przydać" więc odpada minimalizm. Moje dotychczasowe doświadczenie? Próbowałam urządzić pokój chłopców. Dwaj starsi (7 i 4) tymczasowo w jednym pokoju. I tak, plan był taki: szare ściany i żółta lampa i dodatki. Chłopcy jednak wybrali po swojemu więc z koncepcji nici. Została tylko żółta osłonka na doniczkę, bo lampy nie zdążyłam kupić. Mają jak chcieli. W salonie marzyłam o narożniku w pięknej głębokiej czerni - wątek Korozji wyleczył mnie z pomysłu. Ciekawa jestem ile jeszcze moich fantazji odejdzie w niepamięć.