Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

gołym-okiem

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O gołym-okiem

  • Urodziny 03.04.1983

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Nadarzyn
  • Kod pocztowy
    05-830
  • Województwo
    mazowieckie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

gołym-okiem's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Kuchnia: Biała ikea fronty veddinge w macie. Proste same 60. Zupełnie jak na zdjęciu. Układ podobny w literę L. Okno też mam spore tyle że ciemy brąz a płytki również z odcieniami brązu plus czekoladowy kolor fugi. U mnie góra i dół biały. Brakuje mi oświetlenia. Na ścianie (lewej od okna) chciałabym taki rozciągający się kinkiet ale nie wiem co z główną górną lampą. Kuchnia nie jest duża ok. 10m. Czy jest sens montować dwa różne typy lamp? Może jednak lepiej szukać jednego wzoru i na kinkiet i na lampę. Po głowie chodzi mi miedziany kolor tych lamp. Dodam że w kuchni jest akcent dzieci (robione przez nich magnesy na lodówce, tablica z planem zajęć jednego i drugi ichnie rysunki itp) (zamieszczone tu zdjęcia pochodzą z internetu)
  2. OMG przychodzi mi na myśl o ile byłabym mądrzejsza gdybym chociaż przejrzała to forum przed wyborem projektu. Ale to akurat za mną więc zamykam temat. Do aranżacji mam cały parter i poddasze. My to 2 +3 (w kwestii sprzątania, dbania o dom to właściwie 1+4). Moje potrzeby to wygodne wnętrze dla młodych ludzi i trójki małych samców. A i jeszcze koty mamy, właściwie to trzy. Takie sześciomiesięczne> Do tej pory nie mogę uwierzyć jak mój mąż mnie na to urobił. Wracając do wnętrz to ciepłe rodzinne aranżacje kojarzą mi się ze stylem skandynawskim. I to jest ok, ale nie chce mieć w domu całej Ikea. W swoim kodzie genetycznym mam też zbieractwo "wszystko się może przydać" więc odpada minimalizm. Moje dotychczasowe doświadczenie? Próbowałam urządzić pokój chłopców. Dwaj starsi (7 i 4) tymczasowo w jednym pokoju. I tak, plan był taki: szare ściany i żółta lampa i dodatki. Chłopcy jednak wybrali po swojemu więc z koncepcji nici. Została tylko żółta osłonka na doniczkę, bo lampy nie zdążyłam kupić. Mają jak chcieli. W salonie marzyłam o narożniku w pięknej głębokiej czerni - wątek Korozji wyleczył mnie z pomysłu. Ciekawa jestem ile jeszcze moich fantazji odejdzie w niepamięć.
  3. Jasne że tak, rozumiem że inaczej wygląda kuchnia używana na co dzień a inaczej ta do pochwalenia się. Jeśli dobrze pamiętam to na tym forum były też np propozycje dozowników do płynu, dozownik prezentuje się lepiej niż butelka płynu. To samo pomyślałam o wodzie ale taka tylko luźna myśl mnie naszła, odskocznia od niewybranego blatu i oświetlenia...
  4. Witam Poczytuję ten i inne wątki na forum od 3 lat. Dowiedziałam się wielu przydatnych rzeczy, które wykorzystałam w trakcie instalacji i które wykorzystuję teraz w trakcie meblowania. Ba.... meblowanie, w moim przypadku to za dużo powiedziane. W kuchni nadal zamiast blatu mam płytę OSB choć mieszkamy już prawie pół roku. Wczoraj wieczorem w czasie ogarniania kuchni przyszło mi do głowy że butelki z wodą nie pasują mi na moim wysprzątanym blacie. W sumie to śmieszne bo nadal jedna ze ścian nie jest pomalowana, nie mam nic w oknie a na kablu wisi żarowka... a jednak tu taka pierdoła zaprząta mi głowę. Wydaje mi się że na zdjęciach Waszych kuchni nigdy nie wiedziałam butelek z wodą. Zakładam że nie wszyscy korzystają z kranówek. Kuchnie wyglądają pięknie czysto jak z katalogu Wywalacie butelki z kadru czy jak...?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...