-
Liczba zawartości
18 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez dawidjj
-
Udało się opanować dennice, ale tylko dzięki temu, że mam ciężki monolityczny strop . Zaparłem dennice o podłogę i sufit. Dodam, że blacha 4mm na średnicy 160cm wybrzuszała się jak balonik - początkowo chciałem zaprzeć tylko w centrum, żeby straty ciepła ograniczyć, niestety skończyło się na 7 klockach drewnianych, a i tak są spore fale. Dodam, że to wszystko przy malutkim ciśnieniu - niecałe 5 metrów słupa wody. Prostopadłościennego się chyba nie podejmę. Elipsa to wg mnie taki trochę lepszy prostokąt . Pytanie brzmi jak oszacować ile musiałyby przenieść żebra rozpierające i ściskające w środku?
-
Właśnie odpaliłem instalację z moim buforkiem (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=7345574&viewfull=1#post7345574). Relację zdam jak go wyczuje lepiej i opomiaruję. Chcę postawić buforek w drugim domu. Ze względów lokalowych bufor będzie poziomo (minusy - kiepskie uwarstwienie i zagwozdka z ułożeniem wężownicy cwu) pod sufitem - kotłownia+pralnia ma 320 wysokości. Planowałem walcowy baniaczek o średnicy 80cm i długości 290cm. Drzwi do kotłowni mają 80cm szerokości, dlatego taka mała średnica. Zbiornik będzie zespawany ze zwiniętych blach 4mm - 1500x3000. Szkoda mi objętości bufora z której rezygnuję ze względu na wąskie drzwi (muszę obcinać blachy po obwodzie). Zastanawiam się nad zbiornikiem o przekroju elipsy. Jak szybko, wraz ze wzrostem różnicy promieni elipsy rosną siły, powodujące dążenie do wyokrąglenia się środkowego przekroju takiego zbiornika? Jak to ugryźć? Jakiego rzędu to będą siły przy niezbyt dużych różnicach w promieniach? Różnica w objętości (przekrój kołowy z r=0,4 vs elipsa r1=0,4, r2=0,5) to 1822 - 1457 = 365 l. Dla r1=40 i r2= 60 to 729l a dodatkowy koszt marginalny... Pozdrawiam
-
Okta, dzięki za odpowiedź. Przypomnę instalację Nie do końca - jeśli rurki idą podłogą to trzeba przepchnąć syfon. Więc wydaje się, że o tyle układ rurek ma znaczenie. No właśnie kombinuję jak tylko mogę żeby temu zaradzić... Co będzie? Wtedy będziemy wodę gotować... i może nie warto tego tak demonizować? Przecież kocioł w układzie otwartym z prawidłowo poprowadzoną rurą bezpieczeństwa od święta ma prawo się zagotować. (poza tym będzie to koza o malej mocy, z małym wsadem i używana dla przyjemności przy obecności palaczy ). Odnośnie puszczenia kozy w grawitacji przez naczynie wzbiorcze to myślałem o układzie, gdzie w przypadku braku działania pompy obiegowej (awaria lub zimny czopuch), dzięki zaworowi różnicowemu otwierałaby się gałąź łączącą "gorący króciec" kozy z naczyniem wzbiorczym (naczynie wzbiorcze połączone również z dołem bufora). Wtedy, zanim doszłoby do wrzenia, koza musiałaby ogrzać do ponad 100 stopni swój zład oraz objętość wody większą od tej znajdującej się w naczyniu wzbiorczym (w rzeczywistości pewnie sporo więcej wody, gdyż z kozy, przy początkowo obfitym przepływie, nie wydostawałaby się woda o temperaturze 100 stopni). Minusem jest to, że w naczyniu wzbiorczym, przy zimnym buforze zbyt wiele wody nie będzie :/ Jeśli dobrze liczę, w teorii, pomijając straty ciepła z instalacji do otoczenia, spalenie 15kg drewna bukowego (nieduża koza załadowana po brzegi) wygeneruje około 60kWh ciepła (wartość opałowa 1kg suchego buka to jakieś 4kWh). Gdy sprawność odbierana ciepła przez kozę będzie na poziomie 70%, i tylko około 70% z tego pójdzie do wody, odbierze ona około 29,4kWh. Ciepło to pozwoliłby na zagotowanie około 336,8kg (przy wodzie o temp 20 stopni - dno dużego bufora). Więc nawet moje dość duże naczynie wzbiorcze - 300 litrów może być zbyt małe. Robienie dodatkowego, drugiego, awaryjnego bufora/"chłodnicy" na strychu obierających ciepło w przypadku awarii raczej mija się z celem :/ Gdzie ten złoty środek? W tym momencie skłaniam się ku temu co narysowane na schemacie, ewentualnie dołożeniu dodatkowej, awaryjnie startujące pompki z niezależnym zasilaniem z akumulatora. Proszę o komentarz kogoś patrzącego na problem z boku.
-
Kocioł postawiony, czas wcielić teorię w życie . Bufor http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=7345574&viewfull=1#post7345574 Spójrzcie proszę krytycznym okiem na projekt (standard dostosowany do moich potrzeb). Może można układ jakoś uprościć? T to trójnik, K - kolanko, k45 - kolanko 45stopni, ZZ - klapowy zawór zwrotny, ZT - zawór mieszający temperaturowy trzydrogowy. Zastanawiam się nad dwiema kwestiami: 1. Czy jeśli koza jest na takiej wysokości względem bufora (spód bufora jest metr poniżej podłogi na której będzie stała koza), możliwe będzie uruchomienie kozy na grawitacji (myślę o sytuacji gdy górna połowa bufora nie będzie cała gorąca)? Może któreś z poniższych rozwiązań wydaje się właściwe? 1.1. Od biedy mógłbym puścić rurkę z gorącą wodą z kozy do bufora górą, pod sufitem (jakieś 110cm powyżej górny bufora), ale pięknie nie będzie :/. 1.2. Mógłbym nie szpecąc pomieszczeń puścić rurkę z gorącą wodą z kozy do bufora strychem - 4 metry powyżej góry bufora. 1.3. W teorii wydaje mi się, że mógłbym grzać wyłącznie grawitacyjnie bufor przez naczynie wzbiorcze - ciepła woda cofałaby się rurą wzbiorczą - wtedy trzeba pobierać wodę do kozy z innego zimnego miejsca w buforze. 2. Jeśli o grawitacji muszę zapomnieć, to nie warto robić obejścia z zaworem zwrotnym (gałązki "dla grawitacji") pompy tłoczącej do kozy? Pozdrawiam Dawid
-
Styrodur i 100*C, a może i więcej, to chyba kiepski duet... . Znajdę coś lepszego niż drewno? (a jeśli drewno, to jakie, w jakiej orientacji oraz jaki przekrój?) Z góry dzięki
-
Bufor 4.3m3 - http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=7345574&viewfull=1#post7345574 - walec z płaskimi dennicami. Górna dennica bez żadnych wzmocnień, mocowana na śruby. Czym zaprzeć dennice o strop by zminimalizować mostek termiczny? Odległość od dennicy do stropu - jakieś 25-30cm. Do testów ciśnieniowych podparłem to klockami drewna (akurat na wcisk wchodziły ścinek z krokwi i murłaty). Macie pomysł na bardziej odpowiedni materiał? Jeśli drewno, to docelowo włóknami w kierunku działania siły (w teorii dużo większa wytrzymałość), czy prostopadle? Tj. postawić "pniaczek" na sztorc, czy "deski" na leżąco? Jaki gatunek drewna, no i jaka powierzchnia przekroju? Z parcia słupa wysokości 6m (spokojna praca, bez gotowania na kotle) wychodzi paręnaście ton nacisku. Pozdrawiam dawidjj
-
Jakiej pompki używasz i jaka nastawa w Twoim przypadku umożliwia uzyskanie przepływu ~1m3/h (zbyt wielkich oporów tam raczej nie ma...). Pozdrawiam
-
-
Kilka zdjęć z budowy bufora http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=7083672&viewfull=1#post7083672 - wiem, wiem... lutowanie na twardo wypadałoby jeszcze poćwiczyć
-
Chciałbym prosić o kilka uwag dot wspomnianych zaworów termostatycznych 3d służących ochronie kotła (układ nielsena z termostatycznym zaworem 3d - rys. Adama, wstawiony dwa posty wyżej). W moim przypadku współpracować ma z kotłem zagazowującym drewno o mocy 22 lub 30kW (mam dwa palniki) oraz z buforem o pojemności 4300l (kocioł i bufor na tym samym poziomie http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a&p=7083672&viewfull=1#post7083672). Wyczytane i wydumane spostrzeżenia i wątpliwości: 1. Wydaje się, że nie warto robić bypassu średnicami większymi niż 1" - DN25 - klamoty droższe i zajmują więcej miejsca, a korzyści żadne. 2. Ważne aby zawór nie stwarzał dużych oporów - miał wysoki współczynnik KVS (ile? przy 30KW 8.0 wystarczy?). 3. Temperatura otwarcia - różni producenci temperaturę podają różnie. Kilka typów znalezionych w sieci [table=width: 500, class: grid, align: center] [tr] [td]nazwa[/td] [td]kvs[/td] [td]temperatura[/td] [td]cena[/td] [/tr] [tr] [td]ESBE VTC 511 70/32 mm 51020900[/td] [td]14[/td] [td]73°+-4°[/td] [td]399[/td] [/tr] [tr] [td]ESBE VTC 511 75/25 mm 51020500[/td] [td]9[/td] [td]78°+-5°[/td] [td]359[/td] [/tr] [tr] [td]Herz TEPLOMIX DN32 - 17766-14[/td] [td]14[/td] [td]~61°[/td] [td]232[/td] [/tr] [tr] [td]25mm (1 cal) REGULUS TSV3 65°C 10347[/td] [td]10,2[/td] [td]75°?[/td] [td]205[/td] [/tr] [/table] Brać najtańszy, czy warto dopłacić do ESBE? Pozdrawiam Dawid
-
Od dłuższego czasu poluję*na wentylatorki do budowanego rekuperatora. Może bardziej zorientowani koledzy pomogą? Rozglądam się*za używanymi, na dzień*dzisiejszy z dostępnych znalazłem: R4E310-AF12-17 105W 1430obr - http://allegro.pl/ebm-papst-wentylator-r4e310-af12-17-105w-1430obr-i6301700563.html http://allegro.pl/wentylator-promieniowy-dmuchawa-ebm-115-w-i6579062330.html R2E190-AE77-07 75W 2300U/min - https://www.olx.pl/oferta/wentylator-promieniowy-75w-ebm-CID619-IDdNNo5.html#4761a1283a R2E220-AB06-44 115W 3550U/min - https://www.olx.pl/oferta/wentylator-odsrodkowy-ebm-115-w-CID628-IDdzOXZ.html Różne: https://www.olx.pl/oferta/wentylatory-ebm-papst-i-inne-CID99-ID8nQaP.html Warto w któryś zainwestować? Czy może lepiej odżałować półtora tysiąca na nówki? Na dzisiaj osób 4, domek 150m2, na wiosnę żwirowiec pod werandą. Rekuperator na strychu. Pozdrawiam
-
Myślałem o czujniku przylgowym mocowanym na dennicy. To rozwiązuje wspomniany problem. Ciągle waham się, czy nie zrobić standardowo - dużego lejka i wrzucić grzałki pod lejek, lub czy nie dać grzałki "awaryjnej" poziomo 40cm od góry, tak jak proponujecie. Korzystając z rady, mufy zostaną wspawane a tuż przed samy zalaniem zadecyduje gdzie wkręcić grzałki. Jeśli chodzi o podejścia do kotła, to zastanawiam się, czy wspawać tylko mufę z kolankiem, czy może wyjść spawaną instalacją aż poza przewidywaną izolację. Jak radzicie? Adamie, który Gumosil polecasz oraz jaką geometrię uszczelki stosowałeś (przekrój w kształcie prostokąta?)? U mnie obwód to 5mb, dla grubości uszczelki równej 5mm i szerokości 20mm, objętość uszczelki to jakieś 0,5 dm3. A gdyby tak, zamiast na szybę, wlać ten silikon do starego przezroczystego węża ogrodowego o odpowiedniej długości i spiąć go w obręcz? Niechciane powietrzne bąble można by strzykawką z igłą zassać. Po utwardzeniu i rozcięciu węża mielibyśmy ładny wałek uszczelniający Pozdrawiam Dawid
-
A ogrzejmy tymi pionowymi grzałkami troszkę mniej (średnio o 10 stopni mniej). Będziemy wtedy mieć: sama góra: blisko 90*C 20cm od góry: 50*C 40cm od góry: 30*C Tak... Tak w zamyśle ma to działać Biorąc pod uwagę rozmiar bufora (4300l), to do jednorazowego ogrzania samej tej górnej warstewki o wysokości 40cm (V = 800 dm3) z temperatury 30*C do 50*C (dT=20*C) w całości (grzałki poziomo) potrzeba blisko 20kWh (powiedzmy 10 PLN). Przy pionowych powinno być taniej gdyż można przypuszczać, że dla CWU wystarczy, że warstewka będzie miała: sama góra: 55*C, 20cm od góry: 45*C, 40cm - 35*C . A teraz pytanko: Jak radzicie zamontować grzałki do grzania całego bufora? Być może będę chciał grzać panelami fotowoltaicznymi z demontażu, albo czasem dogrzewać prądem z sieci. robienie tak wielkiego lejka mi się nie uśmiecha, przepływowe grawitacyjne zewnętrzne ustrojstwo z grzałkami to trochę zabawy. Może po prostu grzałki w ściance zbiornika na różnych wysokościach załączane przez odpowiedni sterownik (mało eleganckie...)? (opis bufora w poście #12223) Pozdrawiam Dawid
-
Dlaczego rozwiązanie z grzałkami poziomo na wysokości 50cm będzie lepsze od grzałek umieszczonych pionowo w okolicy centrum pokrywy? Pytam poważnie bo chciałbym zrobić dobrze i rozumieć dlaczego tak jest dobrze... Wydaj mi się, że pionowe grzałki dadzą lepsze uwarstwienie i nie będą sprawiały kłopotów. Poza tym nie będzie problemu z minięciem wężownicy CWU Pozdrawiam Dawid
-
"nie" znaczy: "nie ustawiać na ślepej wylewce i obcinać" czy może przeciwnie: "nie obcinać i ustawiać na ślepej wylewce" Wylewkę właściwą miałem robić po wstawieniu bufora. DawidJ
-
Rozwińmy może ten punkt 4. Cel:: Grzałki mają zużyć minimalną ilość energii zapewniającą temperaturę cwu na określonym poziomie i mają działać wyłącznie jako awaryjne i drogie zasilanie na wypadek wyjątkowych sytuacji związanych z niedoszacowaniem zapotrzebowania na energię i nieobecnością gospodarza. Model korzystania z bufora: Standardowo bufor jest ładowany podczas efektywnego spalania drewna dostępnego za półdarmo. Proponowane rozwiązanie: Grzałki umieszczone w górnej dennicy, pionowo. Teza 1: Tak umiejscowione grzałki bez żadnego problemu nagrzeją wierzchnią warstwę do temperatury 60, 70*C i obędzie się bez miejscowego podgotowywania. Teza 2: Takie umiejscowienie grzałek zredukuje zużycie energii elektrycznej na rzecz awaryjnego ogrzewania cwu . Osiągnięte zostanie to dzięki zapewnieniu większego gradientu temperatur w buforze (tańczyć i nagrzewać się będzie wyłącznie górne 40cm zładu). Chciałbym zrozumieć dlaczego proponowane przeze mnie rozwiązanie nie jest obiektywnie najlepsze (dla przyjętych założeń).
-
Na uszczelkę chciałem wykorzystać silikon, który znosi temperatury >100*C. Może jeszcze wtopić w niego jakiś sznurek, żeby wieko nie wycisnęło całkowicie silikonu. Przyłożyć dennice, delikatnie przykręcić śruby, poczekać aż silikon zwiąże i dokręcić. Czy może chodzi o jakiś inny pomysł? Jakaś uszczelka na metry bieżące? dawidjj
-
Na wstępie pozdrawiam serdecznie. Właśnie buduję bufor inspirowany koncepcją Adama(_mk). Prace spawalnicze w rozkwicie. Zbiornik powstaje z 4 przyciętych i wywalcowanych arkuszy czarnej blachy 4mm. Średnica 160cm, wysokość 220cm - jakieś 4300l. Dennice płaskie z blachy 4mm wzmacniane profilami. Dolna przyspawana, górna przykręcany śrubami do obręczy z kątownika przyspawanej po zewnętrznej. Arkusze połapane z sobą wstępnie: http://s23.postimg.org/7y27pcvbv/spawanie_01.jpg Bufor będzie stał w ciepłym garażu (w bryle domu), zasilany kotłem HG 30 kW produkcji manufaktury p2ar (przyłącza 6/4"). Domek, po podłodze jakieś jakieś 180m2, wszędzie podłogówka, dość dobrze termoizolowany, WM z rekuperacją i żwirowcem pod werandą. Poniżej schemat koncepcyjny: http://s22.postimg.org/s341jl0wh/schemat_koncepcyjny.png Będę wdzięczny za ewentualne uwagi i rady dotyczące lepszych rozwiązań niż przedstawione na schemacie, oraz w szczególności: 1. Czy taka adaptacja schematu Nilsana połączona z takim syfonem będzie działała prawidłowo (teoretyzuje sobie, że podciągnięcie krótkiego obiegu do dna syfonu ułatwi znacząco start grawitacji w razie awarii prądu/pompy, tylko czy nie zepsuję w ten sposób syfonu)? 2. Bufor będzie stał na 10cm styroduru, zewnętrzna konstrukcja i pierwsza warstwa od strony sufitu będzie z 10cm a miejscami 20cm styropianu grafitowego, do środka perlit (a jeszcze pół roku temu nie miałem pomysłu co z tym perlitem, który został z robienia perlitobetonu wyrównującego spore krzywizny stropu zrobić). W najbiedniejszych miejscach będzie 10cm perlitu + 10cm styropianu. 3. Wężownica solarna 2 x 15mm x 13m, wężownica cwu 2 x 15mm x 37m (łącznie 26m+74m=100m miękkiej miedzi 15mm), wejścia i wyjścia twardą miedzią 22. Jeśli chodzi o CWU, to czy warto podzielić te 74m jednak na 3 strużki? Odległość od ścianek zewnętrznych wężownicy CWU w granicach 7cm - na tyle blisko na ile kolanka pozwolą. Przejścia rurki 22 planuję zrobić z wykorzystaniem przetoczonych złączek skręcanych wkręconych w wspawane mufy. Cyrkulacji nie uznaję . 4. Grzałki chcę dać od góry. Będą działały tylko jako doraźna metoda chwilowego podniesienia komfortu korzystania z CWU, póki w kotle nie zapalę. Podsumowując: chcę "drogim palnikiem trochę zagrzać tylko górną warstewkę wody". Żeby umieścić grzałki pod lejkiem, musiałbym go zrobić o średnicy podstawy niewiele mniejszej niż*średnica zbiornika. Wstawiając grzałki poziomo trzeba by uważać by nie stykały się z wężownicą, a tak, blisko środka podrywy, tam gdzie celuje komi, źródłu drogiego ciepła nic nie będzie wadziło. 5. Czy takie obniżenie zbiornika względem posadzki w garażo-kotłowni jest warte jego większej objętości? Wykonać to trudniej, ładowanie grawitacyjne gorsze, rozładowywanie bardziej prawdopodobne... Mogę jeszcze ściąć te 30 cm z wysokości bufora, ale szkoda trochę tych litrów (zawsze można ich przecież nie ładować, )? 6. Jak z wysokościami poszczególnych przyłączy? Proporcje są zachowane (pomijając średnice przyłączy oraz szerokość kotła - kocioł jest szerszy, wysokość*jest w skali względem bufora). Te zielone przyłącza to wyjścia na ewentualny kocioł gazowy, lub piecokominek. Przyłącza do kotłów i podłogówki będą oczywiście wyposażone w kolanka. Z góry dzięki za wszelki sugestie i rady Pozdrawiam dawidjj