Miedzy bezdomnością a kupnem klity10m2 jest jeszcze całe spektrum możliwości.
W idealnym świecie, te 10m2 kosztowałoby 1/3 tego co 30m2 - i wtedy miałoby to może sens.
Niestety świat nie jest idealny i jak pozwolisz deweloperom sprzedawać takie mieszkania , to zaczną je ludziom wciskać w cenie podobnej jak teraz 30m2, a ceny 30m2 będą dwa razy większe bo to już będzie "luksus" i "apartament". Tak działa kapitalizm bez ograniczeń, który tak wychwalasz.
Prawda jest taka, że w obecnych czasach żeby być bezdomnym, to trzeba po prostu chcieć. Bezdomni to prawie w 100% alkoholicy albo narkomani którym taki stan po prostu pasuje i nie chcą z niego wychodzić. Nikt nie musi spać na klatce, można w noclegowni, tylko trzeba być trzeźwym i nie naćpanym.
Jeśli ktoś ma problemy z utrzymaniem się z powodu choroby i niezdolności do pracy, to takie problemy rozwiązuje się pomocą socjalną a nie kupnem "mieszkania" 10 m2. Jak sobie wyobrażasz funkcjonowanie chorego na wózku na 10m2?