Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hellenaj

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    90
  • Rejestracja

O Hellenaj

  • Urodziny 18.08.1985

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń
  • Jestem na etapie
    szukania działki :-)

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Warszawa/Wrocław

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Hellenaj's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. ffreethinker miło " Cię czytać" w lepszym nastroju Wydaje się, że kryzys był chwilowy i został zażegnany Swieja to widze razm będziemy parapetówki robić Ja jednak liczę na przeprowadzki już z podłogami, bez tego ani rusz z moją trójką szkrabów. Tak czy siak lecimy z wykończeniem na maksa. Jutro będą kładzione płytki w wiatrołapie, zostanie tylko duża łazienka i płytki w kuchni między szafkami do położenia - to z prac glazurniczych. Poza tym malowanie i podłogi i masa drobnych rzeczy - np. ocieplenie rur odpowietrzających kanalizację na poddaszu nieużytkowym, poprawa świetlika, montaż drzwi do wyczystki w kominie ( trzeba podkuć trochę tynku i potem obrobić drzwiczki po zamontowaniu), no takie drobiazgi. Jutro też wpada pan kominkarz dokończyć zabudowę kominka. Ogólnie cały czas coś się dzieje. Ja każdą wolną chwilę też na budowie spędzam, a to akryl położę, a to silikon, a to gdzieś dziurę zakleję - zawsze coś sobie do roboty znajdę, żeby jak najdłużej być w Nowym Domu P
  2. Doli od jakiegoś miesiąca pracuję w domu po ok 2-4 godziny dziennie - akurat wtedy, kiedy najmłodsza ma długą drzemkę. Jednego dnia oklejam wszystko, następnego maluję raz, trzeciego drugi raz maluję i gotowe w ten sposób, małymi kroczkami ( czasem jeden dzień przelatuje na drobiazgach - akrylowanie, uzupełniane drobnych ubytków, szlifowanie, poprawki itd) udało mi się na gotowo pomalować 4 pokoje i garderobę. Myślę, że takim tempem do końca lipca bedę miała pomalowaną resztę pomieszczeń, czyli salon z kuchnią, wiatrołap, pralnię i korytarz. Jestem bardzo pozytywnie nastawiona, daje mi to mega dużo energii i no nie wiem, po prostu jakoś tak przyjemnie jest móc być w DOMU.
  3. hallo heeejjjjjj U mnie wykończeniówka pełną gębą.Jedna łazienka gotowa, teraz w trakcie prac druga i równoczesnie podlłogi w pralni i holu. Stolarz czeka już z kuchnią gotową do montażu a inwestorka we własnej osobie maluje pokoje hahahahahaha Starszaki w przedszkolu, najmłodsze dziecię bujane przez babcię na tarasie a mamusia z wałkiem lata po domu Sprawia mi to taką frajdę, że pomaluję chyba całość sama, mimo ze na początku zarzekałam się, ze malować nie będę :D ahhh kobieta zmienną jest Widzę, że znowu dyskusja ostra - jak dla mnie wolna wola kazdego - " róbta se co chceta" na swoich podłogach, nikomu nic do tego U mnie płytka w kuchni, łazeinkach, pralni i holu, reszta panele chyba quickstep - jeszcze nie zamówione, więc "chyba". A dlaczego tak? a bo tak mi sie podoba i nic nikomu do tego. Ja będę po tych podłogach codziennie chodziła a nie Wy, moi drodzy forumowi koledzy i koleżanki ;-)Apeluję więc o zaprzestanie obrażania się na forum za odmienne poglądy i gusta.... Poza tym, mam ambitny plan przeprowadzić się z końcem sierpnia, zobaczymy, czy się uda . Co do membrany - mam ułożoną na zakład ok 30 cm, bez taśmy. Freethinker kolego forumowy, szczerze mówiąc, gdybym była w Twojej sytuacji rozważałabym sprzedaż na tym etapie, ale pewnie w głowie budowałabym kolejny dom Czytając Twoje wpisy poważnie zastanawiam się, czy pozbycie się budowlanego balastu nie oczyściłoby Twojej głowy z paskudnych myśli. Może po prostu weż kartkę papieru wypunktuj wszystko co Cię trapi i co daje Ci radość w związku z budową tego konkretnego domu... Może to w jakiś sposób pomoże w podjęciu dalszych kroków?
  4. hejho! RudaMaruda o jaaaaaa gratuluję!!!!!!!!! Mam nadzieję, że niedługo dołączę do grona szczęśliwie przeprowadzonych U nas wykończeniówka w trakcie, obecnie chwilowa przerwa, czekamy na uruchomienie pieca i wygrzanie posadzki - potem lecimy z resztą prac. Póki co jedna łazienka przygotowana pod płytkowanie, pomiar mebli do kuchni zrobiony, jutro montaż parapetów wewnętrznych i zamawiam drzwi wewnętrzne. W międzyczasie podłaczono nam wreszcie ( po 1,5roku od mojej pierwszej wizyty w ZGK) wodę. No iiiiii najwazniejsze, córa opuściła już mój brzuch i śpi obok Tak więc budowę kończymy już większą ekipą
  5. Anna spóźnione życzenia przesyłam Dla brata również to się wstrzeliliście z narodzinami U mnie mąż na 30tke syna ma urodzonego freethinker kurcze aż mnie fala smutku zalała jak czytałam Twój post.... przykro mi, że tak to u Ciebie wyszło.... choć po cichu mam nadzieję, że to chwilowy kryzys a potem zaświeci słońce i jednak znajdziesz pozytywy w budowie własnego domu! aaaaa okna kolankowe wyglądają rewelacyjnie!! U mnie czas budowy to fajny czas, dobrze się czuję w roli, w której obecnie jestem. Mam jednak inna sytuację - moją jedyną "pracą" jest obecnie wychowywanie dzieci i budowa właśnie - nie muszę zamykać się na 8h w biurze a po robocie lecieć z jęzorem na brodzie po dzieciaki do przedszkola w międzyczasie wykonując jeszcze pięć telefonów w sprawie budowy... Dodatkowo kolejna ciąża nastraja mnie jakoś pozytywnie, może stąd inaczej niż Ty odbieram ten czas. Co do kupowania gotowego - mając obecną wiedzę nie kupiłabym gotowego Na pewno kilka rzeczy bym zmieniła budując drugi, szczególnie jeśli chodzi o dach, całość jednak oceniam całkiem nieźle - właściwe podusmowanie zrobię po 10 latach mieszkania Papucy jak udało się przetrwać mrozy? U nas wygląda na to, że jest ok. tynki pieknie przeschły, chłopaki działają z ociepleniem stropu i sufitami podwieszanymi. Po założeniu pierwszej warstwy wełny na strop momentalnie zrobiło się w środku cieplej, a koza, która wcześniej grzała dom do 10st teraz na luzaku ogrzewa salon z kuchnią do 20. Aha płotki śniegowe: Mam, nad garażem i nad wejściem. Powiem szczerze, patrząc na dom, w którym obecnie mieszkam ( wynajmuję mieszkanie w domu na piętrze) to myślę że to dobra decyzja. Wczoraj z daszku nad balkonem zaczął spływać śnieg z ogromnymi soplami - wszystko runęło na balkon niżej - szczęśliwie nikogo tam nie było. Utwierdziło mnie to jednak w decyzji o montowaniu płotków. U mnie ciąg dalszy prac, na dniach wpada płytkarz, zacznie od garażu i kotłowni, potem piec i wygrzewanie posadzek, a w międzyczasie płytkarz będzie robił zabudowę stelaży WC i jakieś tam półeczki itp, potem leci z resztą - o ile dotrą wszystkie płytki na czas..... Po świetach wpada stolarz na pomiar kuchni... no i tak do przodu każdego tygodnia. Do porodu został mi miesiąc, chciałabym w tym czasie mieć już wszystkie płytki na budowie, żeby ze szpitala nie wydzwaniać po sklepach. Czy ktoś z Was rozważa może użycie u siebie w domu farb krzemianowych?Macie może jakieś doświadczenie z firmą KABE? Wykonawca poleca te farby krzemianowe na tynki cementowe właśnie, że niby mają dużą odporność na tarcie, a nie są na bazie lateksu, więc " nie zamykają" ścian.. MAło tego, producent zapewnia, że farby te można nakładać bez gruntu, co już totalnie mnie zaskoczyło. NA próbę użyję tej farby w kotłowni, z aniedługo będę więc miała swoje zdanie na jej temat, chętnie jednak poczytam opinie innych
  6. Suzanita piękny dach <3 <3 <3 Papucy, hmm trochę małe te nagrzewnice, u mnie chodziły dwie po 9kw plus koza i w czasie tych ostatnich mrozów ( po 15 w nocy), w domu szału nie było 5-10 st. Aha, no i mieliśmy folię paroizolacyjną na sufiie założoną, własnie żeby trochę tego ciepła zatrzymać, ale u mnie normlanego stropu nie było wtedy, tylko wiązary, więc hulał wiatr do samej dachówki teraz mam nadal kozę, małą nagrzewnicę na garaż, ale mam już ocieplony strop i elewację więc w środku jest ok 10-15. no i tynki już nie są świeże. Jak tylko mrozy odpuszczą montujemy piec i puszczamy podłogówkę a wtedy wietrzenie na maksa, żeby jeszcze resztki wilgoci z tynków wywalić.
  7. hejho! U mnie na fundamencie membrana alphapro. Jak tam bocinaki budowa idzie? Pogoda się poprawiła, ale za moment znowu mrozy uhhhh Szczęśliwie udało nam się skończyć tynki, które już w dużej mierze ładnie przeschły ( minął miesiąc od zrobienia pierwszych pomieszczeń). W związku z tym prace rozpoczęli panowie od ocieplenia stropu, a po weekendzie wejdzie pan glazurnik i wyłoży płytkami podłogę w kotłowni i pomaluje ściany. Piec już zamówiony, dojedzie w przyszłym tygodniu, możliwe ze na początku kwietnia uruchomimy ogrzewanie podłogowe i zaczniemy wygrzewać posadzki, no a potem lecimy z resztą wykończeń. Nieśmiało pojawił się plan przeprowadzki z końcem wakacji, a jak wyjdzie - czas pokaże. W przyszłym tygodniu przyjadą płytki do kuchni, spiżarni i pralni, panuję też na dniach zamówić pozostałe płytki - do łazienek. Do końca marca chcę tez wybrać panele i zamówić drzwi wewnętrzne. Nie wiem jeszcze jakie farby wybrać do wnętrz -czy ktoś z Was zastanawiał się nad tym? Panowie od sufitów polecają farby Kabe - krzemianowe. Podobno sa odporne na szorowanie, ale nie są farbami lateksowymi, nie zamykają więc ściany... Co przy tynkach cw wydaje się mieć sens.
  8. Chili banana dzięki za uwagę z tym odpływem, mam długie włosy, do tego w domu dwie córki, ojj to istotne, żeby sie nie zapychało zbyt szybko A termin porodu za 1,5 mies, o ile tyle wytrwam U mnie robią elewację za 70zł/m2 w tym mam osadzenie parapetów plus opaski wokół okien (klejenie obwodowo+placki, listwa startowa, kołkowanie) Styropian mam Austrotherm 0,31. Materiał bez tynku wyszedł mi póki co 66zł/m2 ( w tym materiał na podbitkę: płyty osb 15 szt, styropian 5cm, profile, klej). Robocizna podbitki osobno. Ogólnie elewacja wyniesie mnie bardzo dużo :/ W tym roku tynku już nie będę robiła, zostanie na kolejny.
  9. hallo dzień dobry! Myjk, za pamięci, u mnie jest do ewentualnego światłowodu wypuszczona z budynku rura arot 50. U mnie bedą odpływy liniowe, ale na etapie wylewek ominęliśmy prysznice, płytkarz sam wyleje w tym miejscu posadzkę i zrobi spadek. Ogrzewanie podłogowe jest w tym miejscu rozłożone, nie dochodzi jednak bezpośrednio do odpływu. aaaaaaa czy jak kupowaliście odpływy liniowe zwracaliście uwagę na ich przepustowość? Płytkarz mówił mi, zeby zwrócić na to uwagę, że odpływ może być i najtańszy byleby miał przepustowoćć odpowiednią dla rodzaju zamontowanej deszczownicy. Pewnie w niedługim czasie będę zamawiała, muszę ogarnać temat. U nas końcówka tynków, część już ładnie przeschła, powoli więc przymierzamy się do ocieplenia stropu. W tracie mrozów budynek ogrzewaliśmy dwoma małymi nagrzewnicami i kozą, temperaturę w budynku utrzymywaliśmy na poziomie 5-10st. Mamy już kupione pierwsze płytki - do kotłowni i garażu. Za kilka dni wejdzie płytkarz i wyłoży podłogę w kotłowni płytkami - będzie można podłączyć piec ( wylewki mają 1,5 mies). W tym miesiącu chcę zamówić większość płytek do domu, może nawet uda się wszystkie.. Ciąża daje sobie coraz mocniej znać i coraz ciężej przychodzi mi organizacja całego tego budowalnego zamieszania.... aaaaaa złożyłam już wniosek o numer porządkowy chałupki na dniach zostanie wydany - będziemy mieli adres
  10. uhhhh ale u nas dziś przymroziło! Pierwszy raz widzę na termometrze -6st tej zimy hehehe Z tynkami więc pewnie chwilę poczekamy, dopóki noce nie będą cieplejsze.... Tak czy siak, w środku coś tam ciągle się dzieje, tynkarze pewnie też przygotowania zrobią, tzn zabezpieczą okna i osadzą narożniki. a sam tynk jak będzie dobra pogoda. Czy ktoś z Was waha się między wełną skalną a szklaną?
  11. Moi zdaniem rysunek, który wkleił Kaizen nie pokazuje prawdziwej sytuacji. Wylewka nie dochodzi do samej ściany. Odizolowana jest od niej właśnie tą dylatacją.Tynk i wylewka nie będą sie ze sobą stykały. oczywiście jak będzie naprawdę moge napisać po latach Co do samej wetylacji - rozprowadzone będę miała tylko przewody, bez podłączonego rekuperatora - to na sam koniec, po malowaniu moze nawet.
  12. Ja również przychylam się do opinii że wełna zdecydowanie po mokrych pracach. Ja miałam dziś "miłe" spotkanie z firmą od wiązarów na budowie.... generalnie firma nie odpowiedziała na moje pismo reklamacyjne, według prawa powinno więc być moje roszczenie uznane za rozpatrzone pozytywnie. Panowie jednak nie zgadzają się z tym, uważają, że to, że nie odpowiedzieli w terminie nie oznacza, że mają mi zapłacić. Poleciłam im skontaktować się z adwokatem. Niby chcą się dogadać, ale jakoś tak nie bardzo są chętni żeby uznać reklamację. Zresztą - nie ma co uznawać. Moje pismo otrzymali 29 listopada, do dzisiaj zero odpoweidzi. znalazłam orzevcznictwo Sądów w tej kwestii - idąc tym tropem moje racje są w 100% zasadne..... A może ktoś z Was ma doświadczenie w "walce" z przedsiębiorcami, którzy nie ustosunkowali się do reklamacji w terminie ustawowym?? PS u mnie na budowie działa dziś ekipa od wentylacji mechanicznej
  13. hehe pewnie każde z nas inaczej zrozumiało Mówiąc o cenie od 60 do 100zł za metr mam na myśli cenę robocizny , w tym ułożenie wełny w dwóch warstwach, stelaż, płyty, szpachlowanie. do tego muszę doliczyć koszty wełny, stelażu, płyt, taśm itd., czyli tak jak piszesz materiał od 50zł. wychdozi wiec na gotowo izolacja i zabudowa od 110 w górę. Przy pianie pur rozumiem wychodzi 60zł za pianę i jej natrysk plus robocizna za zabudowę z płyt gk plus materiał do zabudowy. aha mam 20 + 5 cm wełny w projekcie i tak zrobimy. Okno w łazience mam, otwierane Bo tak.
  14. eee Wojak chyba nie. Pina PUR to piana PUR, do tego dolicz sufit podwieszany. Gdyby ktoś robił pianę PUR z zabudową GK za 6 dych to jak za darmo Tak samo jak przy samej zabudowie doliczasz welnę i robociznę. Ja mam oferty od 60 do 100 na ułozenie wełny, stelaż, płytę i szpachlowanie. Piany nie biorę pod uwagę. Annatulipana zaczynam się skłaniać właśnie ku jednej płycie.......
  15. Bocianki, Ci którzy zlecają prace, macie juz jakieś wyceny na ocieplenie i zabudowę poddasza/stropu? Czekam własnie na 3 wyceny, wstępny rozrzut cenowy ogromny od 60 do 100 zł za robociznę.... Mam 200metrów do zrobienia. Czy planujecie na sufity podwójne płytowanie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...