bernijol

Ten sprzedawca z allegro, dzwoniłem do niego, okazało się że ma swój salon z tym sprzętem całkiem niedaleko mnie. W Węgrowie. Rozmawiałem z nim i o serwisie mówił że serwis tych alko jest ale trzeba w razie awari wysyłać gdzieś. Natomiast powiedział że jeśli mi zależy na serwisie niedaleko mnie to stiga ma serwis gdzieś w Siedlcach , ze 30km odemnie i jak coś to brać stige. Ale mi ona nie leży, alko z tej serji mi bardziej pasuje. A serwis se zrobie sam. Chyba że silnik na gwarancji ducha wyzionie to wtedy tylko wysyłka sprzętu. Ale dziś większość serwisów działa w ten sposób.

Czym może skutkować kupno od dilera którego nie ma w ich spisie? Chodzi o ewętualny serwis?

I w ten sposób zspełnia cały kiosz. Ciekawe. Zależało by mi na tym bo koszenia mam sporo i przystanków na opróżnianie kosza sporo. A jak trawa większa to w moim nacu zapycha się kanał wlotowy i kosz w połowie pełem nie przyjmuje już trawy. Ciekawe jak to w tej alko się sprawdza. Ma ktoś z nią doświadczenia? A i ciekaw jestem czy przy obecniej kosiarce 46cm. Koszenia te 51 cm to odczuwalna różnica.

Postanowiłem faktycznie dać se spokój z tą stigą. Będę kupował alko 51cm kosisko. Coś takiego. http://allegro.pl/al-ko-kosiarka-z-napedem-b-s-650-exi-51-cm-5w1-i6744650946.html koledzy, jest tam napisane że ma takie innowacje jak wysoki bęben nad kosiskiem co sprawia że trawa ma wysoką trajektorie loty do kosza, co za tym idzie kosz jest zapełniany tak jak by od tyłu

Drodzy forumowicze, nosze się z zamiarem zakupu kosiarki do trawy. Mam do koszenia około 12ary przy domu sadek jakieś 5ary i działka ze stawkiem około 10ary. Jest to sporo biegania za kosiarką dlatego zastanawiam się nad używanym stiga park. Kosiarka z kosiskiem z przodu no mam krzaczki na trawniku, i przegubowa żeby nawracała prawie w miejscu. Ma być używana bo na nową mnie nie stać. I tu pytanie. Czy ten sprzęt wart jest zakupu używki? Posłuży troche? Jak z dostępnością części? Czy lepiej zainwestować w samojezdną z kosiskiem np. 51cm. Mialem taką na oku alko z serji silver. Proszę o poradę i zgóry dziękuje. Pozdrawiam Andrzej.

To fajnie ze wody nie braklo. No ruskie te nurki o nim mowisz to mala wydajnosc maja ale mysle ze z takiej studni mozna uzyskac i te 30l/m. Wiesz moze jaka srednice moze miec zaworek zwrotny 1/2cala chodzi mi o mm w najszerszym miejscu. Musze zakupic taki zeby mi wlazl w rure te co mam z ziemi wypuszczona od filtra. A rura ma otwor cos 27 mm prawie 28mm. dostane taki zaworek jak myslisz? Dzis bylem w sklepiku hydraulicznym ale mieli tylko calowe i 3/4 a na allegro sa i 1/2 cala i tak sie zastanawiam czy by sie nie zmiescil w ta rure o otworze 27mm

romano78 teraz tez bym tak zrobil. Mam problem wlasnie z zalaniem pompy. Przed zalorzeniem filtra wyczytalem gdzies w necie ze na dol nie daje sie zaworu bo wrazie zaciecia nic sie nie zrobi i teraz pompy nie moge zalac. Myslalem ze jak zamatuje przy pompie zawor to bedzie to samo ale zapomnialem o podstawowych prawach fizyki i teraz mam problem. Jedyne co mi przychodzi do glowy to tylko wpuszczenie w ta rure co wystaje z ziemi od filtra drogiej rurki fi 27 by weszla sprawdzalem bo ta co wystaje to fi 32 i z zaworem na koncu, tylko czy taki zawor dobiore zeby mial te fi 27 najwiecej srednicy. No przyznam sie lipe taka odwalilem ze sam sie glowie ze nie pomyslalem o tym zaworku.aj aj aj.

I ja wywierciłem se studnie do podlewania. Zaczołem bez przekonania wiercić dołek dołownikiem zakupionym w markecie fi180 tak mnie to wkręciło że po chwili cały ponad metrowy dołownik schował się w wywierconym otworze. Uciołem więc przy rączce dałem jedną przedłużkę drugą itak aż do jakies 4,5m. Warstwy ziemi jakie po drodze przewiercałem to ziemia uprawna czarna jakies 1m glina czerwona około 1,5m piach i piach z glina i na koniec znowu sama glina nie wiem ile było tej ostatniej warstwy fakt że po wierceniu w ostatniej wyrzej wymienionej warstwie gliny nagle do otworu w którym było sucho wlała się woda a zamiast gliny pojawił sie piasek tak rozmokły że nie szło go wyciągnąc wiertłem a samo wiertł grzęzło w tym piasku z wodą że ledwo z bratem to wyciągnołem. Zastanawiając się jak dalej działać zaczołemszperać w mondrej głowie (google) i po pary godzinach stałem nad wybobrowaną dziurą w ziemi ze własnie skąstrułowaną szlamówką i 6m kawałkiem rury fi160 kanalizacyjnej. rura wpuszczona do otworu posłużyła jako osłona przed osuwaniem sie tej warstwy piachu z wodą bez tego ani rusz i dalej szlamówką wybieranie urobku piasku z wodą i stopniowe opuszczanierury osłonowej. Tym sposobem wyciągnołem jeszcze około 2m w tym piasku z wodą. Po czym skąstrułowałem filtr z rury wodociągowej fi nie mam pojecia:-) chyba coś z 60 nawierciłem ją z czterech stron wiertłem fi 12 co 4cm otwór owinołem siatką studniarską zamówioną wcześniej na allegro w filtr ten wsadziłem rure wodociągową coś cal czy półtora nie mierzyłem oczywiście spasowana z filtrem porządnie i to wszystko w rurę osłonową do samego dna czyli tak gdzies na 6m wsypałem do rury osłonowej wcześniej prześiany żwir na wysokośc około 2-2.5 m po czym wyciągnołem rurę osłonową fi 160 z ziemi i całość zasypałem juz zwykłym żwirem dość gróbym tak że z ziemi wystaje teraztylko ta calowa rura wodociągowa od filtra. Tak to z tego co wyczytałem i na zdrowy rozum sie robić powinno. Wody jeszcze nie pobierałem bo nie mam pompy ssacej mam zamoar ją zakupic najmiejszą z allegro coś do 30l/m. pytanie tylko czytyle wody będzie. Mam nadzieję że na darmo się noe utyrałem.Mam na podwórku jeszcze studnie z kręgów i tam lustro utrzymuje sie na 4m to jestem dobrej myśli. dam znać jak już zrobię pierwsze pompowanie.