Renka Grabow

W odkurzonym dzienniku zdecydowanie brak zdjęć łazienki, a jestem z niej szczególnie zadowolona, bo to w całości mój projekt. Sprawdziło się rozplanowanie urządzeń. Wnęka z pralką, gdy w domu nie ma oddzielnej pralni, to również dobry pomysł - strefa gospodarcza łazienki jest praktycznie niewidoczna. W roli szafki pod umywalkę bufet z Ikea:-) Uwielbiam to wielkie lustro, łazienka zyskuje jeszcze więcej przestrzeni. Kolorystykę wanilii z czekoladą przełamuję dodatkami w szarościach lub pomarańczach.

Szczególnie jestem dumna z moich sosen zasadzonych jesienią 2012: sosna czarna sosna himalajska Znakomicie rosną pęcherznice, zarówno luteus jak i diablo

Ogród w Jankowie 2014

Łazienka piękna i cała w "cybulkowym" stylu - bezpretensjonalnym i naturalnym. Jestem fanką tego stylu od dawna:-) W oczekiwaniu na następne nowości będę zaglądać od czasu do czasu:-)

o mam srebrną odmianę cyprysika, poszukam zatem tej złotej, dzięki:-) Dałam radę z tymi zdjęciami - przypomniałam sobie najprostszą metodę i działa:-) Będę zatem aktualizować dziennik... jeśli tylko będzie co aktualizować, bo mało rzeczy robimy lub bardzo powoli... takie czasy... Będę wpadać zatem, gdy coś pokażesz, bo lubię twój ogród:-)

Jankowo 2014 Kolejna ważna praca wokół domu wykonana samodzielnie przez męża i teścia to podmurówka... a właściwie to co mamy zamiast podmurówki. Autor koncepcji to oczywiście P. W tej chwili kończymy układanie opaski z kamieni. Dla mojego ogrodu na piasku susza letnia i jesienna były bezlitosne. Trawnik zmarniał i zachwaścił się, a wrześniowe naloty szwadronu kretów dobiły go dodatkowo. Na szczęście wszystkie tegoroczne nabytki drzewiasto-krzewiaste dobrze się przyjęły i rosły. Wykaz wkrótce. Na przyszły rok zostawiamy podjazd, odnowienie bramy i ogrodzenia. A ja planuję oczywiście nowe klomby i mam już długą listę nowych roślin dla Jankowa:-)

Jankowo 2013 I gwóźdź programu: mistrzowsko wykona przez męża i teścia podbitka - wymawiamy mieszkanie ptaszkom:

Dorbie, Byłam wierną czytelniczka twojego dziennika zatem nie mogłam sobie darować odwiedzin w nowym wątku:-). Jak ty sobie radzisz z takim wielkim ogrodem??? To masa pracy - bardzo podziwiam!!! Ja w swoim małym ogródku czasami nie mam kiedy pogrzebać, a w ogrodzie zawsze jest jakaś praca:D Wrzucisz zdjęcia jesienne? też musiało być kolorowo... A właśnie w związku ze zdjęciami, czy nie miałaś problemów, aby wklejać zdjęcia z googla? chciałam odświeżyć swój dziennik, do którego mam duży sentyment, ale ciągle krzyczało, że zdjęcia są za duże:-( oczywiście chciałam kontynuować starą wersję, ta nowa wersja blogowa jest tragiczna i nie przekonałam się do niej.... Jak wrzucasz zdjęcia, że są duże i tez w starym układzie? I kolejne pytanie jak nazywa się taka złocista duża tuja, którą masz przy bramie? Wygląda pięknie i mam miejsce na podobną Pozdrawiam i trzymam kciuki za pracowitą ogrodniczkę

.

a dziękuje bardzo za komplementy:-) Mieszkamy już prawie 5 lat, ale mamy jeszcze bardzo dużo do zrobienia. Nie wprowadziliśmy się na gotowe i tak nam się trochę schodzi, ale mieszka się super i to najważniejsze. Życzę szybkiego zamieszkania w wymarzonym domku:-)

W Cybulkowym domku pięknie i coraz piękniej:-) Gratuluje artykułu, chętnie przeczytam o jednym z moich ulubionych domów na forum. Szkoda, że nie było w publikacji twojego zdjęcia kuchni - było takie ze słonecznikiem - białe meble, grafitowa ściana, popołudniowe światło i słonecznik. Jeżeli ja po takim czasie pamiętam to zdjęcie to Ikea powinna odkupić od Ciebie prawa autorskie i dać to zdjęcia na okładki swoich katalogów:-) Pozdrawiam i zajrzę za jakiś czas:-)

Jankowo Anno Domini 2012 Taka trawa była tylko w tym roku... Zima w październiku: i drobiazgi w domu, lampy, firanki...

Po dwuletniej przerwie stwierdziłam, że brak mi mojego dziennika Jankowa. Aby to zrozumieć potrzebowałam tylko tygodniowego, przymusowego pobytu w domu... na zwolnieniu lekarskim. Na szczęście już coś widzę spoza kataru. Co widzę? Karygodną przerwę, którą trzeba zapełnić Tylko co się u nas działo w 2012 i 2013 roku????? Tak naprawdę niewiele się działo - może tylko rośliny w ogrodzie rosły jak szalone. Tu i tam jakaś lampa, gdzie wisiały kable, koronkowe, ręcznie robione lambrekiny gdzie do tej pory było wielkie okno... Takie opowiadanie lepiej wyjdzie w zdjęciach:-) hmm.. tylko mój leśny internet nie podoła dzisiaj dodawaniu zdjęć. To też się nie zmieniło: las chroni nas przed ostrymi podmuchami z północy, zawiejami śnieżnymi i... dobrym zasięgiem telefonii komórkowej oraz internetu...

Dorbie, Przepiękny jest Twój ogród. Gratuluję zapału i podziwiam wysiłek!!! Pozdrowienia z zamierzchłych czasów budowlanych:-)

Co za zmiany! Trzymam kciuki i nie mogę się doczekać obejrzenia na żywo:D No i umawiam się na ploteczki, przepraszam "na wymianę poglądów" jutro lub w czwartek:)

Już za późno, aby iść z pretensjami na pięterko - zdjęcie domu nadal niedostępne do oglądania to na pewno specjalnie Powrzucasz swoje typy łazienkowo - podłogowe do dziennika, aby nacieszyć oko, czy za dużo tego???

Cześć Kasiu, To dopiero modelowy suspens - długo zamierzasz tak nas trzymać w niepewności???? A przy okazji pozdrawiam ciepło w 2012 !!!

Dorbie, Witam w Nowym Roku i dziękuję za piękną kartkę z życzeniami:-))) Wszystkiego dobrego!!! Niech w Lukrecji gości zdrowie i szczęście! Elewacja Francja Elegancja, a ogród pięknieje z każdą wiosną, skąd bierzesz tyle energii i pomysłów?

Tego lata ponownie wynurzył się z lasu taki cudny gość - bo że chadzają tu i tam to wiem po śladach, ale tak oko w oko to tylko raz do roku....

Długie zimowe wieczory to świetna okazja, aby uzupełnić historię Jankowa w 2011 roku. Inwestycji jak na lekarstwo, ale pracy własnej całkiem sporo... Największym wyzwaniem był nasz kawałek trawnika Tak ewoluował nasz kawałeczek: Letnie wykopki Pawła Do wyrównywania terenu najbardziej przydały się nam odwrócone palety w roli bron:rolleyes: Tutaj już z wysianym dolomitem oraz nawozem. Zasialiśmy nasiona trawy Sahara - oby zgodnie ze swoja nazwą poradziła sobie na tej pustyni... Pierwsze kiełki pojawiały się łaciato, trochę byłam niespokojna... Psiaki grzecznie biwakują na starym trawniku, nowa, soczysta trawa za bardzo uwiera boczki:lol2: Taki szmaragdowy dywan zachwycał nas całą jesień

Baaaaaaaaaaaaardzo dziękuję za piękne kartki z życzeniami:-))) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku w domu, w rodzinie, w ogrodzie... i oby to źródełko pozytywnej energii jakie posiadacie nigdy nie wyschło!!!))

No to jest nas już dwie, bo ja też uważam, że kuchnia Ramsjo jest specjalnie dla mnie:lol2: Gratuluje wyboru!!! Strasznie dawno tu nie zaglądałam, nie przychodziły zawiadomienia i tylko dlatego tak niegrzecznie milczałam - bardzo przepraszam barbe-cue oraz jarte !!! Kuchnia jest bardzo praktyczna i fakt, że nie posiada gładkiej połyskliwej powierzchni działa na jej korzyść - nie widać tłustych paluchów mojego dziecka. Kuchnia czyści się łatwo, wytrzymała zalanie kawą i barszczykiem... Właśnie wybieram się, aby dokupić szafki górne, bo słyszałam, że jest promocja raty 0% Drewno przykryte bejca ma różne odcienie, są miejsca gdzie po przyjrzeniu się rzeczywiście widać lekko różowy cień, ale to absolutnie nie wpływa na wygląd całości. Jeśli będzie pokazywać swoje kuchnie Ramsjo to roszę o info, chętnie obejrzę

Ogród w tym roku obficie podlewany przez ciągłe deszcze, zaskoczył mnie bardzo... Wszystko rośnie jak na drożdżach:-) a tutaj jeszcze w październiku ubiegłego roku był gruz i sterta piasku: W toku przygotowań do trawnika wygląda to tak:

Jankowo latem: Trochę brakuje mi drewnianego płotu i malowniczej furtki, ale oczami wyobraźni już to widzę: na pierwszym planie wzbogacająca glebę faselia:

Na prośbę miłej forumowiczki zamieszczam zdjęcia mojej kuchni Ramsjo z Ikea, tylko proszę o wyrozumiałość bo kuchnia ciągle jest w fazie roboczej:) Zamiast tych dwóch stołów będzie wyspa z dostawionym do niej stolikiem: brakuje jeszcze frontów do szafek bocznych oraz do zmywarki: ale za to jest już piekarnik;) po dwóch latach bez piekarnika to się naprawdę ceni po bokach okapu będą jeszcze kiedyś szafki wiszące oraz drzwi do spiżarki: dla takich widoków za oknem warto zdjąć firanki:cool: