primabaleron

Witam wszystkich forumowiczów. Z uwagi na wiek i inne dolegliwości chcemy z żoną rozszerzyć możliwości ogrzewania swojego domu o gaz ziemny. Taka opcja u nas na wsi powstała dopiero 2 lata temu, więc w ubiegłym roku uzyskaliśmy wszelkie zgody i w miesiącach letnich zamierzamy dokonać modernizacji kotłowni. Dodam, że od lat chatę opalamy węglem, a przez ostatnie 8 ekogroszkiem dzięki Viadrusowi Ling Combi. Zadowolenie jest , ale wprost proporcjonalne do robocizny i brudu w kotłowni, a i też w przyległych piwnicach i pośrednio w części mieszkalnej. W związku z tym powstał pomysł rozszerzenia wersji ogrzewania o gaz. W początkowym okresie miałby on służyć tylko do grzania ciepłej wody poza sezonem grzewczym i jako medium w trakcie naszych wyjazdów do wnucząt Docelowo, za parę lat, w zależności od sytuacji, mógłby zastąpić ekogroszkowca jako główne źródło ciepła. Nadmienię, że mamy dużą kotłownię i piwnice, gdzie bez problemu zmieszczą się oba piece. Dom wolnostojący z lat 90-tych. Okna nowe plastiki, ściany 2x24 pustak ceramiczny z dylatacją wypełnioną wełną mineralna, stropodachy 32 wełny. Taaa... tak się kiedyś budowało. Bez docieplenia ścian styropianem. Powierzchnia 180m2. Instalacja tradycyjna, stalowa, ale bez jakiś horendalnych przekrojów. Grzejniki "nowe" aluminiowe. Jakie rozwiązanie polecacie? Myślimy o kotle jednofunkcyjnym z zasobnikiem wody. Jakiej firmy, model, moc?