Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tom01

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    40
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Białystok
  • Kod pocztowy
    15-343
  • Województwo
    podlaskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Tom01's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. PS. Złoże jest 40l. Moja pomyłka.
  2. Sprawdzałem na głowicy i regeneracja jest ustawiona co 9m^3 lub 14 dni i jest robiona mniej więcej co 1-1,5tyg. Zmniejszenie dawki soli, jak pisałem, gwałtownie zwiększa ilość pylistego osadu. Natomiast przy wydłużeniu czasów płukania oraz ilości solanki, jest znacznie lepiej, choć dalekie od tego co się spodziewałem.
  3. Twardość zmierzona. Zużycie 20m^3 / mc. Regeneracja co 10m^3 lub 14 dni.
  4. Sprawa wygląda tak. Zmiękczacz taki normalny, dwuelementowy, złoże 50L, głowica chińska Water Technic. Konfiguracja w/g instrukcji sprzedawcy, twardość zero a mam osady. Niby niewielkie, ale są. Sprzedawca zasugerował zmniejszenie ilości solanki i zwiększenie czasu płukania. Po skróceniu czasu nalewania wody do solanki i wydłużeniu płukania zaczął powstawać w dużych ilościach osad, biało lekko żółtawy. Łatwy do wytarcia palcem, jakby pył. W smaku mam wrażenie, że leciutko słonawy, ale nie jestem całkiem pewny. Wróciłem do poprzednich parametrów z instrukcji i zrobiłem odwrotnie. Zwiększyłem ilość solanki dwukrotnie, czasy płukań wg instrukcji i mam aktualnie ten osad w dużo mniejszej ilości. Ale jednak jest. Co z tym można zrobić? Woda o jakości jak w załączeniu.
  5. Faktycznie nie uwzględniłem. Znaczy przerabiam...
  6. W większości przypadków widzę zabudowę wnęk okien w ten sposób, że płyta dochodzi o ościeżnicy na dotyk. Przy remoncie i wymianie okien rozpędziłem się i dałem płyty wchodzące na ok 0,5 do 1 cm za ościeżnicę. Tak jak na zdjęciu. Chodziło mi o brak możliwości pęknięcia między płytą a oknem, co do tej pory było normą. Rozumiem, że mam ok 1cm mniej pianki między ościeżnicą a belką ale czy to jest krytyczne? Dom drewniany, konstrukcja szkieletowa. Ościeżnice grube, zdaje się 86mm, są to okna pasywne.
  7. Fachowców było u mnie kilku i nie podjęli się roboty. Wszyscy chcą piękny pokój - kotłownię, wszystko prosto i jasno. Cokolwiek trudniejszego, nie chcą robić. No więc opracowuję koncepcję samodzielnie, szukając informacji gdzie się da. Strych jak mówiłem będzie normalnie wykończony i ogrzewany. Ot, po prostu nieduże i puste pomieszczenie o trójkątnym kształcie sufitu, które aż się prosi o wykorzystanie na infrastrukturę. Zresztą w innym pomieszczeniu na strychu jest przewidziana cała dystrybucja do normalnej klimatyzacji, czyli skrzynki rozdzielcze, rury etc i rozdystrybuowane do jednostek wew w kolejnych pomieszczeniach, rekuperator, wentylator DGP. Na parterze, jak mówiłem, nie zmieszczę wszystkich urządzeń. Cel przeniesienia czegokolwiek na parter jest jeden jedyny - waga bojlera i obciążenie stropu. Resztę najchętniej zostawiłbym na górze. Bufor przy podłogówce nie jest niezbędny, ale prawdopodobnie go zainstaluję w celu korzystniejszej histerezy sterowania. Inna sprawa, że po wykończeniu góry planuję przerobić dół na podłogówkę, więc przyda się możliwość dywersyfikacji temperatur.
  8. Mam pytanie, które może się wydawać dziwne. Przebudowałem mały drewniany dom z parterowego na użytkowe poddasze i próbuję jakoś zmieścić instalację hydrauliczną pompy ciepła. Pierwotnie planowałem zagospodarować na "kotłownię" małe pomieszczenie na poddaszu, jednak waga zbiorników co i cwu jest na tyle duża a strop drewniany, że obawiam się tego. Pierwotnie w projekcie nie było to w ogóle przewidziane, koncepcja się pojawiła już po pracach konstrukcyjnych. Szczególnie chodzi o główny zbiornik, który przy pojemności ~500L będzie ważył razem z 800 kg plus zbiornik buforowy też ze 200 kg, czyli zgromadzi się spory ciężar na małej powierzchni. Na dole mam za to wolny kawałek wnęki w pomieszczeniu technicznym, ale z kolei za małe aby zmieścić wszystkie zabawki. Wymyśliłem więc, że umieszczę jednostkę wewnętrzną pompy ciepła i zbiornik buforowy na górze, najlepiej w ogóle na ogrzewanym strychu, a do głównego dużego bojlera doprowadzę calowe rury bardzo dobrze zaizolowane. Odległość licząc po rurze będzie 15m a różnica poziomów ponad 4m. Jak sądzicie? Właśnie pomyślałem, że potrzebna będzie druga pompa obiegowa, bo ilość wody w tym rurociągu będzie spora a wszelkie instalacje jakie widziałem opierały się na krótkich połączeniach między hydroboxem a zbiornikiem cwu. Pytanie czy to ma sens?
  9. To jest hall połączony z pokojem jadalnym. Po prawej masz wejście. Na wprost wejścia przejście do relaksacyjnej części domu, po prawej kuchnia, po lewej rzeczona jadalnia. Wejście do tego pokoju przed schodami jest najbardziej naturalne i jest to ciąg kuchnia, wejście, jadalnia. Pod schodami też będzie możliwość przejścia z reszty domu. Poniżej masz cały rzut parteru. [ATTACH=CONFIG]440935[/ATTACH]
  10. Cuda kombinuję i niestety. Przy małym zabiegu nie mam żadnej korzyści a duży powoduje że schody wchodzą za bardzo bokiem w hall i trzeba będzie je obchodzić. No i mam wejście do piwnicy (klapa w podłodze) która jest tam gdzie wychodziłby koniec zabiegu.
  11. Właśnie też na to wpadłem i zrobię modele. Okładziny nie będzie, drewniane stopnie dębina, lakier podłogowy "tępy".
  12. Ależ stawiłem też kawałek planu budynku. Post #12 Czyli jak czułem, walczyć o jak najszerszy a nie jak najniższy. Jeden stopnień mniej.
  13. Fragment parteru ze schodami wstawiałem wyżej, na pierwszej stronie, zerknij. Co do zlatywania z góry właśnie najbardziej się tego obawiam i zastanawiałem się co powoduje większe prawdopodobieństwo wypadku, za wysoki, czy za wąski stopień. Podświadomie obawiam się zbyt wąskich stopni, żona zresztą też. Jak wcześniej pisałem, regulując wysokością, szerokość zmienia się mocniej, więc kombinuję nad najlepszym kompromisem, np czy warto "stracić" wysokość centymetr, ale zyskać półtora na szerokości, czy odwrotnie. W tym momencie, ze schodami wciętymi w strop, mam do wyboru 19,5 x 25 cm (bez noska) lub 21 x 27 cm (bez noska).
  14. Większy nosek powoduje większy stopień wchodząc na górę i to korzystne. Przy schodzeniu i tak będzie 25 cm czyli granica. Nie wiem tylko jak z potencjalnym zaczepianiem się o stopnie wchodząc na górę. Różne kalkulatory schodów podpowiadają noski raz 3cm innym razem 4 lub 5 cm.
  15. Tak właśnie planuję. Uzyskam wówczas ~19,6 cm wysokość i 25 cm (całkowita 30cm) szerokość stopnia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...