Przyszła i moja kolej... Mam wnętrzarski dylemat
W domu rodzinnym zabraliśmy się za remont starego salonu (generalny, wszystko zostało wyniesione, ściana, na której jest komin musiała zostać uszczelniona i zostały położone na niej kamienne płytki).
Do tej pory zrobiliśmy sufit, obecnie jest skończony, pomalowany na biało. Ściany zagruntowane czekają na pomalowanie. I tutaj pojawia się podstawowy problem - na jaki kolor?
Chciałabym użyć farby o odcieniu jasnej, szlachetnej szarości, takiej, która nie będzie przytłaczać. Ale jednocześnie myślę, że dobrym pomysłem byłoby połączenie tej szarości z innym kolorem właśnie na ścianie z kominem (tylko też pozostaje kwestia, czy pomalować całość łącznie ze ścianą, na której są drzwi, czy tylko wnękę przy kominie). Najważniejsze, żeby pomieszczenie było jasne i przytulne. Myślę, że odpowiednimi dodatkami uda się je ożywić.
Problem nr 2 to meble kupione przez rodziców kilka lat temu z przeznaczeniem "będą do salonu". Zupełnie mi się nie podobają i wolałabym nie psuć nimi tego pomieszczenia (wyglądają podobnie do tych). Widzę tam raczej jakiś wygodny zestaw wypoczynkowy... Ale prosiłabym też o pomoc w tej kwestii. Ważne też byłoby umieszczenie gdzieś stołu z krzesłami.
Bardzo proszę o jakieś sugestie, bo trochę te wnętrzarskie sprawy mnie zaczęły przerastać.
W załączniku zdjęcia salonu.
http://images78.fotosik.pl/435/6fe8885853a35840.jpg
http://images76.fotosik.pl/436/399057e49bf61a32.jpg
http://images77.fotosik.pl/436/48e29d7f29542be6.jpg
http://images75.fotosik.pl/435/c57b64c48af615dc.jpg
http://images78.fotosik.pl/435/e6c3a8d782a312b9.jpg